[Krewetka]

Ja wolę TRL. Oto kilka powodów:

- W TRL jeszcze nie grałem przed premierą, a Anniversary to (wg. mnie) wtórny remake Jedynki. Już dobrze, że chociaż małe elementy w fabule pozmieniali.

- TRL wprowadził kilka pożytecznych nowości do serii Tomb Raider, takich jak uproszczone sterowanie (szczególna ulga dla nienawidzących AOD ).

- TRL szedł z czasem i był na czasie. Lara ma już sprzęt 21 wieku, bo jest profesjonalistką. No coż; doświadczenie z czasem przychodzi, więc Lara nie będzie cały czas tą z 1996 roku.

- W Legendzie, Lara wyglądała realistyczniej i proporcjonalniej. Ponadto, Lara z Legendy wyglądała na wesołą i sarkastyczną, a ta z TRA miała cały czas minę, jakby wdepnęła w kupę.

Jedynie czego nie lubiłem w Legendzie to Alistera. Reszta jest OK.
TRL jest owszem krótki, ale jak na debiut Kryształków, to na prawdę kawał dobrej roboty.

[Integral]

Mogę polemizować?

Quote:

- W TRL jeszcze nie grałem przed premierą, a Anniversary to (wg. mnie) wtórny remake Jedynki. Już dobrze, że chociaż małe elementy w fabule pozmieniali.

To co powiem może Ci się wydać szokujące, otóż... Anniversary JEST remakiem jedynki. Czy nazwa "Anniversary" cokolwiek Ci sugeruje? Jakąś okrągłą rocznicę może?

Quote:

- TRL wprowadził kilka pożytecznych nowości do serii Tomb Raider, takich jak uproszczone sterowanie (szczególna ulga dla nienawidzących AOD ).

Aod do całej serii ma się prawie tak jak Legenda (czyli jak piernik do wiatraka). Sterowanie zostało co najwyżej uwspółcześnione.

Krewetka wrote:

- TRL szedł z czasem i był na czasie. Lara ma już sprzęt 21 wieku, bo jest profesjonalistką. No coż; doświadczenie z czasem przychodzi, więc Lara nie będzie cały czas tą z 1996 roku.

Argument-guma szczerze mówiąc, daje się odbić w obie strony. Trochę jak z Bondem, który miejscami też może przywodzić na myśl, że bez swoich wyczesanych zabawek sobie nie poradzi. Pod tym względem lara z TR1 wydaje mi się daleko lepszą profesjonalistką (chociaż wciąż paradoksalnie w imię archeologii dewastowała bezcenne zabytki/legendarne miejsca, co profesjonalizmem nie grzeszy).

Krewetka wrote:

- W Legendzie, Lara wyglądała realistyczniej i proporcjonalniej. Ponadto, Lara z Legendy wyglądała na wesołą i sarkastyczną, a ta z TRA miała cały czas minę, jakby wdepnęła w kupę.

Ani w TRL ani w TRA moim skromnym nie wyglądała proporcjonalnie. Rozejrzyj się trochę za prawdziwymi dziewczynami, to była chyba najbardziej tekturowa wersja Lary z całej serii (chociaż w klasykach jej uroda rządziła się innymi prawami, nigdy jednak nie była tekturowa). Już w AOD było z nią dużo, dużo lepiej.
Co do miny, mi się wydaje, że to właśnie w Legendzie miała minę jakby przyczepiło jej się do podeszwy coś niepożądanego, a ona przez cały czas zastanawiała się, co to za tajemniczy zapach . Kurtyzanowemu makijażowi i nadmiarze solarium mówię zdecydowane nie, kompletnie nie pasuje to do wizerunku podróżniczki. W TRA wydawała mi się za to spokojna i opanowana.

Btw sarkazmu TRL, dla mnie to było po prostu głupie, no ale w/e. Nie chcę więcej oglądać, jak Lara robi z siebie kretynkę .

[e_g]

Lara robiąca z siebie kretynkę, to najlepsze, co mogło się tej serii przytrafić

Było to słodkie, urocze i naiwne, zupełnie inne od "mhrocznych" i poważnych wizerunków (trącących sztucznością) wylansowanych w poprzednich częściach.
Legenda to świeże i orzeźwiające podejście do serii, nie uważam jednak, że należy dalej w to brnąć, ponieważ spisuje się to jedynie jako jednorazowy wybryk.

Legenda jest bardzo przyjemną i lekką grą, w którą miło się gra. Dzięki różnorodności wszystkiego zostaje dobrze zamaskowane wrażenie nudy i monotonności(copyright by e_g), które niestety boleśnie było eksponowane w chociażby takim TRU.

Anniversary jest bdb grą, ale dość niszową, nie widzę niestety w nim przyszłości dla serii (ani w TRL, ani w TRU, ot co).

