[*] |
Author |
Message |
Igi^MBE
⌖⌖⌖⌖
Joined: 11 Dec 2003 Posts: 1909 Location: Łódź
|
Posted: 10-05-2006, 11:03 [*]
|
|
|
Quote: | PIATEK
Bylo roznie nie oszczedzalo go zycie
Byl zwyklym chlopakiem ze zwyklego domu
Co z nim sie dzialo nie mowil nikomu
Lubil spiewac po cichu w domu
Gral na gitarze choc nie wiedzial jak
Gdy zamykal sie w sobie nie obchodzil go swiat
Sluchal muzyki ze starych ojca plyt
Byl spokojnym chlopakiem innym od wszystkich
Nad ranem wracal do domu zanim slonce zdazylo wstac
Siadal na lozku bo meczyl go kac
Cztery butelki wina i danielsa ostry smak
Zasnal opuscil dni szkoly dwa
Potem jaral trawe na boisku z kumplami
Wspominal ludzi ktorych nie ma juz z nami
Pewnego dnia gdy ojcec wrocil z pracy
Uslyszal glosna muzyke
wolal trzy razy lecz nikt nie odpowiadal
Poszedl sprawdzic czy wszystko w porzadku
Lezal na lozku obok tabletek dwustu
nadgarstki cale byly we krwi
Z tych ran ciagle ciekla krew
Ciekla krew, Ciekla krew, Ciekla krew
Mowil w tym klubie jesli bedziesz bardzo cicho
Poczujesz taniego wina zapach
I cichy gitary brzek... |
Axl 13.07.1988-06.05.2006.
Odszedł. Postanowił przejść na drugą stronę.
Kazdy ma niezbywalne prawo do życia, ale jest w tym
zawarte również niezbywalne prawo do śmierci i decydowania o niej.
Teraz już wiem, ile tkwiło w tej piosence którą napisał.
Żegnam, przyjacielu. Mam nadzieję że spotkamy się po drugiej stronie, i znów będziemy pić tanie wino, grać na gitarze i biegać po niebiańskich łąkach. |
|
|
|
|
Jerrem_Y
Obieżyświat
Joined: 05 Mar 2006 Posts: 1017 Location: Poznań
|
Posted: 09-11-2007, 10:38
|
|
|
Zatelefonował do mnie właśnie ojciec Darka Chrzanowskiego, który niestety poinformował mnie, że Darek zmarł dzisiejszej nocy ok. godz. 1:00.
DarekCh od 2004 roku leczył się na nowotwór złośliwy kości. Postanowił nigdy nie tracić nadziei i co więcej wygrać z chorobą. Mimo ciężkich chwil, które napotykał zawsze potrafił zachować pogodę ducha i swój szczery uśmiech. Jestem pewna, że było tak i dzisiejszej nocy.
Ci z nas, którzy mieli okazję go poznć, lub po prostu chcą niech dodadzą kilka słów od siebie. Wiem, że było by mu miło.
Na zlocie spędziłam z nim tylko kilka dni, które wspominam bardzo pozytywnie. Miałam do czynienia z kulturalnym, zawsze uśmiechniętym, życzliwym chłopcem; utalentowanym artystą oraz wielkim fanem Tomb Raidera, przed którym nie było żadnych starożytnych tajemnic! Był idealnym towarzyszem wszelkich rozmów, czy to bardziej poważnych czy tych na granicy żartu.. będzie mi tego brakować.
Będzie mi brakować Ciebie, Darku.
|
|
|
|
|
Grindy
Obieżyświat
Joined: 10 Oct 2006 Posts: 1198
|
Posted: 09-11-2007, 10:44
|
|
|
To straszne, naprawdę wierzyłam, że mu się uda. Przy jego pogodzie ducha i podejściu do choroby (cyt. "zesram się, a nie poddam się") sądziłam, że ma na to naprawdę wielkie szanse.
