[Kiniangie]

Napewno jestem maniaczka, moje zainteresowanie Tomb Raider'em ciagle rosnie, aczkolwiek nie przejmuje sie bugami w grze, niedociagnieciami we filmach, jakimis porazkami typu Angel of Darkness. Wiadomo, chcialabym by seria Tomb Raider sie rozwijala jak najlepiej, ale z drugiej strony co sama moge zmienic? Po prostu kocham Lara taka jaka jest i mam nadzieje na kolejne, coraz lepsze czesci gry, filmy z Angelina i coraz wiecej gadzetow

[Alexja]

[Asyenna]

[pmkkoch]

Ja zagłosowałem na fana. :3

Why? No bo lubię Larę i każda część gry mi się podoba, widziałem też filmy z Larą i ogólnie strasznie ją lubię ^^ Jednakże nie świruję na tyle, by latać od sklepu do sklepu szukając jej ciuchów(XDDD) albo jej figurek. Mam ją w komputerze i to mi wystarczy.

Jednakże, podobnie jak Asyenna, coraz bardziej zaczynam uważać, że Lara z dniem na dzień już nie jest tą świetną Larą, jak w poprzednich częściach. Kryształki jak na razie robią z niej róshoffego babsztyla, co dostaje ataku paniki gdy zobaczy pająka.
Pokładam jednak duże nadzieje w TRU, może tam Lara w końcu stanie się Larą...

[xXxIguSssXxX]

Ja jestem fanką Lary. Nie mam takiego obłędu na jej punkcie jak inni, że ją naśladuję, robię akrobacje a za parę miesięcy ląduje na wózku inwalidzkim, próbując wykonać wyczyn świata.. Lubię Larę jako bohaterkę Tomb Raidera, ale to nie powód by mieć fioła na jej punkcie. Niektórzy mają po prostu taki okres przejściowy np. zobaczyli screena z gry Tomb Raider i od razu kupują wszystkie części, potem ją naśladują. Robią tak przez miesiąc może dwa i koniec. Gry idą daleko, w głąb szafy. Są tacy ludzie.. Mi wystarczy, że mam poszczególne części Tomb Raidera, i interesuję się nowościami na temat gier, ale to nie powód by od razu szaleć na jej punkcie i trzaskać pieniędzmi na lewo i prawo by zdobyć wszystko związane z Larą Croft i TR.

[Narya]

Fanka. Oczywiście, kocham TR, uwielbiam w nie grać, ale nigdy w życiu bym się za pannę Croft nie przebrała! Niby kiedyś mi się marzyły studia archeologiczne, ale swierdziłam że to nie dla mnie NIe chcę siędo niej upadabniać, sparaliżowana też być nie chcę, więc nie robię tego co ona w temacie akrobacji itp. Poprzestanę na posiadaniu gier i dwóch przewodników - po grze i filmie

[Rob3rt]

Byłem fanem... uwielbiałem grę od czasów drugiej części... potem genialna "trójka", którą ukończyłem na wszystkie sposoby, czwórka chyba była za trudna... bo za wiele nowości wprowadzono (kto by pomyślał, że Lary rękoma trzeba było trupa przesunąć?!?!)... w Chronicles grałem z solucją (miałem taką jedną... bardzo dobrą)... po przeczytaniu recenzji AoD w CD-Action, przestałem być fanem... nawet nie zagrałem w tą grę... do czasu...
Fanatyk... maniak... głównie przychodzi mi to sezonowo... pojawiło sie światełko w tunelu w postaci Legend... od czasu premiery Legend, nowy Tomb Raider = nadrobienie braków w kolekcji... to stało się tak nagle... w kilka miesięcy półka z 5-6 grami (NIC WIĘCEJ!) zmieniła się w całkiem pokaźną kolekcję, wyposażoną nawet w the Action Adventure...

Codzienne śledzenie aukcji, wypatrywanie ciekawostek w sklepach... mania.

[x*kinga*x]

Co tu dużo mówić... Jestem bez wątpienia fanatyczką gier i innych rzeczy z serii Tomb Raider. Nawet nie liczę, ile to już razy przeszłam każdą część... A filmy również są świetne i co jakiś czas muszę je obejrzeć. Gdyby okazało się, że np. Underworld to ostatnia część serii to... lepiej nie mówić Tombmaniaczka.

