[K@t]

Tomb Raider and RMS Titanic (tomb2player)

Bardzo dobry debiut. Level jest ogromny, do roboty jest naprawdę sporo i niejednokrotnie można się pogubić. Siłą rzeczy występuje skrajny backtracking, co może być jednocześnie wadą i zaletą, zależnie od gustu.
Największą zaletą levelu jest jednak genialny klimat TR2, który aż wylewa się z monitora. Co lepsze, całość nie kopiuje wcale samej "dwójki" a w po prostu rozwija jej założenia i atmosferę, przez co poziom spokojnie mógłby być kolejnym etapem po The Deck.

Sama konstrukcja levelu jest w większości świetna. Widać, że cały statek to jednolita i przemyślana konstrukcja, a nie pokoje połączone bez ładu i składu (sporo zazębiających się lokacji, wiele dróg powrotu do uprzednio odwiedzanych). Jedyny zgrzyt to labirynt identycznie wyglądających korytarzy na dwóch pokładach, ale załóżmy, że taki już jest urok Titanica Czas gry, jak na jeden level, imponujący.

Najbardziej jednak przeszkadzała mi jedna rzecz - WOKAL. Nie wiem co to było (Enya?), ale imo kompletnie nie pasowało do klimatu, wnerwiało i irytowało. Kawałki z TR2 i Titanica w zupełności wystarczyły.

8,5/10. Bardzo dobry level i bardzo udany debiut - czekam na kolejne prace.



I jeszcze pytanko - na pokładzie A bodajże, w lokacji gdzie znalazłem finałowy Circuit Breaker za oszklonymi drzwiami, znalazłem wiodący w dół korytarz pokryty rdzą, ale niewidzialna bariera nie pozwała się tam dostać. O chodziło z tym? To na pewno nie sekret, bo mam wszystkie.

[ADR]

Z tym korytarzem to chodziło o to, że z tamtym pomieszczeniem było coś nie tak - kiedy Lara wchodziła do niego, to nie schodziła na dół, tylko szła ciągle przed siebie w powietrzu. Nie wiedziałem jak to naprawić, nie chciało mi się robić pomieszczenia od nowa, więc zagrodziłem to niewidzialną ścianą . A co do muzyki Enya, to nie planowałem jej w ogóle na początku, wrzuciłem dopiero na koniec, kiedy testowałem level.

[jolajola1]

Michum The Chamber
Krótki, nieprzyjemny, trudny i zaskakujący. Muzyka szarpiąca nerwy. Ale taki miał być ten level. Klaustrofobiczny, bo cała akcja rozgrywa się w jednym zamkniętym! pokoju i niewielkich przyległościach. Lara musi rozwiązać zagadkę znikających kolejnych żon pewnego diabolicznego mężczyzny. To taka zagadka, że trup czeka w każdej szafie. No, może nie trup, a inne pozostałości. Może nie tylko szafa, ale też ściana z zamurowanymi zwłokami, z których wysypuje się pośmiertne robactwo…. Błeee…
Poza tym ten level to bardzo ciekawe rozwiązanie formalne. Chociaż akcja toczy się w jednym pokoju, to jest to jednak pokój zmienny. Użycie pewnych przedmiotów całkowicie potrafi zmienić właściwości mebli, ścian, pokazać inne ukryte miejsca.
I trzeba bardzo uważnie czytać skrawki notatek, pozostawionych przez zniknięte kobiety.

Za nastrój, drażniący, ale bardzo konsekwentny - 8
Za muzykę, drażniącą, ale wiele mówiącą - 9
Za grafikę, wykonanie - 7
Za pomysły, za rozwiązania - 9
Za ciemności zbyt czarne - minus 1
Za krótkość - drugi minus 1


Gdyby można było oceniać połówkami, to byłoby 7,5

[jolajola1]

Peruvian Adventures by Daffy

Bardzo przyjemnie spędzone dwa wieczory. Lekka gra, zbudowana bez ani jednego buga. Przyjemna, bardzo klimatyczna muzyka. Przeciwników nie za dużo. Bo najważniejsze w tych levelach są zagadki, bardzo logiczne, z odpowiednimi flyby, z podpowiedziami. Oczywiście, trzeba jeszcze wiedzieć, gdzie i jak te podpowiedzi wykorzystać. Lara w Peru, więc i raporty i wilki i dzicy ludzie i z lekka zakręcona rzeczywistość, no bo cóż łączy antycznych Peruwiańczyków i technologiczne portale?

