[Cez]

Jak podchodzicie do przepowiedni o końcu świata? Ja nie czytam horoskopów, nie wierzę we wrózby.. a jednak taki Nostradamus od lat mnie intryguje... Kiedys myslałem, że jego trafne wizje to zbieg okoliczniosci.. Tylko jakos ciekawie sie składa, że musiałoby ich byc w przypadku tego jednego czlowieka niesłychanie duzo..

Spójrzmy na Hitlera, na zabójstwo Kennedyego, Diany... wszystko zostało opisane w czterowierszach Nostradamusa. To samo ponoc dotyczy wież WTC.. Podobno w jakiejs przepowiedni mowa jest o "dwóch szklanych górach, które zostaną zniszczone".

Nostradamus zawsze lubił mówić zagadkami.. Dotyczy to np. słynnego roku 1999 kiedy ponoc 1 lipca miał nastąpic koniec swiata.. ale to nie prawda. Źle to zostało zinterpretowane. Chodziło tutaj nie o koniec a o poczatek wielkich katastrof, które zaczęły sie w lipcu 1999... Pamietam, że w tamtym okresie spisywałem sobie na kartce informacje o wszelkich dziwnych katastrofach... Było ich duzo latem 99... Bardzo duzo.

Do zagłady ludzkosci, o której mówi Nostradamus mogloby dojsc w wyniku działania ludzi.. czyli np. wojna atomowa, kolejne zamachy.. jednak najbardziej mnie przeraża, zwłaszcza od kilkunastu dni, Matka Ziemia. Zwłaszcza jej wnętrze...

Czy to nie dziwne, że w ostatnich latach nasilaja sie ciągle wstrząsy w Turcji? tamtejsze trzęsienia to rzecz normalna, ale na taką skalę? Dodam też, że Etna sie budzi...
To co sie stało ostatnio w Indonezji to najwieksza taka katastrofa od 50 lat... W starożytnosci takie kataklizmy przyczyniały sie do upadku cywilizacji, patrz Kreta, Santorini...

także w asejsmicznej Polsce dzieją się dziwne rzeczy... Mieszkam na północy Polski i odczułem w 2004 roku trzęsienie Ziemii o którym mówil cały nasz kraj ! To juz nie było normalne... Sejsmolodzy ostrzegają - nawet w naszym rejonie moze z dnia na dzien powstac strefa sejsmiczna nawet taka jak np. w kalifornii... Ziemia jest nieprzewidywalna.

czy to miał na mysli Nostradamus mówiac o wielkich kataklizmach, któe pojawią sie na poczatku XXI wieku? Ponoc w 2012 ma byc koniec swiata.. tymczasem obserwujmy to co sie dzieje na swiecie. Gdy tylko okaze sie, że w Polsce będą kolejne, mocniejsze trzęsienia.. to ja stąd emigruję...

Ciekawe jest takze zagadnienie przepowiedni.. niby jak to działa? jak Nostradamus tego dokonał..?

Jestem strasznym optymistą.. ale jak sie człowiek zastanowi nad wizjami Niostradamusa to mozna nieco się zmartiwć

[Mr Macphisto]

A o tym, że się bieguny zmieniają to nie wiesz?

[Cez]

Ha! ja miałbym nie wiedziec? Osoba, która interesuję się Atlantydą? Hmm.. z tego co teraz pamiętam spóźnia sie to przesunięcie

[Valkiria]

Mnie też nie obchodzą wróżby, chociaż coś się sprawdziło, gdy moja mama była u takiej jednej. Co do tego Nostradamusa, on pisze, że między 2000 r. a 2030 r. , "...wydłużony meteor..." a w wiadomościach pisze "Katastrofa ma nadejść za 25 lat, w piątek 13 kwietnia 2029 roku. Sprawcę zagrożenia, asteroidę 2004 MN4," może to nie to samo, ale jakiś związek to ma. Mieszkam w Gdańsku...niby jest zima, ale kiedy był śnieg? Pobył sobie kilka dni z przerwami, a teraz mamy niby taką jesień. Pada deszcz zamiast śniegu. To co się dzieje teraz w Azji... To dziwne zjawiska pogodowe...własnie gdy to piszę, to mówią, że lekarze boją się o nasze zdrowie, a gdzie są "lekarze" od Ziemi. Może dojść do tego, że jeszcze tej zimy temp. może wzrosnąć do +10 stopni. I oto jest moje zdanie.

