[Narya]

Aż dziwne że nie ma takiego tematu jak jest to proszę się tym zająć x)

Quote:

Zmierzch to porywająca opowieśc o miłości, łącząca cechy horroru i romansu. Jej bohaterka, siedemnastoletnia Isabella Swan, przeprowadza się do ponurego miasteczka Forks, gdzie spotyka tajemniczego, niezwykle przystojnego Edwarda Cullena. Chłopak ma nadludzkie zdolności - nie można mu się oprzeć i nie można go przejżeć. Bella usiłuje poznać jego mroczne sekrety, nie zdaje sobie jednak sprawy, że naraża tym siebie i swoich najliższych na niebezpieczeństwo. Już niedługo może nie być odwrotu...

Kontynuacją Zmierzchu jest Księżyc w nowiu i Zaćmienie, wkrótce ukaże się też czwarty tom. Nad piątym, który miał być Zmierzchem oczami Edwarda, autorka zawiesiła prace.

Fabuła może wydawać się prosta i oklepana, ale nie jest tu najważniejsza. Książki czyta się jednym tchem, ciężko się od nich oderwać.

21 lisopada na angielskie ekrany kin wejdzie film na podstawie Zmierzchu, w Polsce będzie to zapewna 9 stycznia 2008. W obsadzie m.in. Robert Pattinson ( ) znany z HP: Czara Ognia.


Są na forum jacyś fani?

[Phoebe Poison]

Mnie to osobiście nie dziwi, bo pierwsze słyszę.

Opis jakoś mnie co prawda nie zachęca, a i zazwyczaj, gdy ktoś mówi, że 'książkę czyta się jednym tchem', oznacza to, że jest to sieczka. Żeby nie było - nie jest to oczywiście reguła i są chlubne wyjątki (vide bajeranckie powiasteczki Harry'ego Harrisona Niezbyt ambitne, ale nie sposób im się oprzeć ), ale przeczytawszy już trochę takich 'książek jednego tchu' pozwolę sobie być sceptyczna.

Jednak mogłabyś podać chociaż, kim jest autorka, bo jej nazwiska tu nie znajduję, a nie zaintrygowałaś mnie na tyle, bym uruchomiła google; oraz kiedy książka została napisana.

Dziwi mnie trochę (ale tylko trochę), że nie słyszałam nic o filmie, ale nie czuję w związku z tym jakiegoś wielkiego zawodu

[Narya]

Oj, zapomniałam o autorce Książkę napisała Stephenie Meyer gdzieś w 2005 roku.

Nie jest to sieczka, po prostu książka wciąga, i tyle. Przynajmniej mnie Ale książka ambitna nie jest, to tylko powieść rozrywkowa (że się tak wyrażę), nic strasznie innowacyjnego

O filmie mało kto słyszał, bo w Polsce nie jest jakoś strasznie rozgłaszany... Amerykańscy krytycy itp. twierdzą, że Zmierzch może zmniejszyć oglądalność Harry'emu Potterowi, więc chyba nie jest tak źle

Przy okazji, dwa filmiki:
http://pl.youtube.com/watch?v=xBvOhfL4mYw
http://pl.youtube.com/watch?v=Pgtdwzh1aOQ

[Charles]

Przeczytałem Zmierzch i niestety stwierdzam , że książka była dla mnie nudna . Całą książkę czułem , że autorka nieudanie balansuje między twórczością Rowling a Rice czego konsekwencją jest brak bajkowości Pottera i dojrzałości Kronik wampirzych . W moim odczuciu książka jest pisana pod nastolatki , a sądząc po zwiastunie film również jest skierowany do nich . Podsumowując najgorsza książka jaką czytałem w wakacje i jestem nieco zaskoczony jej sukcesem ale cóż są gusta i guściki .

Quote:

Fabuła może wydawać się prosta i oklepana, ale nie jest tu najważniejsza. Książki czyta się jednym tchem, ciężko się od nich oderwać.

Absolutnie się nie zgadzam , jeśli nie fabuła to co jest ważne ? Wygląd okładki ?:P
PS. To nie łatwość książki decyduje o jej świetności

[Alexiss]

Moim zdaniem Zmierzch i jego kontynuacja, czyli Księżyc w nowiu, były bardzo ciekawe. Jeszcze nie przeczytałam trzeciej częsci cyklu, ale biorę się za nią już dziś wieczorem. Uważam, że są to bardzo fajne powieści. Potrafią wciągnąć czytelnika i zainteresować.
I mogę powiedzieć, że osoby (a w szczególności nastolatki, bo raczej to właśnie z myślą o nich napisano całą sagę) które lubią powieści romantyczne połączone z nutką dramatyzmu i horroru, mogą z czystym sumieniem sięnąć po książkę i przeczytać, a na pewno się nie zawiodą.