Bardzo solidne 8/10
Byłoby słabe 9, ale jednak za krótko.

[joker]

Do Świąt jeszcze trochę zostało ale postanowiłem już teraz, a właściwie dopiero zagrać w ubiegłorocznego customa z kalendarza adwentowego.

LB Advent Calendar 2010 - No Xmas without a Tree (I.m.)

Jest to bardziej zimowy niż świąteczny level powalający swoim urokiem.
Autorka wykazała się ogromnymi zdolnościami architekta. Poruszamy się po wspaniale skonstruowanym rynku, jego bocznych uliczkach, wnetrzach budynków oraz w dużej ilości dachach budowli. Zwiedzamy willę, katedrę, dzwonnicę i wiele innych ciekawych miejsc.
Duży nacisk został położony na detale wykonania. Jest tu wprost przepięknie. Doskonale dobrane tekstury i obiekty zdają się być tam gdzie powinny. Wszystko jest niezwykle przemyślane. Wszelkie przejścia przez budynki i dachy wspógrają ze sobą idealnie. Zadania nie są zbyt trudne bo pojawiają się stosowne wskazówki co i gdzie robić, a niektóre z nich są bardzo ciekawe i nowatorskie. Pomijając jeden bardzo trudny i precyzyjny skok, wydający się zbyt daleki do pokonania, na wyższą część dzwonnicy, level zasługuje na najwyższą ocenę.

10/10

[Maati]

joker, I.m. to facet http://trle.net/sc/authorfeatures.php?aid=684 Co do customa to zgadzam się z Tobą pełną gęba, fantastyczne wykonanie i klimat, naprawdę warto.

[joker]

Faktycznie to facet i nie I.M. a L.M.

Ancient Artifact (maax_87)

Custom składa się z 7 leveli. Początkowe etapy są, krótkie i proste. Następnie akcja się rozwija i zwiedzamy 4 duże lokacje Posejdon (2 levele), Egipt i The Beyoud. Poziom trudności jest zróżnicowany. Pierwszy etap posejdona jest dosyć prosty, drugi daje nieco większy wycisk. Tak jak przystało na porządną grę, najtrudniej jest w ostatnim poziomie. Rozgrywka w większości nastawiona jest na eksplorację i w dużej mierze na elementy zręcznościowe. Gameplay jest płynny chciaż są momenty że można się zaciąć na dłużej. Całość jest pieknie i nowatorsko oteksturowana + urzekająca gra świateł, w połączeniu z ciekawymi dźwiękami buduje niesamowity klimat. Należy również wspomnieć o cutscenkach.
Niektórym osobom może doskwierać brak kamer pokazujacych co się dzieje po przestawieniu dźwigni chociaż tak naprawdę nie stanowi to dużego problemu ponieważ zwykle coś co otwieramy jest blisko dźwigni więc szybko można zlokalizować zmiany.
Najbardziej podobał mi się egipt. Fajnie wyważony poziom trudności i niesamowity design niemal jak w TRA.
Custom ma też swoje minusy, niewielkie ale jednak np: można zaraz na początek zeskoczyć po perłę posejdona ale wyjść już się nie da bo autor założył że najpierw zrobimy to co należy czasem zabijały mnie niewidzialne kolce (na planszy z blokami) i nie wiem czemu ale gra lubi wyskakiwać do windowsa, nie wywala błędu, poprostu się zamyka.
Całość to kawał pożądnego grania na kilka godzin. Warto zagrać tym bardziej że to rodzima produkcja

9/10

[Aniaa]