Tomb Raider stracił wielkiego i wspaniałego fana, a my forumowego (i nie tylko kumpla). |
|
|
|
|
Cez
World of Tomb Raider
Joined: 12 Dec 2003 Posts: 3731 Location: Tczew/3city
|
Posted: 09-11-2007, 10:48
|
|
|
[*] [*] [*]
To bardzo smutna wiadomośc... Jestem zaskoczony, ponieważ byłem pewny, że stan zdrowia Darka ulega poprawie. Niestety ta straszna choroba nam go zabrała. Był jednym z nas, jednym z fanów TR. Kilka osób mialo okazje go poznac w lipcu tego roku osobiscie. Mimo choroby był człowiekiem ciepłym i radosnym, nie tracił nadziei. Cieszę się, że podczas tak krókiego zycia dane mu było spełnić swe niektóre marzenia, takie jak np. spotkanie z Karimą, czy uczestnictwo w zlocie. Szkoda tylko, że najwieksze marzenie, wyzdrowienie, już nigdy sie nie spełni [*] |
_________________
|
|
|
|
|
Mr Macphisto
Emocjonalny kaktus
Joined: 19 Dec 2003 Posts: 2125 Location: Warszawa
|
Posted: 09-11-2007, 11:56
|
|
|
[*]
Niestety nie wiem co napisać, ale myślę, że milczenie jest wystarczająco wymowne... |
_________________ C'mon Barbie, let's go party |
|
|
|
|
xald
Podróżnik
Joined: 11 Jul 2005 Posts: 251
|
Posted: 09-11-2007, 12:35
|
|
|
W każdej rozmowie czułem bijącą od niego siłę i optymizm. Naprawdę wierzyłem, że uda mu się pokonać tę chorobę.
I bardzo żałuję, że na Karimie właściwie się minęliśmy i nie miałem okazji go poznać.
Strasznie mi przykro...
|
_________________
|
|
|
|
|
K@t
Spectre
Joined: 19 Apr 2004 Posts: 5455 Location: Poproś Tatę
|
Posted: 09-11-2007, 12:36
|
|
|
Ciężko jest coś napisać Zaskoczenie, przykrość ? Biła od Niego taka chęć życia, że ciężko przyjąć do wiadomości to co się stało... |
_________________
|
|
|
|
|
Barbie
Obieżyświat
Joined: 23 Dec 2003 Posts: 1442
|
Posted: 09-11-2007, 13:31
|
|
|
Bardzo się cieszę, że mieliśmy okazję się spotkać i poznać. |
|
|
|
|
Igi^MBE
⌖⌖⌖⌖
Joined: 11 Dec 2003 Posts: 1909 Location: Łódź
|
Posted: 09-11-2007, 13:42
|
|
|
[*] Będzie nam go tutaj brakowało.. Nie wiem co powiedzieć. Zapamiętałem go jako wesołego chłopaka pełnego optymizmu, miłego i ciepłego. Jeżeli istnieje jakieś Niebo, to mam nadzieję, że tam trafił i że będzie mu tam dobrze... że spotka tych wszystkich ludzi, których los zabrał nam przedwcześnie..
Quote: |
Siedzisz
W opuszczonej knajpie
Deszcz wystukuje monotonny rytm
Za oknem ulica tonie w ciemnościach
Czasem ją rozświetli błyskawicy blask...
Słowa,
które pamiętasz,
jakbyś usłyszał je dziś
Wspomnienia,
tych kilka starych zdjęć...
(...)
Przeszłość powraca wieloma drogami
Ratując i raniąc nawzajem
W pamięci zostają żywe obrazy
A w sercu nadziei płomień
Chwile,
Które tak bardzo
Zatrzymać byś chciał
Jak fale -
Odpłynęły gdzieś w dal...
(...)
Kiedyś znów wszyscy spotkamy się razem,
Czas straci wtedy znaczenie
Gdy z hukiem otworzą się bramy Valhalli
Nic nigdy już nas nie rozdzieli
Przyjaźń,
której nie przerwie już nic...
Pamięć,
która będzie wciąż żyć...