[Kasia Trent]

Co do wróżek, moim zdaniem to wymysły. Ludzie gdy czytają wróżby, poruwnują je do swojej sytuacji i mówią: "Tak, to jest prawda", chociaż to czysty przypadek.

[Mr Macphisto]

Przecież zmiana nie nastapi z dnia na dzień, to jest powolny proces. I w związku z tym czy te wszystkie anomalie nie są po prostu skutkiem zamiany biegunów? A zmiana to nie pierwsza (i nie ostatnia), mimo to jak na razie Ziemia nadal jest na swoim miejscu, podobnie jak i ludzie na niej...

[Jaunty]

Kiedyś mówiono, że koniec świata nadejdzie w roku tysięcznym - i jakoś nie nadszedł. Ja tam w przepowiednie Nostradamusa nie wierzę. Ludzie uwielbiają przypisywać sobie różne znaczenia do wypowiedzianych kiedyś słów oraz tworzyć bezsensowne mity. Ludzkość zawsze wierzyła w bzdety czego dowodem jest np. wyprawa Juana Ponce de Leon w 1513 w poszukiwaniu "Fontanny Młodości", albo ekspedycja Francisco Coronado (1540-42) mająca na celu odnalezienie "Siedmiu Złotych Miast". Jedynym pożytkiem tych wypraw była eksploracja i opisanie terenów południowo-wschodniej i południowej Ameryki północnej. To co się teraz dzieje z Ziemią to geologiczne zmiany, które prawdopodobnie mogą się skończyć katastrofą, ale nie wierzę w to, że jakiś facio wiedział o tym już wieki temu. Zwłaszcza ta cała historia z WTC. Dopiero teraz jakoś dowiadujemy się o "Szklanych Górach". Może jestem ignorantem, ale dla mnie to tylko kolejna tania sensacja, z której dla nikogo nie ma pożytku.

[gabi]

czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi z tą zamianą biegunów. Zawsze myślałam, że sami wystrzelimy się w powietrze i taki będzie koniec (ludzie przy innych bezmiarach to także bezmiar glupoty lub egoizmu).Lecz to jak poczynia sobie natura w tak wąskim czasie może niepokoić.Moja nadzieja że wzbudzi to w ludziach pokorę jest bardzo krucha.Zwłaszcza w tych którzy się mienią w ich mniemaniu panami tego świata.

[Obituary]

Toż to bzdura z nostradamusem. O WTc napisał cos w stylu "upadnie dwu braci"... Tyle tylko że można to interpretować na tysiac sposobów. Zauważ ile jego wróżb się NIE sprawdziło i porównaj proporcje.

A ze koniec swiata ma przyjść to słyszałem - rok 2012. Chodzi o Inlów czy Azteków, też tak gadali. I o tą całą zmiane biegunów... niektórzy naukowcy nawet podpisują się pod tą teorią.
Aczkolwiek ja w to nie wierze. POżyjemy, zobaczymy.

Podobno jedynymi przepowiedniami jaki sie na 100% sprawdzają są te z kodu Biblii... - i to jest ciekawe i tym bym się radził zajać takim zagadkowiczą jak Wy

[Valkiria]

I tak każdy z nas ma odmienne zdanie co do tego. Aha...o mało z krzesła nie spadłam, kiedy moja babcia powiedziała mi: "Nie znamy dnia ani godziny, kiedy na niebie pokażą się czerwone plamy, które będą zabijały wszystkich oprócz chrześcijan bardzo przywiązanych do Kościoła (żeby sie uchronić, trzeba zamknąć okna, zasłonić żaluzje i schować się w łazience)a meble zaczną się ruszać . Ja rozumiem przepowiednie z pokolenia na pokolenie itp. ale to. No litości.


MACPHISTO
Dobre

[Kasia Trent]

Quote:

Podobno jedynymi przepowiedniami jaki sie na 100% sprawdzają są te z kodu Biblii...

Buehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehehe Kodu Biblii - no nie mogę Przepraszam Czego to ludzie sobie do głowy nie wbiją

[Malwinka]

Koniec swiata to powolny proces, ktorego dokonuje czlowiek. Swiadomie dazymy do samozniszczenia ku wlasnej wygodzie. A czerwone plamy, jak sie na niebie pojawia to pewnie bedzie wynik jakiegos wybuchu spowodowanego prze nieudany eksperyment np. Ruskich. Sami zniszczymy ta planete i nie wazne czy bedziemy zwiazani z kosciolem czy schowamy sie lazience.

[Jaunty]

To jest rzeczywiście jedyny pewny scenariusz zagłady naszego świata. Zagrożenie ze strony wojny nuklearnej jest coraz bardziej realne. W każdym razie kroi się jakiś konflikt na skalę globu i nie chodzi tu o wojnę w Iraku. Naszą planetę tak naprawdę jednak niszczy przemysł i jego produkty. Składowiska odpadów chemicznych, plastikowe torebki, złom, ścieki - tego wszystkiego przybywa z każdym rokiem. Nikogo jednak nie intersuje jak ten stan rzeczy zmienić, pojedyncze grupy ekologów i niewielkie wysiłki ze strony naukowców to zdecydowanie za mało. I, last but not least, mieszkańców ziemi wciąż przybywa a przestrzeń życiowa się kończy. Za pięćdziesiąt lat wszyscy po prostu podusimy się we własnym smrodzie na amen .

[Obituary]

[Kasia Trent]

Wiem, że napisałeś podobno, ale mnie to i tak rozśmieszyło Każdy ma inne poczucie humoru Dla mnie to nie jest żenadą, może dla Ciebie Co do ostatniego pytania, to dokładnie nie wiem, ale to coś pochrzanione przez wprowadzenie spoilerów. Ktoś to miał naprawić o ile się nie mylę

[Obituary]

Quote:

Wiesz co to jest chociaż?

Cóz... chyba nie wiesz. I dlatego to żenada, bo śmiejesz się a nie wiesz z czego

[Kasia Trent]

Dokładnie nie wiem. Nie interesuje mnie to. I tak jak mówiłam - możesz to uznać za żenadę, ale ja nie czuję się zażenowana. Poprostu to zdanie mnie rozśmieszyło i tyle Mamy inne poczucie humoru widocznie

[-Catwoman-]

Hmmm, by się nie zbłąźnić w oczach innych szanownych forumowiczów, postanowiłam poszukać to i owo nt. tego tajemniczego kodu...
Zapraszam tutaj
Cytuję, co następuje:

Oto niektóre z wydarzeń, jakie przy pomocy swego systemu i komputera Drosnin znalazł zapowiedziane w Biblii:

Quote:

zabójstwo Adwara Sadata i Johna Kennedy'go; ustąpienie Richarda Nixona z urzędu prezydenta USA; II wojna światowa; nazwisko "Szekspir" oraz tytuły sztuk: Makbet i Hamlet ; holokaust wraz ze słowami "Hitler", "Nazi", "Berlin"; "piece" (krematoryjne), "eksterminacja"; upadek komunizmu; wybuch bomby w federalnym budynku w Oklahoma City; prezydentura Clintona; masakra Arabów w lutym 1994 roku z imieniem mordercy "Goldstein" i nazwą miasta "Hebron", gdzie miała miejsce; imię japońskiego przywódcy kultu "Aum Shinrikyo" wraz ze słowami "metro" oraz "gaz"; potężne trzęsienie ziemi w Los Angeles w 2010 roku.

Metoda kodowania:

Code:

Stychomantyczna technika przepowiadania przyszłości, jaką popularyzuje książka Drosnina nie jest nowa. Nazywa się ciągiem równoodległych liter, w skrócie ELS (ang. equidistant letter sequencing) . Opiera się na badaniach matematyka Eliyahu Ripsa oraz fizyka Dorona Witztuma. Na czym polega? Jej autorzy wpisali Torę (Pięcioksiąg Mojżeszowy) w komputer, jako jeden nieprzerwany ciąg 304.805 liter (usuwając wszelkie przerwy między słowami i zdaniami). Komputer otrzymuje komend, aby szukać słowa czy frazy, np. "Hitler" w równych interwałach. Na przykład bada co drugą, co trzecią, co czwartą, co piątą czy co tysięczną literę, przeskakując wszystkie inne, dopóki nie napotka poszukiwanej kombinacji, np. "Hitler". Wówczas szuka się w pobliżu słów, które mogłyby się z nią wiązać, np. "Nazi", czy "obóz koncentracyjny", które zebrane razem mogą utworzyć zapowiedź, że człowiek o imieniu Hitler ustanowi partię nazistowską i będzie odpowiedzialny za obozy koncentracyjne.