Dreaming for a Revelation by Loch

Ten custom co prawda nie ma zbyt wysokiej noty, ale dla mnie był naprawdę wspaniały i z czystym sumieniem mogę go wam polecić.
Autor postanowił pokazać graczom swoją wyobraźnię na temat tego, co się działo z Larą po zawaleniu się grobowca z The Last Revelation. Lara straciła przytomność, po czym zaczęła śnić. I od tego momentu zaczyna się rozgrywka.
Co krok trafiamy do zupełnie innej lokacji. To nie jest takie zwykłe przechodzenie z pokoju do pokoju. A niektóre sposoby dostania się do nich są wręcz absurdalne:
[spoiler:4176145c12]Jak wejście na drabinie w dżungli i zjechanie prosto do kościoła. Albo wpadnięcie poprzez kabinę prysznicową w Croft Manor wprost do...lecącego samolotu[/spoiler:4176145c12]
Gracz z pewnością nie będzie się nudził. Doskonała rozgrywka jest jak najbardziej zapewniona. Wykorzystano tekstury z przeróżnych Tomb Raiderów, tak samo muzykę. Całość wyszła rewelacyjnie. Autor postanowił też ułatwić grę, zostawiając co jakiś czas rozmaite wskazówki. Jedyną wadą w tej grze to to, że level jest zbyt krótki.

Ocena 9/10

[K@t]

Quote:

Ten custom co prawda nie ma zbyt wysokiej noty

Na trle.net ma średnią 8.56, co raczej ciężko nazwać "niską" Ja sam level wspominam bardzo miło, grałem zaraz po jego premierze i pamiętam, że niektóre pomysły i zagadki były dość oryginalne i innowacyjne. Aż chyba sobie odświeżę z ciekawości.

[jolajola1]

THE BEGINNING: The Cai’xia Temple (Demo)
Level autorstwa Jackie Wu

Chiny, świątynki, wodospady, posągi Buddy, czerwone kraty, bambusy i biegający mnisi. Wydawałoby się, ze azjatycki standart, ALE JEDNAK NIE.

Nie zbierałam broni, nie szukałam ammo, nie strzelałam do posągów, bo level można przejść zabijając tylko jednego świątynnego strażnika, pozostałych można i należy omijać.
Poziom nie za długi, bardzo logiczny i nawet sekret można zdobyć bez podpowiedzi. Muzyka dopasowana, graficznie bez zarzutu, nigdzie nie prześwitują ściany. Kilka nowych dźwięków, hehe . .. inne wzdychania po wynurkowaniu, inne tuptusie..

Brakuje zakończenia. Owszem, zadanie wykonane, ale gra urywa się w połowie skoku nad dzbanem z kadzidłem, w połowie gestu. Mogłaby Lara chociaż wyjść ze świątyni po modlitwie i oddalić się ku zachodzącemu słońcu. Albo ku następnej ciekawej dziurze w ziemi.

Warto zagrać choćby dla wrażeń estetycznych. Bo o ile w chińskiej architekturze odnalazłam zaledwie kilka nowych elementów, jak lekko widmowe i kolorowe wajchy podwodne czy bardzo stylowe uchwyty wajch ściennych, o tyle najwięcej radości dostarcza sama Lara.
To jest nowy model Lary, którego jeszcze nie widziałam. Po pierwsze, robi wrażenie wyższej w stosunku do budowy świata. Jest inaczej ubrana, rany!!, widać, że na nogach ma prawdziwe dżinsy-wycieruchy, kolorowość skarpetek, przepocony sweterek. Po prostu cudo.
A do tego doszły nowe animacje. Fikołek nie jest fikołkiem. Gdy zeskakuje ze zbyt wysoka, to się potyka i cudnie odzyskuje równowagę, widać, że nogi trochę nie wytrzymały obciążenia. Fikołek w wodzie wygląda jak prawdziwy nawrót pływacki, tylko czekałam, aż się odbije nogami jak od brzegu basenu.
Natomiast animacja pewnej specyficznej śmierci wprawiła mnie w prawdziwą euforię. Jak to w Chinach, wyskakujące kolce są z zaostrzonych bambusów (też nowy piękny obiekt). Gdy Lara nadziewa się na kolce, to łapie się za brzuch i próbuje je wyjąć z siebie. To jest moment tylko, ale dla takich drobiazgów warto zagrać w ten level.