Co do przebierania się za Larę, to jednak nie mam zamiaru tego robić. Nawet w przebraniu i z najprawdziwszymi pistoletami nie upodobniłabym się do pani archeolog, chyba że w peruce

[kamilu_87]

Moim pierwszym Tomb Raiderem granym na PS1 była oczywiście jedynka, ach coż za piękna grafika istne cudo następnie dowiedziałem sie ze moje sąsiadki mają Tomb Raidera 2 na PC (wtedy nie miałem takiego dobrodziejstwa jak komp hehe) więc nie ma nic lepszego jak dobrze sie zapoznać z uroczymi koleżankami poprzez jeszcze bardziej uroczą pania archeolog, ale przejde do rzeczy 2 Tomb był rewelacyjny, do dzisiaj pamiętam jaki byłem podjarany ze przeszedłem juz całą gre, a tu sie okazuje ze CM został zaatakowany i trzeba bronić domku
Czas na TR 3, juz na swoim sprzęcie, prezent pod choinke, całe święta tylko z panną Croft (swoja drogą dla Mnie jeden z najlepszych Tomb Raiderów)
TR4 - w tą częsc jeszcze grałem i przeszedłem całą choć przyznam ze sie zawiodłem i to srogo, pózniej były jeszcze Kroniki i Angel of Darkness, a pózniej dłuuuga przerwa i otp pewnego razu spał u mnie bratanek który wział ze sobą swojego Xbox'a a tam miał TR: Legend, ach super to była noc (biedny bratanek za duzo sobie nie pograł )
Po tej częsci moja miłosc wróciła, wkońcu nastał czas na Anniversary, najlepszy remake gry w historii, jak w to grałem to przenosiłem sie w czasy dzieciństwa i PS1
No więc w skrócie wam opisałem moją miłość do Lary, jednego jestem pewien...Jestem TombManiakiem

[kondzio109]

W ankiecie zaznaczyłem fana . Dlaczego ? Tr lubię od dawna .. w sumie to grałem we wszystkie części na kompie , nie zawsze narazi cała , czasem z solucja , ale zawsze , nawet por rocznych przerwach powracałem i grałem dla mnie nawet TRAOD nie jest porażka , mówią ze nie jest w stylu tomb raidera , a hall o0f seasons ? i inne tym podobne ? Były wyśmienite i trudne , przez co pewnie nie zostały zaakceptowane na ps2 - TR:A oraz TR:L , wkrótce TR:U , dzis ukończyłem anniversary (BANAŁ) , a legędę powoli zaliczam ze wszystkimi Time Trialami oraz nagrodami ( mam już 980% gry ) ALE nie uważam sie za maniak ponieważ nie podniecają mnie figurki z lara i inne gadżety , zakupu tr nigdy nie podejmuje pochopnie , przez co jestem zżyty z serią , wtaczając sie w fabule , zgłębiam moje wewnętrzne dążenie do zostania fanatykiem ..




A WALIć TO !! TOMB RADER RULEZ

[Esmeralda]

Ja uważam się za wielką fankę. Każdego TR , który wpadnie mi w ręce przechodzę minimum dwa razy. To moja ulubiona gra i jak dotąd nie przeszłam tylko dwóch części (2 i 3 ).A co do przebieranek za Lare to mnie to strasznie denerwuje. Jeżeli ktoś postanawia zacząć mówić na siebie Lara to chce mi się śmiać .Wydaje mi się , że ta osoba nie jest prawdziwym fanem, a za miesiąc zacznie mówić : Cześć nazywam się Blood Rayne . Potem tej osobie to przejdzie i wymyśli sobie kogoś innego.

[Askier]

Jestem fanem Tomb Raidera. To po prostu jedna z moich ulubionych serii gier, ale nic więcej. Mam sentyment do gier z Larą Croft, bo TR2 to jedna z trzech pierwszych gier w jakie grałem na PC (obok Duke Nukem 3D i Settlers II).