Dalej:

Quote:

Najgłośniejszą zapowiedzią Drosnina, która uczyniła jego książkę bestsellerem, dotyczy rzekomej zapowiedzi zabójstwa premiera Rabina. Drosnin wspomina o tym wielokrotnie na kartach swej książki. Czy faktycznie Bóg zawarł taką zapowiedź w Pięcioksięgu? A może Drosnin uległ mrzonce, a jego wydawcy przymknęli oczy na słabości jego metody, słusznie przewidując ogromne zyski? Po pierwsze, zobaczyliśmy już, że sekwencja zawierająca słowo "Rabin" nie jest tak oczywista dla kogoś, kto czyta w języku hebrajskim, jak implikuje Drosnin, ponieważ brak samogłosek stwarza w nim ogrom innych możliwości interpretacyjnych. Po drugie, Drosnin porusza się po tekście biblijnym w dowolnym kierunku, natomiast pismo hebrajskie czyta się ze strony prawej ku lewej, z góry w dół. Zwolennicy ELS (ciągów równoodległych liter) poruszają się nawet po przekątnej, używając różnych sekwencji cyfrowych (co drugą, setną, pięćsetną literę), dopóki nie natrafią na taką sekwencję, która stwarza wiarygodne możliwości interpretacyjne (znane nazwisko czy wydarzenie). Po trzecie, słowa, które Drosnin przetłumaczył jako "morderca, który zamorduje" (Pwt.4:42) nie są poprawnym tłumaczeniem tekstu, który faktycznie brzmi: "zabójca, który zabił swego bliźniego nieumyślnie". W starożytnym Izraelu człowiek, który zabił nieumyślnie mógł schroni się przed zemstą rodziny zabitego w jednym z kilku wyznaczonych do tego miast zwanych Miastami Schronienia. O nich mówi powyższy tekst.

I konkretne przykłady:

Quote:

"Po śmierci Abrahama" (Rdz.25:11), Drosnin oddał słowami "Będzie to po śmierci premiera"; (5) Słowa "który przygotowała" w zdaniu mówiącym, że Rachela "dała Jakubowi ową smaczną potrawę i chleb, który przygotowała" (Rdz.27:17), Drosnin przetłumaczył, jako "Ogień, trzęsienie ziemi"; (6) Wypowiedź Izajasza "Powiedzcie, co się stanie później, abyśmy poznali, czy jesteście bogami" (Iz.41:23), Drosnin oddał błędnie: "Aby zobaczy przyszłość musisz spoglądać do tyłu". (7) Zdanie "Mojżesz i Aaron spisali"(Lb.4:45), Drosnin oddał, jako "Kod ocali", (8) implikując, że jego wynalazek zbawi ludzkość!

I najlepsze

Quote:

Ktoś postawił już Drosnin'owi zarzut, że metoda ciągu równoodległych liter (ELS) znajdzie jakieś logiczne słowa w każdym pisanym dokumencie, nie tylko w Biblii. Dlaczego więc z Biblii czyni medium podobne do tarota czy deski do komunikacji z duchami? Drosnin odparł na to: "Kiedy moi krytycy znajdą zapowiedź zamordowania jakiegoś premiera zakodowaną w powieści Moby Dick , wówczas im uwierzę." Wyzwanie podjął profesor Brendan McKay, australijski matematyk. Znalazł w Moby Dicku trzynaście "zapowiedzi" morderstwa znanych osobistości, w tym kilku premierów np. prezydenta Nikaragui Anastasio Somozy, zastrzelonego w 1956 roku (tekst Moby Dicka zawierał nawet dokładną datę 21 września!) oraz premiera Indii, pani Indiry Gandhi, która została zabita w 1984 roku.