8/10
dałabym 9/10 ale jednak za krótko

[krtomb]

Ale wiesz że to tylko demo i nawet oficjalne wersje Demonstracyjne kończyły się z dupy strony? Chociażby demo Tomb Raider Legend - ucinało się po uporaniu się z wrotami w Boliwii po ich przekroczeniu tuż przed rozpoczęciem QTE.

Dla mnie miodzio bo jest to bardzo ładna prezentacja rewelacyjnych możliwości Levelu. Grywalność świetna, poziom trudności w sam raz. Łatwo i przyjemnie rozpracować rozwiązania logiczne. Zagadki przyjemne, grafika miodzio i nie chrupie...
Czekam na fulla

[joker]

Fighting Horus (Lakota)

Przyjemny i przyzwoicie wykonany customik, w którym poszukujemy krzyż ankh
stając poraz kolejny oko w oko z Horusem.
Po drodze będziemy mieć przyjemność ubić wielu demigodów i innych stworów egipskich.
Czas uprzyjemniają raczej standardowe zadania egipskie, oraz zręcznościowe elementy.
Użyte, ostatnio modne, tekstury pochodzące z TRA nadal sprawdzają się doskonale.
Dźwięki, również z TRA, idealnie dobrane do akcji.
Godzina bardzo fajnej zabawy.

8/10

[joker]

The Triangle Of Light - Prequel (KingdomHearts)

Niezwykle estetycznie wykonany custom, bardzo dobrze przemyślany o świetnym gameplayu.
Całość utrzymana jest w klimatach Angel of Darkness (muzyka, model lary, klimat)
W skład wchodzą 3 levele z czego ostatni jest rodzajem nie długiego zakończenia w tombraiderowym stylu.
Do zwiedzania mamy rezydencję obwarowaną laserami, oraz diabelską dyskotekę i wspomnianą świątynię z głównym artefaktem (3 level).
Poziom trudności jest umiarkowany i bardzo płynny. Raczej nie ma mowy o zgubieniu się. Jeśli coś nas powstrzyma to będą to ciekawe zadania oraz najemnicy sobowtóra Lary, który występuje tutaj jako boss.
Twórca tej produkcji sprawnie korzysta z dobrodziejstw i nowości technicznych jakie umożliwia TRLE sprawnie łącząc fajerwerki z gameplayem.

Naprawdę warto zagrać! (9/10)

[joker]

Czas zrecenzować kilka produkcji z końca 2011

Waiting For Christmas (Schwarzmama) z kalendarza adwentowego 2011

Lara czekając na święta jak zawsze będzie miała pełne ręce roboty.
Będziemy poszukiwać ukrytych kluczy, rozwiążemy kilka logicznych zagadek, a wszystko w obrębie niewielkiego miasteczka. Gameplay jest bardzo prosty, wykonanie poprawne, a świąteczny klimat utrzymany. 8/10

The Golden Christmas Tree (Raidermatty) kalendarza adwentowego 2011

Jest to bardzo dobry świąteczny custom, którego akcja toczy się w potężnym zamku.
Zwiedzimy wiele pięknych lokacji: dziedzińce, komnaty, krypty, kilkupoziomową bibliotekę i wiele innych, a wszystkie bogato przystrojone na święta. Zadań do wykonania na pewno nie zabraknie. Często są bardzo pomysłowe chociaż nie trudne. Z tym customem najlepiej oczekiwało mi się na święta 9/10

The Pirate Princess (Luke) z kalendarza adwentowego 2011

Luke znany z ubiegłorocznego customa adwentowego, chociaż w nie świątecznym klimacie Mystica, tym razem pokazał klase.
Ten custom zachwyca swoim wykonaniem od początkowych lokacji, aż do końca przygody.
Lara znajduje się na wyspie, którą obrali na swoją siedzibę piraci. Zwiedzimy malownicze wybrzeże, wspaniałą piracką osadę oraz niewielką jaskinię jako level końcowy. Zadania jakie powymyślał autor są po po prostu zachwycające np.: potrząsanie palmą, strzelanie z armaty.
Niewiele jest customów o pirackiej tematyce. Do tej pory moim faworytem był Pirates of the Caribbean z grupowej produkcji Lara at the movies, teraz dołącza do niego Piracka Księżniczka. Świetny custom ! 10/10