[TUSIA]

[Narya]

Tym, którzy jednak lubią "Zmierzch" polecam wkliknąć się tu http://poszkole.pl/artyku...hu,15584,1.html
i obejrzeć filmik znajdujący się na dole strony. Uwaga, nie radzę pić herbaty tudzież innych napojów, bo może się to skończyć tragicznie x)

[x*kinga*x]

Nie przepadam za książkami z serii Zmierzch, to nie mój klimat
Owszem, zaczęłam czytać tą książkę - myślałam że może mimo wszystko mnie zainteresuje. Jednak nie spodobała mi się ta historia... A teraz słyszałam że jeszcze jest film pewnie też nie warto go oglądać Oczywiście to tylko moje zdanie, bo pewnie wiele osób uwielbia serię Zmierzch...

[Anissa]

Książki z tej serii mi się podobają. Byłam na filmie i jest do dupy. Nijaki, śmieszny i nie ten klimat. Podczas niektórych scen śmiać mi się chciało. Nie żałuj, że nie oglądałaś tego filmu..

Zmierzch to fajna saga, ale wolę inną ksiązkę Stephanie Meyer- ,,Intruz''..

[Cez]

Szok, jednak ktos tu pisze. Ostatnio tylko o Robercie Pattinsonie widze newsy i ploty

[Hrithik_Roshan]

Również wolę wersję pisaną Zmierzchu, właściwie cała Saga mi się podoba.
Aktualnie czytam Zaćmienie i ciekawość mnie zżera "co będzie dalej?", tylko HP ostatnia część potrafiła mnie zaraz po premierze pochłonąć na całą noc, a tu proszę "Księżyc w Nowiu" przeczytałem w noc z czwartku na piątek (w szkole byla wtedy masakra). Na początku do Zmierzchu podchodziłem sceptycznie, ale zmieniłem nastawienie o 180 stopni.

ps. Nie lubię INDIAŃCÓW!

[Anissa]

[Narya]

[spoiler:c459888b11]Ba, żeby tylko w niektórych. Ja ich (a raczej go) nienawidzę w każdym poszczególnym momencie, a w namiocie i przy namiocie, to już mnie krew zalewa i mam ochotę rzucić czymś w ścianę ze specjalnie powieszonym plakatem Lautnera jako Jacoba, żeby się wyrzyć [/spoiler:c459888b11]

[Hrithik_Roshan]

Anissa, właśnie ...
[spoiler:cdab4f101b] Doszedłem do momentu kiedy Jacob ją pocałował, no myślałem, że zabiję dziada!!! Wkurza mnie ta postać, zresztą wszyscy Indianie. Nadęta bachorszczyzna...
Po stokroć Wampiry są lepsze i bardziej cywilizowane. Ta Bella miała farta.
ps. Mam nadzieje, że zostanie wampirzycą![/spoiler:cdab4f101b]

A wie ktoś kiedy wydadzą ostatnią część serii "Przed Świtem"?
Bo saga ma 4 tomy tak?

[Narya]

Saga ma cztery tomy, choć możliwe, że Stephenie dokończy pisać Midnight Sun - Zmierzch z punktu widzenia Edwarda. Zaprzestała, bo spory kawałek dostał się do netu

Co do premiery "Przed Świtem", wiadomo tylko tyle, że w marcu. Wydawnictwo Dolnośląskie na razie nie podało dokładnej daty, ale niektóre księgarnie internetowe już podały daty. Problem w tym, że jedni mówią: 9 marca, inni 19, a jeszcze inni 25 albo coś.

Więc na razie nic dokładnego nie wiadomo, w sumie

[Anissa]

[Małolat]

[Narya]

Anissa, są szanse, że jednak zostanie wydane... Stephenie nie stwierdziła, że "na pewno nie napiszę, bo nie, i nie błagać mnie tu na kolanach" tylko, że "na razie nie, chcę pobyć z rodziną, ale kto wie...", a to jednak spora różnica

Krążą wokół tego zaprzestania ogólnie różne plotki i domysły... Choc na oficjalnej stronie jest info, że na razie nie pisze, bo się dostało do netu, to niektórzy knują "spiskowe teorie", jakoby <btw, jakie to słowo jest podobne do "Jacoby", brr> Stephenie celowo wypuściła Midnight Sun w świat, żeby sprawdzić, czy ktoś to kupi - w sumie wydanie niemal tej samej książki po raz drugi może być ryzykowne, bo każdy wie jak się skończy, co się dzieje itd...

Edit:

Oficjalnie powtwierdzono, że Przed Świtem wejdzie do księgarń 25 marca 2009.

[Hrithik_Roshan]

Anissa, wcale nie bzdury. To może być ciekawe.
A mi ktoś mówił, że to było tylko napotrzeby filmu dla Roberta napisane.
Faktycznie autorka miała w zamiarze to dokończyć, ale wyciekło do internetu i przerwała pisać. Gdzieś na polskiej stronie można podobno dostać tłumaczenie.

Quote:

Nie przedostał się do sieci od tak sobie z tego co wiem autorka wysłała fragmenty swoim przyjaciołom, z czego każde z nich dostało nieco inna wersje tekstu ;] dzięki temu wiedziała kto z nich go rozprzestrzenił i się strasznie z tego powodu zawiodła...

Heh, nieźle to sobie obmyśliła dziewoja.