Dobranoc i miłej lekturki życzę .

[Kasia Trent]

Z takiego 'układania literek', to można wszystko 'wywnioskować'...

[Obituary]

I to jest ciekawe właśnie

[dAvv!d]

Tak, 2012 rok. 21/22 grudnia. Wtedy niby ma nastąpić przebiegunowanie. Nastąpić ma hiperaktywność słońca, która ma coś tam (nie kcem pokrecic ) zmagnetyzowana silą zatrzymac ziemię na megakrotki moment, aby chwilę pozniej znow zaczela sie krecic, tyle ze w drugą stronę. Tak ma byc ze wszystkimi planetami. To podobno naturalne zjawisko. Zniszczenia mialyby byc ogromne. Takie cos wystepuje co okolo 11,5 tysiąca lat. Mialoby byc jak miska z wodą... Gdy się ją zatrzyma woda wylatuje. Tak ma byc z oceanami. Mają wystąpic z brzegow, powstac mają 2-3 km. fale, ale przed tym ma nastąpic jakies spiętrzenie plyt tektonicznych.. co spowoduje trzesienia o niespotykanej skali. Na przezycie bedzie mozna liczyc w Afryce, a przezyc ma ponoć 1% ludzi. W USA zbierają juz ksiązki z wszystkich dziedzin zycia dla ludzi, ktorym uda sie przezyc. Komputery, sklepy doslownie wszystko zostanie zniszczone. Zycie zacznie sie od nowa, od epoki kamienia lupanego. No.. niezle o ująlem:) Nie jestem tego pewny, tej katastrofy. Wielu naukowców to potwierdza. Wedlug bibli koniec swiata mialby sie zacząć 21 grudnia 2005 (czytalem gdzies) a skonczyc 7 lat pozniej... czyli 2005 + 7 = 2012 21 grudnia. Mam 2 ksiązki z przepowiedniami... Takie to jest wszystko pogmatwane.. doslownie nie wiadomo w co wierzyc Najlepiej bedzie jak sami to przezyjemy i... zobaczymy... Eh:)

[A_DAM]

Zaczne od tego, ze olbrzymia wiekszosc przepowiedni jest do odgadniecia dopiero post factum

Quote:

także w asejsmicznej Polsce dzieją się dziwne rzeczy... Mieszkam na północy Polski i odczułem w 2004 roku trzęsienie Ziemii o którym mówil cały nasz kraj ! To juz nie było normalne... Sejsmolodzy ostrzegają - nawet w naszym rejonie moze z dnia na dzien powstac strefa sejsmiczna nawet taka jak np. w kalifornii... Ziemia jest nieprzewidywalna.

moj gosciu od geografi tlumaczyl to tym, ze w Kalliningradzie ruscy maja pod ziemia jakies tajne laboratoria (Kalinningrad byl/jest strefa wojskowa i jedynie maly jego obszar byl dostepny dla zwyklych ludzi; mapy lotnicze z duza iloscia bialych plam i stref zakazu lotu nad kalliningradem)

Code:

Podobno jedynymi przepowiedniami jaki sie na 100% sprawdzają są te z kodu Biblii... - i to jest ciekawe i tym bym się radził zajać takim zagadkowiczą jak Wy

no dokladnie to juz zostalo skomentowane


ostatnio zaintrygowala mnie tzw. "Przepowiednia Malachiasza". Jest to spis paiezy od XII wieku do konca swiata, az do Jana Pawla II jest on zaskakujaco trafny, a mowi ze bedzie po nim jeszcze 2 papiezy...