Na sam koniec roku zaskoczyła nas swoim mega wypasionym customem Titak

Mists of Avalon - First Clues (Titak)

Nad doskonałością wykonania tego customa można by prawić całymi godzinami więc nie będę tu za wiele pisać. Wystarczy zaglądnąć do tematu poświęconego tej grze.
Szczegóły wykonania są tak zaskakujące że momentami nie wiedziałem czy gram w grę stworzoną na śilniku TR4 czy kontynuuję grę w Underworlda. Wspaniale i pomysłowo zamaskowana kwadratura pomieszczeń jest wręcz niewiarygodna. Wspomniana szczegółowość sprawiła że Croft Manor wygląda lepiej niż oryginał Crystalsów. Oświetlenie doskonałe, obiekty doskonałe, trochę mało ciekawej muzyki, zadanie łatwe i pomysłowe. Za krótkie poziomy jak na tak genialne dzieło. Wielki szacunek dla pani Titak level nie mieści się w skali 11/10

[Aniaa]

The Lizard King - Richard Lawther
Multilevel osadzony w klimacie surrealistycznym. Jest to prequel do długiej serii Underworld UB. Trafiamy do zaświatów. Pełno wiszących platform, schodów, niezwykłych budowli. Odwiedzamy 5 różnych lokacji, ucharakteryzowane na wzór krajów, które zwiedzaliśmy w oryginalnych Tomb Raiderach. Mnóstwo zagadek, wymagających myślenia, na szczęście większość nie jest zbyt skomplikowana. Doskonały klimat gry, muzyka jest rewelacyjna. Na uwagę zasługują też fantastyczne obiekty i tekstury. Wady? No może parę bardzo trudnych przeszkód, z którymi można się męczyć dość długo.
Ocena -10/10 Minus za te trudne momenty.

[Aniaa]

Planet of the Ancients - uvavoo
Są to trzy oddzielne customy, połączone w jedną wspólną fabułę. Postanowiłam od razu przedstawić wszystkie trzy części. Tym razem mamy do spełnienia bardzo trudną, ale też ciekawą misję.

Część 1
Lara trafia na odległą planetę. Jest to dość krótki custom, jednak nie należy do łatwych. Wszędzie jest ciemno, niestety mamy do dyspozycji tylko 3 flary. Na szczęście w ekwipunku jest lornetka. Przede wszystkim jest tu dużo skakania, choć nie zabrakło też podstawowych czynności, jak poszukiwanie przycisków do otwierania drzwi, czy likwidowanie przeciwników. Grafika, całkiem niezła, niebo wygląda naprawdę rewelacyjnie. Choć pierwszy level jest nieco ponury, to drugi jest już bardziej kolorowy i ciekawszy.
Pierwsza część moim zdaniem jest troszkę nudna, ale jeśli chcecie poznać dokładnie sens całej tej historii, to warto zagrać we wszystkie części.
Ocena 7/10

Część 2
Kontynuujemy naszą przygodę. Tym razem custom jest nieco dłuższy i trudniejszy. Czekają nas ciekawe łamigłówki, czasami nieco wymagające myślenia. Klimat zapiera dech w piersiach, są też wspaniałe i płynne animacje. Autor ponownie dał nam stanowczo za mało flar, na szczęście nie ma dużo ciemnych pomieszczeń.
Ocena 8/10

Część 3
Zdecydowanie najciekawsza część w całej serii, a ponieważ jest ostatnia, to również najtrudniejsza. W dalszym ciągu jesteśmy w kosmosie. Odwiedzimy tutaj wiele pomysłowo zbudowanych lokacji. Tutaj grafika zasługuje na szczególne uznanie. Autor użył mnóstwo kolorowych obiektów, co sprawiło, że gra stała się jednym z najpiękniejszych customów. Nie mogło zabraknąć oczywiście zagadek. Tutaj musimy zdać się przede wszystkim na spostrzegawczość. Jeśli zbierzemy wszystkie sekrety, na końcu czeka nas niespodzianka.
Ocena 10/10

