FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups RegisterRegister  Log inLog in

 Announcement 

Forum „tylko do odczytu”

Zapraszamy do dyskusji w naszej
Grupie World of Tomb Raider na Facebooku



Previous topic «» Next topic
Rozwój człowieka
Author Message
alFa
[Deleted]

Posted: 23-01-2012, 17:34   

Quote:
nie ma takiego środka


Jest, ale chciałem, żeby Ktoś z Was na to wpadł. Otóż środkiem tym jest miłość. Zdziwienie, co? A właśnie miłość (nie mylić z namiętnością czy żądzą) powoduje u Człowieka wzrost aktywności psychoruchowej, powoduje zwiększenie jego żywotności. Zwykłe doświadczenie. Kocham drugą osobę, to znaczy odnalazłem sens życia i mogę spokojnie rozwijać się we wspólnym, naszym od tej chwili, kierunku. Któż z nas mężczyzn nie doznał tego jakże znanego uczucia w brzuchu, połączonego z przemyślanym, strategicznym projektowaniem przyszłości? To się nazywa odpowiedzialność.

Miłość nie jest statyczna, lecz zawsze wynosi Człowieka na wyżyny i w tym sensie jest energią. I wiecie co? Nie ma lepszego dowodu na istnienie energii miłości niż łączenie się ze sobą atomów, związków chemicznych, substancji. Wielkie procesy kondensacji, centralizacji i specjalizacji, cała egzogeniczna żywiołowość pierwszych chwil naszej planety, różnorodność form, kolorów, organizmów na naszej planecie, cała ewolucja - to wielki przejaw działania energii miłości.

Mężczyzna, który wie, że jest kochany, ma po co żyć. Ale mężczyzna, który kocha, chce żyć więcej, chce bardziej odczuwać życie, angażując się we wszystko, co może przyczynić się do wzrostu wspólnie dzielonego życia.

To jest właśnie ta sfera, która jest niezwykle wrażliwa. Prawdziwy Człowiek nie może żywić się jedynie chlebem; jako Istota myśląca i czująca potrzebuje inspiracji. Taką inspiracją ma być dla mężczyzny kobieta; z kolei dla kobiety mężczyzna ma być schronieniem.

Nie ma potężniejszego bodźca kierującego prawdziwego mężczyznę do działania niż miłość. Znamy te twarze - są pełne werwy, zapału, niemalże płoną tajemniczym blaskiem.

Reszta to dżinsowa wazelina i sztuczny miód.
 
 
HarryCruise 
Gazela



Joined: 09 Jun 2007
Posts: 579
Location: Sawanna
Posted: 23-01-2012, 18:02   

Zastanawia mnie, czy Twoje pytania dążą do uzyskania racjonalnej odpowiedzi, czy może bawimy się w dywagacje i science-fiction.

alFa wrote:
Prawdziwy Człowiek

Czymże jest ów "prawdziwy człowiek"? Zapytam inaczej, czy istnieje "fałszywy człowiek". Prawdziwość i fałszywość rozstrzyga się na poziomie twierdzeń i faktów, nie na innym.

Czy jeśli ktoś nigdy nie zaznał miłości, nie mam na myśli rodzicielskiej, to nie jest tym tzw. "prawdziwym człowiekiem". Czym więc jest? Podgatunkiem? Nie rozumiem ku czemu ta dyskusja w ogóle zmierza.

alFa wrote:
Taką inspiracją ma być dla mężczyzny kobieta; z kolei dla kobiety mężczyzna ma być schronieniem.

Czyli doświadczenie bodźca rozwoju tyczy się tylko osób heteroseksualnych? Poza tym, stawiasz mężczyznę ponad wszystkim, a gdzie w tym wszystkim kobieta?

alFa wrote:
dżinsowa wazelina

A cóż to znowu?
_________________

 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 23-01-2012, 18:06   

Znamy też skutki czynów ludzi zaślepionych tym - jak go określasz w swojej pokrętnej wypowiedzi - idealnym cudownym środkiem. Otóż miłość nie popchnęłaby cywilizacji człowieka ani o milimetr, gdyby nie cały szereg złożonych czynników takich, jak filozofia, matematyka, technika, które rozwijając się do przodu w myśl poczynań ludzi doprowadziła nas do tego stanu w jakim jesteśmy teraz i wbrew pozorom miłość rzadko kiedy - jeśli w ogóle - zajmuje jakiekolwiek szczytne miejsce u ludzi dzisiejszych czasów. Zamieniono je jak popęd seksualny w "Seksmisji" pigułkami na pęd ku karierze, bogactwie...