a co do Nostradamusa to ponoc sie nie pomyslil, ze bedzie koniec swiata w 2000, ale liczyl on od faktycznej daty przyjscia Chrystusa, ktory byc moze nastapil w 6-7 roku naszej ery, a jak wiadomo ten co ustlail poczatke mnaszej ery sie pomylil

co do zmiany magnetyzmu ziemi to proponuje, albo nawet pozwole sobie zobowiazac Was, tych ktorzy przywolujecie tu takie katastroficzne wizje, abyscie dali rowniez informacje z alternatywnych zrodel, bo osobiscie na to nie mialem czasu, ale slyszalem ze naukowcy uspokajaja, ze to jednak nie bedzie mialo zbytniego wplywu na nas,

co do mechanizu powstawania przeowiedni, niektorzy pisza na maxa wersji, a nuz ktora sie sprawdzi
jednak inni maja autentyczne wizje, z jedna z takich osob rozmawialem, a nie miala ona zadnego interesu, zeby mnie oszukiwac, mowila, z poznala date swojej smierci podczas jednej z wizji, ktora akurat miala zwiazek z kosciolem i z Bogiem, dokladnie nie opowiem, bo to byla prywatna rozmowa, ale to nie dowiedziala sie ta osoba tylko o dacie swojej smierci ale takaze o faktach ze swojego zycia, ktore juz sie wydarzyly...
z tym, ze przypominala sobie o przepowiedni dopiero, gdy wykonala jaks z przepowiedzianych czynnosci

A jak wybrali starego paieza to na max moze 25 lat i bedzie konic
P.S A Lara i tak nas uratuje!!! Ale tym razem serioo

[A_DAM]

Wiec tu mam tkai przykald zrodla przeciwnego . to akurat dotyczy przebiegunowania magnetycznego:

Quote:

Według różnych opinii, ostatnie przebiegunowanie mało miejsce albo 11 tysięcy lat temu, albo 700 tysięcy lat temu. Jednak ta różnica tak naprawdę jest nieważna – o ile przebiegunowanie jest naukowym faktem, nie można stwierdzić, że jest ono katastrofą z punktu widzenia człowieka – w każdym z tych przypadków, gdyby rzeczywiście przebiegunowanie było globalną katastrofą (taką jak ta, która wykończyła dinozaury) nie moglibyśmy przecież w ogóle ewoluować. Jak mówi prof. Marek Lewandowski z Instytutu Geofizyki PAN: "Chociaż natężenie pola magnetycznego się obniża, to najbliższe odwrócenie biegunów nastąpi nie wcześniej niż za 5 tys. lat. Pełny cykl zmiany biegunów może trwać nawet 10 tys. lat. Z punktu widzenia człowieka nie będzie to żadną katastrofą. W dziejach gatunku ludzkiego wystąpiły już trzy takie odwrócenia i wszystkie przeżyliśmy". Do tego należy jasno podkreślić – Majowie nie przepowiadają żadnego końca świata, po prostu – na 2012 roku kończą się ich wyliczenia. Owo puste pole otwiera jednak wyobraźnię wszystkim armageddonowym psychozom.

[http://relaz.o2.pl/magazyn-artykul.php?id=390]
no wiec...

[Guest]

To, jak ktoś umiera to jest koniec życia a nie świata. Koniec świata będzie prawdopodobnie w nieskończoności...

[Karakulum]

MEk napisał:

"Słońce co 12 tys. lat przeżywa stan hiperaktywności i emituje tak potężne promienie elektromagnetyczne, że gdy docierają do Ziemi jądro zaczyna pełnić funkcję "cewki elektromagnetycznej" i wskutek tego następuje przebiegunowanie, Ziemia zaczyna się kręcić w przeciwnym kierunku. Ostatni raz takie przebiegunowanie miało miejsce w 9792 r. p.n.e. (data określona na podstawie zapisków Majów i Egipcjan) i skutkiem tego był potop (biblijny). "

Meeeeeeek !!! Skad Ty takie herezje znalazłeś, sam to wymyśliłeś, czy w internecie znalazłeś. Przecież to są bzdury, jaka hiperaktywość ??? Wiesz co to jest w ogóle, wyjasnić nam może. I Słońce nie co 12 lat, lecz co 11 lat przechodziw kolejny swój cykliczny stan i fakt faktem wyrzuca ogromne ilości wysokoenergetycznych cząstek, to jednak one nie powodują od razu przebiegunowania. "Ziemia zaczyna się kręcić w przeciwnym kierunku" --> :D:D To to już przeszedłeś samego siebie, buhaha Dobry tekst . Mekcal - Ziemia od zawsze kręcić się w jednym kierunku i nie zamierza tego zmienić