[marysia]

Tomb Raider Secret Agent -debiut i to bardzo udany Alexisa Rombaut . Sześć ciekawych leveli , których akcja toczy się w dużym mieście zaatakowanym przez terrorystów .Lara ma do dyspozycji motocykl , łódkę i sporo do zrobienia żeby ocalić od zniszczenia katedrę św. Barbary . Custom naprawdę bardzo dobry -dosłownie perełka ; nie mogłam się oderwać od komputera . Polecam !

[Aniaa]

Mystery Land (Oxy)

Projekt ten jest całkowicie utrzymany w bajkowym klimacie. Kolorowe tekstury, fantastyczne postacie jak wróżki, pegazy, czy syreny, grzybowe domki, romantyczne ogrody. Do tego nastrojowa muzyka. Będziemy mogli podróżować zarówno na ziemi jak i w chmurach. Gra skupia się przede wszystkim na zbieraniu kluczy i innych potrzebnych elementów, które są bardzo oryginalne, oraz rozwiązywaniu zagadek. Wrogów jest tu niewiele, głównie pająki, które również zostały ubarwione w weselszych kolorach. Nie zabrakło również mnóstwo humorystycznych jak i wzruszających momentów.

Ocena 10/10

[joker]

Coyote Creek 2 (Cowboy, EssGee, GMac, Titak)

Kontynuacja doskonałego customa z przed kilku lat. Znów stajemy do walki z bandziorami dzikiego zachodu pomagając min. niewinnym ludziom. Levele różnią się od siebie jakością wykonania ale całość przedstawia się wyśmienicie.
Grałem w to dosyć dawno ale pamiętam zapierający dech kannion, wybuchy i cowbojskie walki, oraz świetne zagadki.
9/10


Tomb Raider Secret Agent (Terra Forever)

Potężny custom składający się z 7 leveli. Cała akcja toczy się w jedej dzielnicy miasta (lub mieście jak kto woli )
Levele są potężne dlatego też do naszej dyspozycji mamy takie pojazdy jak motor i motorówka. Dodatkowo sprawę komplikuje nieliniowość rozgrywki. Levele są ze sobą w wielu miejscach połaczone portalami i czasami można się zaciąć na bardzo długo. Dlatego polecam wideo solucję z YT-solucja , z której sam wielokrotnie korzystałem.
W customie tym zwiedzamy min. piękny wielopoziomowy parking z windami, kanały, piękne uliczki oraz potężną opere (teatr).
Naszym głownym zadaniem jest zlikwidowanie terrorystów. Roboty jest tu co niemiara. Czasem miałem wrażenie że jest tu przesadnie dużo szukania kluczy i różnych artefaktów. Trafiają się tu drobne ale rażace błędy. W kilku miejscach wrogowie pojawiają się z nikąd na naszych oczach. To niewybaczalny błąd przy tworzeniu jakiejkolwiek gry.
Custom ma fajny klimat. 8/10

[joker]

Dracula's Return (Clara, masha, Sponge)

Ten nowiutki custom to prawdziwa perełka tego sezonu. Do zwiedzania mamy udostępnione 4 levele z czego 2gi level jest podzielony na dwie części. Stanowi on początek oraz zakończenie całego customa. Gameplay w tym customie jest doskonale przemyślany i co najważniejsze bardzo logiczny. Jeśli się gdzieś zatniemy to po chwili dojdziemy do rozwiązania problemu. Zawsze wiadomo do czego służyć ma dany, znaleziony przedmiot, a jeśli nie wiemy to szybko się orientujemy w temacie. Dzięki temu gra jest miarowa i płynna.

Lokacje są naszpikowane sekretami. Ogólnie do zdobycia mamy aż 21 sekretów. Niektóre z nich są proste inne znów trudniejsze do zdobycia.