(...)
|
|
|
|
|
|
larcia
Obieżyświat
Joined: 09 May 2005 Posts: 856 Location: Katowice
|
Posted: 09-11-2007, 14:10
|
|
|
[*] brak słów... |
|
|
|
|
Paciej
Łakocie i Witaminy
Joined: 28 Mar 2005 Posts: 1711
|
Posted: 09-11-2007, 14:39
|
|
|
[*]
Jeszcze kilka dni temu, przeglądając fotki ze zlotu tak sobie myślałem 'kurde, szkoda, że nie mogłem go poznać bliżej - będzie okazja na następnym zlocie'. Zapamiętałem go jako człowieka pełnego optymizmu, zawsze uśmiechniętego, pomimo ciężkiej choroby i zapewne niełatwego życia. Aż się łza w oku kręci. Ale chyba chciałby być wspominany z uśmiechem. Z uśmiechem, który zawsze miał w sercu, który dawał mu siłę : ) |
|
|
|
|
Kamcia
Obieżyświat
Joined: 26 Jul 2005 Posts: 1008
|
Posted: 09-11-2007, 15:16
|
|
|
Wielka szkoda.
Ale ludzie przychodzą i odchodzą - tak już jest. Po śmierci jednej, niepozornej osoby Ziemia nie przestanie się kręcić.
Wierzę, że tam gdzie jest, jest mu dobrze. Mimo, że choroba go pokonała, i tak zwyciężył. Do końca się nie poddał.
[*] |
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 09-11-2007, 15:29
|
|
|
[*]
Mnie również brak słów. Mimo iż nie poznałam go osobiście, to podziwiałam i podziwiam go za jego niezłomną wolę walki z chorobą. Oby tam gdzie teraz jest było mu dobrze... |
_________________
|
|
|
|
|
millo
Podróżnik
Joined: 25 Dec 2003 Posts: 465 Location: Pustostan
|
Posted: 09-11-2007, 16:18
|
|
|
Mógłbym życzyć każdemu uporu w rozwoju swoich zainteresowań i nie tylko, jaki miał Darek. Mimo choroby i dość młodego wieku zrobił więcej, niż wielu z nas. W swoich działaniach był ograniczony jedynie przez swoje ciało, a nie brak woli i chęci.
Cieszę się, że mogłem go poznać. |
|
|
|
|
Integral
Archeolog
Joined: 10 Jun 2006 Posts: 2538 Location: Sin City
|
Posted: 09-11-2007, 16:22
|
|
|
[*]
Przykro... Szkoda mi go, nie zasługiwał na to wszystko... No ale to chyba wszystko, co mogę w tej chwili powiedzieć.
Tym boleśniejszym i nie do przyjęcia jest dla mnie fakt, że widziałam w nim spory potencjał do rysowania. I wierzyłam zarówno w to, że kiedyś pokona chorobę jak i w jego talent.
Zostało tu już wspomniane o jego entuzjazmie do życia... To takie cholernie niesprawiedliwe. |
_________________ ; p ; >> |
|
|
|
|
mari
Podróżnik
Joined: 27 Mar 2007 Posts: 258 Location: Poznań
|
Posted: 09-11-2007, 16:35
|
|
|
Właśnie, rysował świetnie... brak mi słów.... |
_________________ "Bo życie jest jak pudełko czekoladek.
Nigdy nie wiesz, na co trafisz"
<3 |
|
|
|
|
Niezapominajka
Podróżnik
Joined: 23 Jan 2007 Posts: 401 Location: Katowice
|
Posted: 09-11-2007, 17:13
|
|
|
[*][*][*]
To straszne .... I bardzo niesprawiedliwe.
Ja na jego miejscu dawno bym się poddała wiedząc o takiej chorobie... ale nie on. On chciał żyć... I to jest najgorsze.
Bardzo szkoda, że już go z nami nie ma... Mimo, że nie miałam okazji poznać go osobiście - to trochę znam go z forum, tekstów i rysunków...