Sądząc zaś po Twoim specyficznym toku rozumowania, założyłeś ten dziwaczny temat tylko i wyłącznie, by udowodnić jakieś swoje dziwne tezy... No cóż - masz móg głos na freak'a forum... :gupek:
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 23-01-2012, 18:43   

alFa wrote:
Ideą jest odnalezienie zasady maksimum dla rozwoju osobnika ludzkiego. Interesuje mnie ów szczególnie wrażliwy punkt w jednostce, który odpowiednio stymulowany pozwoli odnieść niewątpliwy sukces.


No to już Ci przecież powiedziałam co ja myślę na ten temat i co zdaje się myśleć nauka na ten temat. Dywagacje takie typowo filozoficzne mnie trochę nudzą, przepraszam oczywiście jeśli uraziłam. Czasami wystarczy po prostu może rzucić pytanie a nie krążyć 10 km od centrum i wówczas ja zastanawiam się jaki jest tego sens. Z wypowiedzi innych osób wynika także, że nie za bardzo może pojmujemy ideę całego tematu. Jeśli to mają być rozmowy filozoficzne o sensie życia to ja wymiękam, wolę naukę i to, co jest namacalne. A miłość... Ok, pobudza człowieka do działania. Ale nie ma na to żadnych dowodów. Bo w końcu są osoby, które tak jak wspomniał HarryCruise - miłości w domu nie zaznały, a doszły do czegoś.

alFa wrote:
Żądam w tym temacie natychmiastowego odnalezienia niezbędnego środka na przyspieszenie procesów: 1) percepcji; 2) refleksji; 3) integracji; 4) kooperacji; 5) ekspansji.


I po co to? Bo nie rozumiem. Kooperacja i ekspansja... Widzisz, że oba te pojęcia są sprzeczne? Integracja zresztą też z ekspansją nie ma nic wspólnego. Ekspansja ma konotację negatywną, kojarzy się automatycznie z konkurencją - która to jak słusznie przyznał krtomb była główną siłą, która pchała ludzi ku rozwojowi. Nie przekonuje mnie zdanie, że ja chcąc być jedną z najlepszych będę współpracować. Guzik prawda. Chcę być konkurencyjna, bo przecież otoczenie takie jest, wymaga by walczyć, bić się o swoje.


A na koniec: tej dżinsowej wazeliny też nie rozumiem. W ogóle czasami czytając Twoje wypowiedzi... pewnie masz dobre intencje ale nie rozumiem czasami fragmentów Twoich wypowiedzi i zaczynam czuć dysonans: bo albo jestem głąbem albo nie wiem.
 
 
alFa
[Deleted]

Posted: 23-01-2012, 19:03   

:> Żaden z was nie pokusił się o ocenę. Czy naprawdę uważacie, że człowiek mniej rozwinięty stoi na równi z bardziej rozwiniętym? Nikt z Was nie powiedział, w które dziedziny rozwoju należy bardziej inwestować. Nikt z Was nie zwrócił uwagi na pielęgnowanie ambicji, nikt też z Was nie przyznał, że ambicja jest sexy. Naprawdę wierzycie w ten świat, w którym homoseksualiści są wciąż nierozwiązanym problemem, karykaturą rozwoju? Ha! Właśnie - nikt z Was nie poruszył kwestii rozwoju życia seksualnego u Człowieka. To, że wskazałem środek indywidualnego pobudzenia, jakim jest miłość, nie rozwiązuje wciąż problemu istnienia środka zbiorowego pobudzenia, jakim jest szkolnictwo i edukacja. Nikt z Was nie pokusił się o poruszenie kwestii edukacji w rozwoju Człowieka.