Od strony technicznej custom prezentuje się na bardzo wysokim poziomie. Pierwszy i drugi level (najdłuższe) Transylwania, Zamek Drakuli są niemal doskonałe. Piękna oprawa graficzna, tekstury oświetlenie, obiekty wspólgrają ze sobą w doskonałej harmonii. Dużym plusem i budulcem klimatu jest fantastyczna oprawa dźwiękowa.
Pozostałe 2 levele są słabiej wykonane ale nadal dobre gameplayowo.

Akcja dzieje się zimową porą. Lara jedzie samochodem przez zaśnieżony las, by pokonać ogromną fosę i przedostać się na zamek. Jednak aby tego dokonać czeka nas szereg sprytnych zadań do wykonania. Na zamku jest nie mniej roboty. Poznajemy osobiście Hrabiego Drakulę oraz jego rodzinę i znajomych

W customie tym nie brakuje niespodziewanych zwrotów akcji. Np. trafimy do izolatki dla obłąkanych. Na szczęście Lara pozostaje przy zdrowych zmysłach i ucieka. Oprócz tradycyjnych przedmiotów takich jak klucze, Lara może używać czosnku do odpędzania wampirów, a nawet użyjemy kołka osinowego

Rozgrywkę urozmaicają również nowe animacje i cutscenki.
Szczególnie spodobała mi się śmierć Lary w objęciach wampira wysysającego z niej krew. Z cutscenek niewątpliwie najlepszymi są sceny przemiany wampira w nietoperza i na odwrót, oraz wampirzy taniec przed lustrem gdzie nie widać odbicia wampira, a jedynie żywych osób.

Wspaniały, wciągający custom. (10/10)

[WSAD]

Tomb Raider Redemption
Ten najnowszy custom to w sumie 2 poziomy.Ciekawe jest fakt użycia FLEP-a i starej wersji 1.2.2.6 edytora.Nie ma niczego,co by można nazwać rewolucyjnym,ale nie zauważyłem bugów czy innych błędów.Tekstury nie są wtórne,przeciwnicy też są interesujący,a gameplay nie jest monotonny lub nudny.znajdziemy tu mało amunicji,więc trzeb ją oszczędzać.Z wad wymienię 2-za krótki custom oraz za mało broni,to znaczy dla mnie to są wady.Więc oceniam tą grę na(10-10)-gdyż zasługuję na to.

[joker]

Caesum - ForgottenRemnants

Na tego customa czekałem od dawna w pewnym momencie nawet o nim zapomniałem aż tu nagle się pojawił Od bardzo dawna nie grałem w produkcje fanowskie więc myślałem że będę mieć kłopoty z gameplayem. Zostałem jednak miło zaskoczony. Gra jest lekka i przyjemna może nawet ciut za prosta ale satysfakcja z przejścia całej gry jest duża

Mamy tutaj dwa levele Kopalnie i Katedra.

1 level to wizualne mistrzostwo. Dawno nie widziałem tak klimatycznego i pięknego wykonania. Estetyka wykonania oraz pomysłowo rozplanowane lokacje sprawiały że grało się bardzo przyjemnie.
2 level wydawał mi się ciut gorzej wykonany. Troszkę raziły puste i kwadratowe przestrzenie, podczas gdy w pierwszym levelu był zagospodarowany niemal każdy kąt. W samej katedrze było bardzo ładnie i klimatycznie. Dużo frajdy sprawiała mi zabawa ze szkieletami oraz skakanie na wysokościach. Pod względem estetyki oba levele są sobie równe.

W żadnym z leveli nie miałem bugów.

To były doskonałe 2h zabawy

Może ocena będzie trochę zawyżona ale jak dla mnie custom na nią zasłużył.