Co do "Przed Świtem" to doczekać się nie mogę, oczywiście po internecie krąży już milion tłumaczeń, ale ja uparcie czekam na to właściwe, papierowe wydanie.
Z tego co wiem będzie się działo.

[Narya]

Tłumaczenie można dostać nie na stronie, a na forum (chyba że mi o czymś nie wiadomo). Jak to czytałam, to zauważyłam, że niestety są błędy interpunkcyjne, ortograficzne i stylistyczne... Ale to przecież takie podobne do naszego fatalnego tłumaczenia, które zaserwowało nam Wydawnictwo Dolnośląskie i pani Urban. A same Midnight Sun jest ciekawe, zdecydowanie ciekawsze imho niż myśli Belli - choć to też może być wina polskiego przekładu. I dlatego mam zamiar przeczytać po angielsku.

Żeby nie było, że reklamuję inne fora Tłumaczenie Midnight Sun:
[spoiler:0c506c52a3]http://www.twilightseries.fora.pl/midnight-sun,27/sun-is-rising-in-the-middle-of-midnight-ms-tlumaczenie,414.html[/spoiler:0c506c52a3]

[Anissa]

Niedawno zakupiłam ,,Przed świtem'' Obecnie jestem na razie na stronie 320 . Uważam że ta ostatnia część jest najlepsza ze wszystkich. Dużo się dzieje i jest wiele ciekawych rzeczy. Nie mogę się już doczekać [spoiler:c807815c5d]narodzin dziecka Belli. Ciekawe jakie ono będzie.[/spoiler:c807815c5d]
Podoba mi się w tej książce zmiana głównego bohatera.. Przez pewną część książki czyta się myśli Jacoba, jego przygody itd. Chociaż wolałabym aby to był Edward

[Esmeralda]

Oglądałam film . Był spoko, ale oczekiwałam czegoś więcej. Widziałam ostatnią scenę walki i myślałam, że cały film będzie pełny takich efektów . No, niestety tak nie jest . Najlepsze sceny to ostatnia oraz grania w jakąś grę . Innych godnych zapamiętania momentów nie ma . Fabuła taka sobie, ale czasami film ogląda się lekko i przyjemnie .
Zdecydowania wolałabym oglądnąć jakąś komedię albo film akcji . Film nie jest zły, ale nie należy do najlepszych . Łatwo o nim zapomnieć, raczej nie pamięta się długo tej produkcji . Ocena 6+\ 10

[Anissa]

[Jerrem_Y]

Obejrzałam właśnie film. Przyznaje - od początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona, gdyż takie produkcje dla nastolatek średnio mnie interesują i podniecają. A WIĘC film był całkiem znośny.. jednak niestety tylko i wyłącznie przez główną parę aktorów. ŚWIETNIE dobraną. Nie wiem dlaczego się tak tego biednego Pattinsona czepiacie. Nie czytałam książki, ale to chyba nie przeszkadza w swobodnym stwierdzeniu, iż bardzo dobrze odegrał role tajemniczego, skrytego w sobie acz uroczego wampirka. Jestem świadoma, że dość płytko Pana Edwarda oceniam, ale nie śmiem pisać nic więcej na podstawie średniego filmu. Panna Bella bardzo przypadła mi do gustu, ma coś w sobie dziewczyna. Taka fajnie kopnięta, odnalazłaby (odnajdzie/odnalazła?) się wśród Cullenów.

Niestety poza dwiema głównymi postaciami film faktycznie jest dość głębokim dnem. Szkoda, że fabuła nie była w jakiś bardziej poskładany sposób przedstawiona. Na początku oglądało się bardzo przyjemnie, a potem to takie mega streszczenie nie wiadomo czego. Potencjał ogromny i równie ogromnie niewykorzystany.

Tak czy siak, ekranizacja zachęciła mnie do przeczytania książki. Chyba chcę się przekonać jak bardzo na serio film jest skopany w porównaniu do wersji pisanej.. albo po prostu przegrywam z moim uzależnieniem od dziwnych romansów.

[ Komentarz dodany przez: e_g: 14-04-2009, 14:37 ]
ale oni się kochają, i tooo

[al-Kahinat]

Dla mnie i książka (jedna, bo po resztę nie sięgnęłam) i film to dwa niemożebne gnioty, które mogłam omijać z daleka, bo czuję niesmak. Przyznaję, że film o niebo gorszy od książki, ale sam pomysł na taką wersję wampira i zwionzek óczuciowy to dla mnie pomyłka.
Co do filmu, jeszcze nie widziałam tak płaskiej gry aktorów, wyglądają, jakby mieli zatwardzenie i to kilkutygodniowe. Szczególnie drażni mnie Bella, dziewczynka zakochana w dobrym wampiórku.

O wiele bardziej lubię wampiry Ani Ryż, nawet Wampiry bez Zębów są bardziej wampiryczne niż Zmierzch.

[ Komentarz dodany przez: Jerrem_Y: 15-04-2009, 11:39 ]
Jakie zatwardzenie, super są!