Pany, rozwój to temat obszerny. Zalecam powrót do pierwszego posta.
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 23-01-2012, 19:09   

alFa wrote:
nikt z Was nie poruszył kwestii rozwoju życia seksualnego u Człowieka


bo być może wynika to z tego, że sam temat ROZWÓJ CZŁOWIEKA to temat rzeka. gadanie o wszystkim po łebkach to tak naprawdę gadanie o niczym. nie lubię takich tematów. W homoseksualizmie wiadomo jest, że chodzi o dyskryminację takowych, w rasizmie - to samo. W polityce wyrażamy brak aprobaty dla tego co dzieje się na scenie politycznej, itd. A tu? Skakanie z kwiatka na kwiatek mi nie odpowiada. Faktycznie lepiej wtedy kupić 5 ton książek i czytać. Bo ja nadal nie wiem w jakim kierunku idziemy. Niby chodzi o rozwój w kierunku "bycia najlepszym", a tu nagle wychodzi rozwój psychoseksualny. LITOŚCI !!

alFa wrote:
nikt też z Was nie przyznał, że ambicja jest sexy

Wiesz czemu? Bo nie zapytałeś. Mówiłeś o elokwencji języka i spontaniczności. Miejsca na ambicję tam nie widziałam.

A i tak dodam od siebie: skoro widzisz, że część ludzi tutaj nie rozumie do końca twojej idei - dlaczego nie wyjaśnisz nam o co chodzi? Chociażby z tą wazeliną. Pozostawiasz pewne kwestie nienaruszone i idziesz dalej. Tego też nie lubię. Taka dyskusja to wiesz...
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 23-01-2012, 19:15   

To tylko utwierdza mnie w przeświadczeniu, że wchodzenie w polemikę z użytkownikiem AlFa nie ma zbytniego sensu. Bo gadać o wszystkim i o niczym jest próżne i nie prowadzi do niczego. A za każdym razem, kiedy Ci to udowadniamy, sprowadzasz konwersację na inny absurdalny temat.

Rozumiem, że chcesz zwrócić na siebie uwagę, ale sądzę, że tworzenie tematu tak piekielnie ogólnego i zabawa w kotka i myszkę jest najgorszą do tego metodą. Życzę powodzenia. Jak sądzę następny temat to będzie "Świat" albo "Ludzkość" bo bardziej ogólnych tematów jak ten, w którym teraz się produkujesz jakoś sobie nie wyobrażam...

Quote:
Nikt z Was nie powiedział, w które dziedziny rozwoju należy bardziej inwestować. Nikt z Was nie zwrócił uwagi na pielęgnowanie ambicji, nikt też z Was nie przyznał, że ambicja jest sexy.


Znów powraca pytanie: Czy ja naprawdę przeczytałem to, co przeczytałem?!
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
HarryCruise 
Gazela



Joined: 09 Jun 2007
Posts: 579
Location: Sawanna
Posted: 23-01-2012, 19:26   

alFa wrote:
Nikt z Was nie (...)

Ale dlaczego ktoś z nas miałby zwracać uwagę na rzeczy, które wymieniłeś? Żeby spełnić Twoje wymagania? Dyskusja polega na przedstawianiu swojego punktu widzenia popartego argumentami, a nie na mówieniu tego, co ktoś chce usłyszeć, wtedy to się nazywa... emmm... dżinsowa wazelina.
_________________

 
 
alFa
[Deleted]

Posted: 24-01-2012, 07:21   

You were kicked in the head by a horse, oui? So the brain doesn't work correctly?

Nawet ten francuski cwaniaczek wiedział, że większość rzeczy, które robimy, to czynność mózgu. Otwieram książkę od rozwoju "chłopców" i Pawłow jasno stwierdza, że mamy silne i słabe charaktery, które dzielą się na zrównoważone i niezrównoważone. A wiecie czym one się różnią? To są typy układu nerwowego (flegmatyki i inne sangwiniki, choleryki i melancholiki), których status określa rodzaj czynności zachodzących między podkorą a korą mózgową.

Wobec tego istotnie należy ten temat zamknąć i to czym prędzej, bo sprawa tu poruszona jest tak cholernie zdeterminowana indywidualną budową i działaniem mózgu, że wszelkie te moje wzniosłości stają się po prostu czczym gównem.

