[Darkness]

Jako, że nie ma tematu o Raymanie postanowiłem go założyć. Pewnie wiecie, że Rayman to bardziej gra dla dzieci. Ja też tak uważam. Ale moim zdaniem mimo pozornej łatwości gra wydaje się być dosyć trudna i sam miałem czasem problemu z przejściem jakiegoś bossa czy czegoś w tym stylu. Ale wracając do Raymana. Jest to dziwny stworek, który nie ma szyi, kolan, ramion (ale to już pewnie wiecie). To tak w skrócie. Napiszcie co sądzicie o tej grze. Tylko błagam, nie piszcie : Jezu w co ty grasz co to jest ?
Czy czegoś w tym stylu. A korzystając z okazji to chciałbym się do was zwrócić z prośbą o pomoc. Wiecie może jak odpalić Raymana 2 :The Great Escape na XP ? Bo szukam na google i nic nie mogę specjalnego znaleźć. Z góry dziękuje za pomoc.

[Avi_Versicolor]

A próbowałeś coś robić w właściwościach? Możesz spróbować uruchomić w zgodności z Windows np.98.Spróbuj...

Co do tematu - Cztery lata temu najbardziej podobał mi się Rayman 3 Hoodlum Havoc.Ale już w to nie gram...

[Kiba]

Rayman... najbardziej przekonała mnie dwojka,grałem w niąz kilkanaście razy! Lecz kiedy kupiłem z ciekawości gazete gdzie była trojka zaskoczyła mnie!!! Fabuła niczego sobie.Tylko sterowanie w 3 jest dość skomplikowane,szczegolnie chodzenie i strzelanie!

Lecz najgorsze są te zasrane puszki

[Moniaa_]

[TRA_Rulez]

Jak miałam 8 lat grałam sobie w Raymanka Nie pamiętam w którą część, ale bardzo lubiłam moment, gdzie walczy się z czarownicą... Ale gry całej nie przeszłam...

[sphinx123]

W "dwójkę" grałem sporo, fajna gra, lokacje, postaci, w ogóle cud-miód. "Trójkę" przeszedłem bez problemu, za prosta, chociaż też fajna. "Jedynka" ssała...

[Niko47]

Ja swego czasu grałem w trójeczkę i powiem, że jest jedna z najlepszych gier, w jakie grałem!!! Wszystko jest zrobione z poczuciem humoru, a grywalność wymiata. Jedyny zarzut- ostatni boss jest trochę za trudny, i może sprawić nieco problemu, szczególnie milusińskim, a przecież do nich (głównie) jest adresowana gra.

[TRA_Rulez]

[Tambylec]

Odkurzam...
W moim przypadku pierwszy kontakt z Ray'em miał akurat miejsce podczas poznawania części pierwszej. Cóż mogę rzec... Bardzo dobrze się gra, mimo archaicznego stylu, poziomy są miłe, fajne, choć niektóre diablo trudne (w szczególności, gdy nie jest się w posiadaniu mocy latania). Przechodziłem długo, bo ponad rok (grałem z odstępami dwu/trzytygodniowymi). Potem poszła dwójka. I to było coś! Przeniesienie w 3D dało dużo nowych możliwości tej produkcji. Zagrywałem się w nią przez kilka długich miesięcy, by w końcu odpalić trójkę i... odbić się od niej z powodu 'priekrasnego' sterowania. Pada akurat w domu nie mam, a nie widzi mi się używać palców u nóg do gry. R3 leży więc odłogiem na dysku C: i czeka na lepsze czasy. Lecz chyba - ze względu na mojego lenia - nigdy się ich nie doczeka.

[MekCal]

A ja bym absolutnie nie powiedział, że sterowanie w trójce jest trudne. Po prostu trzeba się do niego przyzwyczaić, nauczyć i grać. IMO tę grę można przejść bez problemu, korzystając z klawiatury i myszki. I powiem jeszcze, że naprawdę warto się przemóc, bo niektóre poziomy są istotnie wspaniałe!

W dwójkę miałem okazję grać bardzo dawno, jeszcze na Windowsie 98 i starym kompie. Na moim obecnym i 64-bitowej Viście nie chce się uruchomić a chętnie przypomniałbym sobie dawne czasy...

[Tambylec]

Odświeżam, bo... jak nikt nie mógł nie napisać czegokolwiek o Rayman Origins?...

Tożto klasa sama w sobie. W skrócie - RO to pierwsza po serii z kórlikami produkcja, w której główne skrzypce znów odgrywa Rayman i jego spółka. W dodatku, jest to także pierwsza gra, która - wzorem najstarszej części - jest staromodna platformówką w dwuwymiarze. Nie znaczy to jednak, że jest trywialna - po zapoznaniu się z nią, nie mogłem odlepić się od komputera przez dobre dwa tygodnie (a i tak do 100% mi ciągle czegoś brakuje ). Jest długa, bardzo urozmaicona, ujmująca pod względem oprawy i - co może niektórych zachęcić - diabelnie trudna. Zdecydowanie, pozycja godna polecenia.

Ktos chętny do co-opa? ;]

[Cez]

Grałem nieco, ale nie u siebie. Bardzo mi sie podobalo i moze w koncu kupie te gre Pozytywnie działa jak Little Big Planet - poprawia humor, jest po prostu urocza ta gra, a grafika przepiekna

[Vujek1991]

[Rob3rt]

Posiadam, grałem (głównie w 2 osoby), za pierwszym razem beka była niesamowita Animacje i muzyka po prostu powodowały u nas skurcze mięśni brzucha Niestety tak jak pisze Tambylec gra w końcowych etapach robi się ekstremalnie trudna, jest pewien skok bo do pewnego momentu idzie wszystko jak po maśle i nagle - bach, trzeba męczyć się z poziomami nawet kilkakrotnie. Ta gra ma jeden wielki minus - szybko się nudzi, już po tygodniu nie chce się do niej wracać, nie ma w niej nic co mogło by zatrzymać na dłużej...

[Cinek]

Również mogę ogromnie polecić Raymana Origins - gdyby nie to, ze w 2011 dostaliśmy Uncharted 3, byłaby to dla mnie najlepsza gra ubiegłego roku. Jeśli chodzi o grywalność to wszystko jest po prostu perfekcyjne Plus najładniejsza grafika 2D w historii gier.

Nie zgodzę się tylko z tym, że gra jest trudna. Owszem - DA SIĘ zginąć, co w grach nie zdarza się często. Średnio raz w roku pojawia się tytuł, w którym można w ogóle umrzeć ( sytuacja, gdy ustawiony co 2 metry checkpoint cofa nas 5 kroków wstecz, to wg mnie żadna "śmierć"). Także jeśli porównanamy to z tytułami w których gra przechodzi się sama - typu Uncharted, Tomb Raidery od Crystalsów, czy Asasyn, to może i jest "ciężko". Przy klasycznych platformerach pokroju Mario Brosa, czy nawet Jaka i Daxtera - Origins to średnie wyzwanie.

W każdym razie dla mnie poziom trudności Raymana to ogromny plus i w ogólnym rozrachunku nie wyobrażam sobie, ze można ten tytuł ocenić na coś innego niż 10/10.

[Vujek1991]

Jest opcja gry w multiplayera online?

[Cinek]

Niestety tylko lokalny coop, ale online będzie w dwójce (Legends) Od siebie mogę dodać, że to nie przeszkadza, bo i tak najlepiej w to gra się w pojedynkę - ciężko ogarnąć wszystko (czasówki, zbieractwo) grając na 2p