Ulubiony czarny charakter w TR to... |
Author |
Message |
Truz_kawka [Deleted]
|
Posted: 29-01-2014, 23:04
|
|
|
Odpowiedź jest prosta- mam ich czterech.
1. Sophie Lee Leigh - nie wiem. Tak po prostu!
2. Kid - boże jak ja kocham tego gościa (ma mOje kochane uzi) jest świetny! Te jego kłótnie z koldem, jest świetny, jak uratował larę w tra
3. Doppelganger - co tu dużo mówić - mroczna wersja lary! (czyżby nawiązanie do traod? Tego nie wie nikt ) te ruchy, gracja i nieprzwidalność. Uwielbiam jej włosy- a te oczyska??
4. Von croy - chytrusek obrabiający larze dupę, uwielbiam go za to że zaszczepił jej miłość do archeologii. |
|
|
|
|
Mumia
Nowicjusz
Joined: 14 Aug 2014 Posts: 27 Location: Zewsząd
|
Posted: 15-08-2014, 12:04
|
|
|
dAvv!d wrote: | Najfajniejsze były te małe stworki w TR5, w Irlandii I te ich odgłosy. |
Prawda. Po nocach się śnią...
Werner von Croy jest zdecydowanie najlepszym czarnym charakterem. Wyścig z nim po artefakty to była czysta przyjemność. Przeciwnik godny Lary Croft. |
_________________ "Zatem dlaczego pozostajesz na tej wyspie? Przybyłeś tu na wakacje i spodobały ci się widoki?" - Ojciec Patrick |
|
|
|
|
|