Był optymistą... a takich ludzi jest mało... Będzie mi go brakowało
[*][*][*] |
_________________
|
|
|
|
|
ja-marta
Obieżyświat
Joined: 09 Oct 2006 Posts: 793
|
Posted: 09-11-2007, 17:15
|
|
|
Ojej [*] [*] [*]
To straszne, że ludzie tak szybko i niespodziewanie odchodzą... Chociaż nie znałam Darka osobiście, na forum zawsze wydawał mi się bardzo sympatyczny i pełny chęci do życia. Mam nadzieję, że tam dokąd sie udał czuje się naprawdę szczęśliwie. |
_________________
http://leditor.prv.pl/ |
|
|
|
|
al-Kahinat
Podróżnik
Joined: 22 May 2007 Posts: 626 Location: Katowice
|
Posted: 09-11-2007, 17:24
|
|
|
Jestem świeżo po śmierci bliskiej osoby, więc śmierć obecnie jest dla mnie podwójnie strasznym losem dla osób cieszących się życiem i mających jakieś plany na przyszłość.
Spoczywaj w spokoju.
[*] |
_________________ Unholy |
|
|
|
|
jolajola1
Praktykant
Joined: 26 Jun 2006 Posts: 119 Location: stolyca
|
Posted: 09-11-2007, 17:34
|
|
|
przykro
bardzo |
|
|
|
|
e_g
Obieżyświat
Joined: 29 Apr 2005 Posts: 1385 Location: Poznań
|
Posted: 09-11-2007, 17:36
|
|
|
To okropne, również zapamiętałem Darka jako osobę optymistyczną, podziwiam to że nie traktował choroby jako wyroku, ale dalej kontynuował swe życie poszerzając swoje zainteresowania, spełniając swe pasje. Również miałem nadzieję że uda mu się wyleczyć z choroby Godnym podziwu jest raczej też jego ojciec i pewnie rodzina, który z prawdziwą miłością rodzicielską dba o Darka, co dało się odczuć na zlocie. Przejechał z nim kawał drogi by Darek mógł poznać osoby ze wspólnymi zainteresowaniami... Nie wiem co napisać, bardzo mi przykro z tego powodu...
[*] |
_________________
|
|
|
|
|
bro
bro
Joined: 26 Aug 2004 Posts: 449 Location: masaczjusets
|
Posted: 09-11-2007, 17:44
|
|
|
Wielka szkoda [*]
Cholernie współczuję rodzicom. |
|
|
|
|
Zip
Podróżnik
Joined: 15 Jun 2007 Posts: 286 Location: Z Galicji
|
Posted: 09-11-2007, 17:45
|
|
|
Cholera, a ja myślałem, ze mu się uda, że z tego wyjdzie... nie znałem Darka osobiście, ale znałem go z forum... był taki wesoły...pewnie do samego końca wierzył, że mu się powiedzie... pierwszy raz w życiu użyję tej ikonki |
|
|
|
|
kluz_kaa
Pierożek Kluzo
Joined: 28 Oct 2006 Posts: 1371 Location: The Island
|
Posted: 09-11-2007, 18:26
|
|
|
[*]
Nie znałem Darka, lecz z tego co napisaliście, wnioskuję że była to osoba, z ogromnym entuzjazmem, wiecznym uśmiechem na twarzy; osoba, która nigdy się nie poddawała oraz za wszelką cenę chciała pokonać chorobę. Nic więcej nie mogę napisać oprócz tego, że współczuję rodzicom Darka.
Naprawdę, jest mi przykro |
_________________ If you want to survive, you'll have to outwit, outplay and outlast the rest of them.
|
|
|
|
|
Monia
Student
Joined: 21 Apr 2007 Posts: 49 Location: Łódź
|
Posted: 09-11-2007, 19:20
|
|
|
[*]
kluz_kaa wrote: | Nie znałem Darka |
ja również, ale smutno gdy ktoś odchodzi... |
|
|
|
|
|