10/10

[krtomb]

Toż to przecie level naszego kolegi z Forum

Drugi level moim zdaniem wygląda świetnie. Beta była ciut kanciasta, ale szczęśliwie naszemu Autorowi udało się temu zaradzić

Ogólnie ja się jarałem jeszcze przed premierą, a po premierze jeszcze lepiej Dawno nie było customa zrobionego z głową i z przyjemnością

[joker]

The Sapphire Hunt (jawi)

Po 8 latach czekania w końcu się pojawił. The Sapphire Hunt to custom składający się z 5 leveli z czego ostatni stanowi powrót do pierwszego levelu, gdzie staje się możliwa dalsza eksploracja. Całość jest niezwykle starannie teksturowana oraz oświetlona. W każdym levelu czekają na gracza różne zagadki, pułapki do pokonania oraz kilkoro wrogów. Największy nacisk autor kładzie na eksplorację więc rozgrywka jest raczej spokojna aczkolwiek nie do końca Są miejsca gdzie autor wykorzystuje różne triki customowe, które mogą zatrzymać gracza na dłużej.
Jak dla mnie najsłabszą stroną tego customa jest brak świeżości klimatu. Głównie towarzyszą nam dźwięki, melodie i odgłosy ze starych tr.
W 1 poziomie słyszymy dźwięki z Irlandii, lub dynamiczną muzykę z jazdy jeepem, która włącza się do spokojnego lotu kamery pokazującej drzewa (dziwne połączenie).
2 level to perełka całego customa. Tutaj wszystko mi się podobało. Idealnie dopasowana muzyka pojawiająca się w odpowiednich momentach, tekstury oraz oświetlenie współgrają ze sobą tworząc niesamowity klimat.
3 i 4 level to wrak statku. Tutaj również dominuje klasyczna muzyka, a także klasyczne tekstury z Marii Dorii lecz wykonanie jest bardzo ładne, a gameplay bardzo zajmujący.
W 5 levelu mamy małą świątynię do przejścia.
Jest też kilka błędów, które mogą nieco irytować np. są miejsca gdzie kamera ucieka za ścianę i nie widzimy Lary lub przywieszanie się statycznej kamery. Lara też lubi się klinować na nierównym terenie.

Custom broni się wciągającym gameplayem i starannym wykonaniem.

8/10

[joker]

SilentHill - MpGrill

Jeśli czytacie tą recenzję to znaczy że przeżyłem a uwierzcie mi nie było łatwo
Lara trafia do pewnego miasta. Na jej nieszczęście, i gracza, to osnuty złą sławą Silent Hill. Oprócz złej sławy miasto jest osnute mgłą, która może nieco utrudniać eksplorację lecz po pewnym czasie przyzwyczajamy się do tego i mgła nie stanowi większego problemu. Główny nacisk w tym customie został położony na klimat, który jest OBŁĘDNY !! Już od pierwszych chwil czujemy grozę. Ambienty są niezwykle rozmaite, idealnie dopasowane, oddające grozę miasta. Największy strach przeszywa gdy nadciąga mrok i wyją syreny. W parze z doskonałym klimatem idzie wykonanie poziomów. Tekstury, obiekty, oświetlenie, wszystko idealne. I chyba na tym kończą się wspaniałości tego customa.
Ku mojemu zaskoczeniu w grze nie ma zbyt wielu zagadek co nie znaczy że jest łatwo, bo nie jest. Głównie gameplay opiera się na eksploracji w poszukiwaniu kluczy i przejść, które są bardzo przebiegle ukryte, zamaskowane bądź zlewające się z otoczeniem. Niektóre obiekty z pozoru statyczne okazywały się być ruchome. Tak więc skuteczną lecz żmudną metodą na odnalezienie czegokolwiek było podchodzenie do każdego obiektu i wciskanie klawisza CTRL. Latarka niegasnąca, zamiast flar była czasem bardzo pomocna w odnajdywaniu dźwigni czy kluczy.
Custom ten bardzo rozczarował mnie pod względem wrogów. Większość jest albo na "ozdobę" albo tak wolno się porusza że bez problemu można ich omijać. Największym rozczarowaniem był "piramidogłowy" z wielkim tasakiem. Ledwo chodził, można by się przy nim nawet zdrzemnąć a tak po za tym jest odrobinę strzelania w szczury i nietoperze. Mamy też finałowego bosa.
Ogólnie polecam zagrać ze względu na fantastyczne wykonanie i nieziemski klimat, a w razie problemów z przejściem są już gameplaye na YT.

7,5/10