[Cez]

MLARI - PRACE

MLARI - PROFIL

STRONA GŁÓWNA DZIAŁU

[Kharupira]

Bardzo ciekawe prace!
Podoba mi się płynna kreska, nie jestem jakąś znawczynią, ale kształty panny Croft są naprawdę ładnie narysowane ^^

I fajne pomysły, też! Rysunek z szakalem ciągnącym Larę za warkocz jest genialny

[mLari]

Bardzo dziękuję za miłe słowa! Naprawdę cieszę się, że podobają Ci się moje pomysły i wykonanie. A co do tej konkretnej pracy, to chciałam przedstawić raczej dobermana. Może byłoby to bardziej widoczne gdyby praca była kolorowa.

[Usus]

Prześliczne rysunki!
Cudownie wykonane - ilość elementów, dopracowane szczegóły, wszystko tak dokładnie narysowane. Widać, że włożyłaś w prace bardzo wiele czasu i wysiłku. I naprawdę było warto!

Ciągle nie mogę się nadziwić, w jak sprytny sposób udało się za pomocą niewielkich rzeczy, gestów, otoczenia ukazać konkretny moment w konkretnej grze.
Ja akurat nie miałam żadnych problemów z rozpoznaniem dobermana (tej charakterystycznej dwukolorowej mordki się nie zapomina). Od razu patrząc na ten rysunek wyobrażam sobie Wenecję, zaraz pierwsze minuty poziomu, gdy nieobeznany gracz jest goniony przez pieska.
Małpka kradnąca apteczkę? Oj, kto z nas tego nie doświadczył? Wystarczy popatrzeć na minę Lary i nic więcej nie trzeba dodawać. Ale naprawdę chciało ci się rysować aż tyle drobnych kamyczków? Jestem pod ogromnym wrażeniem.
I wreszcie moja ulubiona, do tej pory najnowsza praca. Lara w Wenecji wpadająca przez okno do pomieszczenia z dźwignią. Już nawet pominę szczegółowość cegieł, potłuczone kawałki szkła (ach, gdy się na nie patrzy, to aż słychać brzęk) czy idealnie uczesany kucyk pana w masce. Ale ten szczurek... Ten szczurek jest tak niezwykle uroczym elementem rysunku! Jak cudnie niucha noskiem, co się dzieje za plecami, czy to może przyszedł ktoś, komu będzie można popodgryzać kostki. Nareszcie ktoś zwrócił uwagę na tego małego, nieistotnego wręcz przeciwnika i uwiecznił go na papierze.

Szanowna Autorko, czy jesteś może rysownikiem komiksów? Jeśli nie, to zdecydowanie powinnaś zostać. Przynajmniej hobbystycznie. Bo te rysunki są genialne!

Prześliczne rysunki!
Cudownie wykonane - ilość elementów, dopracowane szczegóły, wszystko tak dokładnie narysowane. Widać, że włożyłaś w prace bardzo wiele czasu i wysiłku. I naprawdę było warto!

Ciągle nie mogę się nadziwić, w jak sprytny sposób udało się za pomocą niewielkich rzeczy, gestów, otoczenia ukazać konkretny moment w konkretnej grze.
Ja akurat nie miałam żadnych problemów z rozpoznaniem dobermana (tej charakterystycznej dwukolorowej mordki się nie zapomina). Od razu patrząc na ten rysunek wyobrażam sobie Wenecję, zaraz pierwsze minuty poziomu, gdy nieobeznany gracz jest goniony przez pieska.
Małpka kradnąca apteczkę? Oj, kto z nas tego nie doświadczył? Wystarczy popatrzeć na minę Lary i nic więcej nie trzeba dodawać. Ale naprawdę chciało ci się rysować aż tyle drobnych kamyczków? Jestem pod ogromnym wrażeniem.
I wreszcie moja ulubiona, do tej pory najnowsza praca. Lara w Wenecji wpadająca przez okno do pomieszczenia z dźwignią. Już nawet pominę szczegółowość cegieł, potłuczone kawałki szkła (ach, gdy się na nie patrzy, to aż słychać brzęk) czy idealnie uczesany kucyk pana w masce. Ale ten szczurek... Ten szczurek jest tak niezwykle uroczym elementem rysunku! Jak cudnie niucha noskiem, co się dzieje za plecami, czy to może przyszedł ktoś, komu będzie można popodgryzać kostki. Nareszcie ktoś zwrócił uwagę na tego małego, nieistotnego wręcz przeciwnika i uwiecznił go na papierze.

Szanowna Autorko, czy jesteś może rysownikiem komiksów? Jeśli nie, to zdecydowanie powinnaś zostać. Przynajmniej hobbystycznie. Bo te rysunki są genialne!