Choćbyś chciał się wbić na wyżyny, to i tak typ układu nerwowego będziesz miał ten sam. Boli Cię czyjeś zachowanie? Boli Cię jego system nerwowy. Oh and by the way - czasami lepsze od stosunku jest uczucie zimnej lufy przystawionej do skroni... bo któż z Was jako dziecko nie burzył całej układanki LEGO, gdy w istocie nie pasował jeden tylko element?

Dzięki za miłą dyskusję. :pozdro:
 
 
Integral 
Archeolog



Joined: 10 Jun 2006
Posts: 2538
Location: Sin City
Posted: 24-01-2012, 08:59   

Boże Alf, odstaw tę "miłość", jakikolwiek środek się pod tym nie kryje. Rozumiem, że lubisz uczucie i odgłos naciskanych klawiszy na klawiaturze, ale może lepiej jakiś blog czy coś?

Na początku planowałam nawet włączyć się w dyskusję, wiedziona ciekawością... Ale nawet teraz dość ostrożnie wypowiadam się w toku TAKIEJ dyskusji :D .

Mam nadzieję, że znalazłeś w tej dyskuzji tego, czego szukałeś :wotr: :pozdro: :narka:
_________________
; p ; >>
 
 
HarryCruise 
Gazela



Joined: 09 Jun 2007
Posts: 579
Location: Sawanna
Posted: 24-01-2012, 09:09   

Biedny. Niezrozumiany. W świecie chamów i prostaków. O co ci, człowieku(?), chodzi? Zamiast odpowiadać bezpośrednio na konkretne pytania/zarzuty/obiekcje, które chcąc nie chcąc są częścią dyskusji, którą sam wywołałeś, ty wolisz snuć wyrwane z kontekstu życiowe refleksje nad, jak sam określiłeś, "czczym gównem". Dodatkowo wszystko oblane jest poetycką polewą, która bardziej drażni, niż dodaje powagi twoim wypocinom. Obrałeś sobie jakiś dziwny sposób bycia, który nie do końca jestem (ale chyba nie tylko ja) w stanie zrozumieć i zmierzasz w jakimś dziwnym kierunku. Czasami twoje posty są poważne i pseudo-inteligentne, tak jak w przypadku tego tematu, a czasami są infantylne nie do zniesienia ("ojojojo bo ja nienawidzę Amandy, pustej blond lali i dżinsowej wazeliny").

Dżizys fakin' Krajst! Mój mózg wysiada, moja równowaga została zachwiana i cofam się w rozwoju!
_________________

 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 24-01-2012, 09:46   

alFa wrote:
Wobec tego istotnie należy ten temat zamknąć i to czym prędzej, bo sprawa tu poruszona jest tak cholernie zdeterminowana indywidualną budową i działaniem mózgu, że wszelkie te moje wzniosłości stają się po prostu czczym gównem.


Co ma piernik do wiatraka, alFo? Może po prostu powiedz, co Ci się nie podoba zamiast owijać ideę w kolorowy papier i zawiązywać jeszcze kokardką? Bo póki co wszyscy snują domysły na Twój temat - i o to wszystkim nam chodzi, że musimy zastanawiać się "co autor miał na myśli?"

A wystarczyło ZAPLANOWAĆ w ogóle dyskusję...
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 24-01-2012, 10:01   

A ja odnoszę wrażenie, że AlFa funkcjonuje w równoległej rzeczywistości, z której ma przebicie wynikające z nadmiaru miłości i niedomiaru zrozumienia, przez co nasze posty docierają niekształcone i niezrozumiałe - bo nie jestem w stanie pojąć, że po drugiej stronie znajduje się osobnik, funkcjonujący w naszym kontinuum czasoprzestrzennym...

Czy podziękowawszy nam za dyskusję (jeśli w ogóle można to nazwać dyskusją) można oczekiwać, że kolejnych niezrozumiałych wywodów psycho-fizycznych AlFy w tym temacie można już się nie obawiać?
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
Display posts from previous:   
Reply to topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

© 2002 - 2021 World of Tomb Raider | WoTR na Facebooku



Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej o cookies powie Ci wujek Google.

phpBB by przemo