[Al Arab]

Seria TR jest jedyna,w jaka gram.Pare lat temu zmierzylem sie z commandos 1 i 2,Settlers 4,Faraonem i Empire Earth,ale te gry byly chwilowa przygoda.
Klimat Tombow dziala na mnie znakomicie,zwlaszcza made by Core.
Okresle sie jako duzy fan,bo interesuje mnie tylko gry.Potrafie powalczyc z kazda czescia,zeby tylko zebrac jeden brakujacy sekret i miec 100% gry za soba.
A co do komiksow,gadzetow,figorek etcetera;nie mam nic z tych rzeczy.
A kolekcja plytek od 1 do Underworlda + dodatki lezy na honorowym miejscu za szyba,zeby sie nie kurzyla

[beniu123]

Uwazm się za fana tomb raider. ARGUMENTY: 1) Mam, i przeszłem wszystkie części gry. 2) Moim zdaniem to bardzo fajna (inna niż pozostałe), jedyna w swoim rodzju gra. 3)Zbieram różne gadgety zwiazane z lara croft. 4) Jest to jedna z moich ulubionych serii gier. Tomb Raider bardzo mnie wciąga, i bardzo lubię w niego grac. Dlatego uwazam sie za fana.

[ Komentarz dodany przez: Jerrem_Y: 05-03-2009, 10:10 ]
Jeśli przeszedłeś, to rozumiem

[lechu1235]

Zdecydowanie fan!
Ale do samych gier się nie ograniczam
Czytam komiksy , książki ... gram na GB czy też komórce.

Nie potrzebuje gadżetów typu 'ręcznik'
chociaż jakby był mi potrzebny i do wyboru byłby z Larą to nie zastanawiałbym się ani sekundy

[agaco93]

Hmmm... to naprawde trudne pytanie fan czy fanatyk

[Lade1402]

Jeszcze parę lat temu, gdy pierwszy raz zagrałam w grę Tomb Raider Chronicles pokochałam Larę od razu, założyłam bloga, gdzie poznałam mnóstwo dziewczyn wielbiących tę grę. Zaczęłam kolekcjonować gadżety i pasjonowałam się grą TR i samą Larą Croft. Za wszelką cenę chciałam ubierać się jak ona i wyglądać jak ona. Teraz jestem już starsza i przestało mnie to kręcić. Gadżety leżą w szafce nieużywane, a ja od czasu do czasu wejdę na serwis World of Tomb Raider aby sprawdzić co słychać w wielkim(?!) świecie TR. Jak pamiętam, kiedyś newsy ukazywały się parę razy w tygodniu, a teraz jak pojawi się jeden news na tydzień to i tak dobrze. Blogów w ogóle już nie potrafię znaleźć. Już nie wspomnę o dziewczynach, które poznałam i które tak jak ja były FANATYCZKAMI gry TR. Co się stało? Gdzie to wszystko jest? Gdzie się wszyscy podziali? Czy jest jeszcze ktoś, kto kolekcjonuje coś z TR? Chociażby figurki? W znanym nam wszystkim serwisie aukcyjnym nikt już nie kupuje komiksów, czy poradników. Sporadycznie zdarzy się, że ktoś kupi oryginalną grę... czy Tomb Raider upadł?

[Asyenna]

A to zacznijmy od tego czy ty szukasz fanów czy fanatyków?? Bo ja osobiście jestem fanem ale nie fanatykiem.
Gry mam wszystkie jakie wyszły na pc (no nawet dwie zdublowane bo jeszcze na X-a TRA i TRU), komiksy kiedyś tam czytałam a figurki z żadnej gry (nie tylko z TR-ów) nie stanowią mojego must have.

W temacie newsów to nie uważasz że z pustego i Salomon nie naleje? Jeśli kiedyś gry z serii TR wychodziły raz w roku to i newsy były często. A teraz jest jak jest -taka a nie inna polityka wydawnicza.

Tomb Raider nie upadł ale nie może dreptać w miejscu tylko dlatego że starzy wyjadacze tego chcą -świat się zmienia a z nim i cała reszta musi.
Doskonałym przykładem dobrych zmian w świecie Lary jest choćby świeżutki Guardian of Light, który zbiera tak wiele pozytywnych opinii i recenzji.

[K@t]

Po pierwsze - temat już jest, jak widać
Po drugie, trzecie, czwarte...:

Quote:

Czy jest jeszcze ktoś, kto kolekcjonuje coś z TR? Chociażby figurki?

Kolekcje i zbiory naszych użytkowników KLIK! Polecam przejrzeć. To, że temat nie jest poruszony nie znaczy, że wszyscy o TR zapomnieli - niektórzy do tej pory systematycznie powiększają swoją kolekcję.

Dalej - wszelkich blogasków jest sporo, ale co z tego skoro zbyt bogatą treścią to one nie grzeszą? Swego czasu istniało wiele niezależnych stron, ale padły z różnych względów, niekoniecznie z powodu śmierci samej serii.

Quote:

Jak pamiętam, kiedyś newsy ukazywały się parę razy w tygodniu, a teraz jak pojawi się jeden news na tydzień to i tak dobrze.

Trochę koloryzujesz Kilka newsów na tydzień pojawia (i pojawiało) się zawsze w okresach naokoło premierowych. Tak jak chociażby teraz, przy okazji gorącego okresu związane z GoL. Sezony ogórkowe były zawsze i na dobrą sprawę nic się w tej kwestii nie zmieniło.
Ba, w świecie TR dzieje się nawet więcej, niż chociażby w okresie 2001-2003, kiedy to poza premierą filmu nie działo się kompletnie nic. Nie liczę tu kolejnych niestworzonych zapowiedzi AoD.
Teraz mamy zamieszanie związane z Guardian of Light, plotki o filmie, plotki o TR9 etc. Zresztą tylko w ciągu ubiegłego tygodnia opublikowaliśmy 7 newsów.

Quote:

(...)które tak jak ja były FANATYCZKAMI gry TR. Co się stało?

Może DOROSŁY?:p Ja tu zresztą popieram Asy i pytam, czy czasem nie pomyliłaś pojęć. Bo fan, a fanatyk to nie to samo. Co więcej to drugie pojęcie ma raczej negatywny wydźwięk.
A czy uważam się za fana? W TR dalej gram z taką samą przyjemnością jak te paręnaście lat temu i w dalszym ciągu interesuje mnie to, co się w świecie TR dzieje. Lubię pracę przy serwisie, lubię cieszyć premierami kolejnych odsłon i do póki ręce mi nie odmówią posłuszeństwa, do póty będę w Tomb Raidery grał


Polecam zacząć samej udzielać się na forum, a nie płakać, że TR umiera.

[kotowata12]

Ja uważam się za fankę. Chociaż no mam wszystkie części jej gry i trochę komiksów (KUZYNKA mi dała) i często ją rysuje (nawyk) w akcji ale mam taką koleżankę która chce być od stup do głów jak Lara. Czy to jest normalne?

Ja uważam się za fankę. Chociaż no mam wszystkie części jej gry i trochę komiksów (KUZYNKA mi dała) i często ją rysuje (nawyk) w akcji ale mam taką koleżankę która chce być od stup do głów jak Lara. Czy to jest normalne?

[K.C.T.R]

[Reminded]

Ja chyba mam obsesję. Czy to normalne, że mam zamiar kupić sobie TRL, TRA i TRU w pomarańczowej wersji (te za 24 zł) chociaż Anniversary i Legendy mam już nawet dwie?
Chciałbym mieć po prostu kilka wersji.

A tak poza tym to nie myślę codziennie o Larze i nie olewam szkoły żeby sobie pograć jednak marzę o największej kolekcji na świecie. Sam już nie wiem co o tym myśleć.

[Integral]

Nawet, gdybyś był maniakiem TR, to czy jest w tym coś złego?

Ja w czasie największej fascynacji TR też pragnęłam kolekcji. Może nie aż tak ambitnej, ale zbierało się to i tamto . M. in. wycinki z prasy, zapowiedzi kolejnych TR od TR3 włącznie. Gdzieś chyba ciągle mam te segregatory nawet. Jakieś mi się to teraz egzotyczne wydaje w dobie internetu .

[GeBeT]

[alFa]

Jestem fanatykiem. Dlaczego? Ponieważ Lara Croft jest postacią o której myślę zaraz po Jezusie Chrystusie.

Fan jest zawsze opanowany. Ma wiedzę. I jest komunikatywny. Jestem fanatykiem, tzn. działam jak skrzypiące drzwi. Robię dużo hałasu o nic. Ale zależy mi niezmiernie na dobrej zabawie i jestem niekonwencjonalny. Myślę o przeznaczeniu fortuny na zorganizowanie oficjalnego zjazdu fanów TR. I dlatego jestem "czerwonym ninją", a nie "białym". Myślicie że kasa to największy problem? Nie, lecz chęć, determinacja i pasja. Łączy nas Lara Croft i to daje mi poczucie pewnego bezpieczeństwa, akceptacji i motywuje mnie do działania. Fan potrafi fanatyka czasem tak zlać i zanudzić, że fanatyk czasem traci wiarę. Ale kiedy istnieje perspektywa niepohamowanej ekspansji osobowości, konsolidującej się pod sztandarem TR, to wszelkie wątpliwości znikają bezpowrotnie.

Zaraz się pewnie posypią ołmajgody i inne palmfejsy, co jest charakterystyczne dla niektórych użytkowników. Ale taka jest prawda - fanatyk zawsze będzie chciał więcej i więcej... osobiście przymierzam się do tego, by kiedyś zostać głównym sponsorem Zlotów. Ta nisza mi najbardziej odpowiada. Jestem bardzo młodym użytkownikiem Waszego forum, tak więc mam mnóstwo czasu tak na poznanie waszych temperamentów, jak i na uzbieranie niezbędnego kapitału. I w tej kwestii plany fanatyka są niestety nieograniczone. Powtarzam: chcę być sponsorem, a źródłem tego wyboru jest zakorzenienie się w myśli Teilharda de Chardin w związku z prawem złożoności-świadomości.

Gangsta z Stumilowego Lasy, Kłapouchy zna dobrze moją hojność i wie, że nic mi nie zaprząta bardziej łba niż to właśnie zagadnienie.

Jestem fanatykiem. Dlaczego? Ponieważ Lara Croft jest postacią o której myślę zaraz po Jezusie Chrystusie.

Fan jest zawsze opanowany. Ma wiedzę. I jest komunikatywny. Jestem fanatykiem, tzn. działam jak skrzypiące drzwi. Robię dużo hałasu o nic. Ale zależy mi niezmiernie na dobrej zabawie i jestem niekonwencjonalny. Myślę o przeznaczeniu fortuny na zorganizowanie oficjalnego zjazdu fanów TR. I dlatego jestem "czerwonym ninją", a nie "białym". Myślicie że kasa to największy problem? Nie, lecz chęć, determinacja i pasja. Łączy nas Lara Croft i to daje mi poczucie pewnego bezpieczeństwa, akceptacji i motywuje mnie do działania. Fan potrafi fanatyka czasem tak zlać i zanudzić, że fanatyk czasem traci wiarę. Ale kiedy istnieje perspektywa niepohamowanej ekspansji osobowości, konsolidującej się pod sztandarem TR, to wszelkie wątpliwości znikają bezpowrotnie.

Zaraz się pewnie posypią ołmajgody i inne palmfejsy, co jest charakterystyczne dla niektórych użytkowników. Ale taka jest prawda - fanatyk zawsze będzie chciał więcej i więcej... osobiście przymierzam się do tego, by kiedyś zostać głównym sponsorem Zlotów. Ta nisza mi najbardziej odpowiada. Jestem bardzo młodym użytkownikiem Waszego forum, tak więc mam mnóstwo czasu tak na poznanie waszych temperamentów, jak i na uzbieranie niezbędnego kapitału. I w tej kwestii plany fanatyka są niestety nieograniczone. Powtarzam: chcę być sponsorem, a źródłem tego wyboru jest zakorzenienie się w myśli Teilharda de Chardin w związku z prawem złożoności-świadomości.

Gangsta z Stumilowego Lasy, Kłapouchy zna dobrze moją hojność i wie, że nic mi nie zaprząta bardziej łba niż to właśnie zagadnienie.