Legenda jest super i już

[ Komentarz dodany przez: Integral: 24-05-2010, 16:19 ]
Ah jeżu

[Katka]

Cóż, nie grałam w TR1, może mi wczymś to pomoże.
Anniversary ma chyba tylko jeden minus:
-nagłe zaskoczenia( skądś wypada wilk, niedźwiedź,lew,latająca mumia, czasami aż bałam się iść dalej)
Za to plusów ma więcej:
- nie zabijanie ludzi
-duża różnorodność wrogów
-długie misje
-duża ilość apteczek
-Przy wrogach trzeba się trochę pomęczyć, nie ma takiej łatwizny jak TRL
Legend ma krótkie misje, są tylko ludzie( dwa psy się nie liczą), wrogowie są bardzo łatwi. Podsumowując, TRA jest lepszy od TRL

[Luthien]

[dominique89]

Zdecydowanie Anniversary. Ma świetny klimat, coś takiego że mam ochotę dokładnie badac kazdy zakamarek zamiast gnać do przodu jak w legend. Przepiękne miejsca i jeszce piękniejsza Lara

[Rocky]

Quote:

Za to właśnie pokochałam Tomb Raidera Uwielbiałam to uczucie w klasykach, czasami bałam się grać dalej, ale pada odłożyć i wyłączyć PSXa nie chciałam

Podpisuję się pod tym. TR do horrorów nie należy, ale z tym wyskakiwaniem zza rogu przeciwników gra potrafiła stracha narobić. Choć według mnie bardziej jest to widoczne w klasycznych częściach niż tych współczesnych.

e_g wrote:

Legenda jest bardzo przyjemną i lekką grą, w którą miło się gra. Dzięki różnorodności wszystkiego zostaje dobrze zamaskowane wrażenie nudy i monotonności(copyright by e_g), które niestety boleśnie było eksponowane w chociażby takim TRU.

Co do lekkości Legendy to jestem wstanie się zgodzić. Gra nie sprawia trudności i na pewno nie jest to typ gry przeznaczonej dla Hardkorów tylko raczej dla graczy, którzy chcą bezstresowo przejść grę i czerpać z niej właśnie tą lekkość i przyjemność.
Trochę offtopu. Czy TRU było nudne i monotonne. No nie wiem, dla mnie nie (Chociaż oczywiście każdy ma swoje zdanie). TRU potrafiło też urozmaicić teren. Chociażby sam Meksyk, z początku dużo zieleni i deszczu a później udajemy się w ciut mroczniejszy klimat.

Wracając.
Mi bardziej przypadło Anniversary. Nie wiem jak inni, ale ja miejscami czuję ten klimat TR1 i podoba mi się to. Na plus tej gry jest to, że nie jest kopią TR1, tylko prezentuje nam odświeżone lokacje z klasycznej części jak i swoje nowe pomysły.
Po prostu w Anniversary grało mi się przyjemniej niż w TRL.

Kończąc, według mnie jeżeli ktoś chce lekką grę, z ciekawą (trochę) filmową akcją to zdecydowanie wybierze TRL, jednak jeśli ktoś chce coś bardziej wymagającego, zwiedzania samotnie terenów i poznawania w ciszy (jeżeli można tak mówić w ogóle) gry to no wybierze TRA. Swoją drogą, kryształki umiejętnie wpakowały fabułę Remake w całość trylogii.

[Magdzia]

Ja od TRA wole TRL, bo fabuła jest ciekawsza, pozatym Lara wygląda lepiej i wcale nie z solarium, tapety takiej mocnej nie ma, jedynie oczy za mocno jej pomalowali( ale uwazam ze i tak najlepiej wygląda w TRU) i chociaż obie części lubie to TRL jest jednak nieco bardziej klimatyczna, pozatym postacie są zdecydowanie ciekawsze, niż w TRA.

[(--AGATA--)]

Anniversary jest moją ulubioną częścią stworzoną przez studio Crystal
Dynamics, legenda mnie nudzi podobnie jak underworld chociaż nie powiem
parę perełek by się znalazło np. taka Anglia, moim zdaniem to najbardziej
tombraiderowa część legendy.
W Anniversary podoba mi się praktycznie wszystko, muzyka, grafika,klimat
i poziom trudności, myślę,że jest to najbardziej dopracowana część z
całej trylogii a na pewno najdłuższa.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nie miała paru zastrzeżeń ale to są
drobnostki takie jak źle nałożone tekstury ale występuje to tylko w dwóch
miejscach i to w takich nierzucających się w oczy, chyba,że ma się moje
oczy

[Black Angel]

Wolę Anniversary bo Lara nie jest plastikiem jak w Legend (chociaż jej mina jest dziwna) Zagadki są dużo ciekawsze. Tylko w Anniversary bugi są okropne i plansza w Egipcie bo nie wiadomo gdzie trzeba iść. Nowe pomysły w planszach są świetne np.łapa Midasa. A Legenda to pchanie wciąż do przodu, nie czuć tu fabuły ale Zip i Alister są w porządku.

[emillo97]

Ja wolę Legendę,większa przyjemność z grania i Lara ładniejsza

[Ta NoWa]

Wg. mnie obie są rewelacją ale jakbym miała wybierać... nie obie części są prawie na tym samym poziomie

[Wotan]

Legenda o wiele lepsza i ciekawsza , Anniversary jest monotonne i nudzę się podczas gry , w Legendzie zawsze się coś działo Co do Zipa to nie przeszkadzał mi chociaż nie podobało mi się to jak w Ghanie odcięto ich ( Zipa i Alistera ) a podczas wykonywania tricków nadal gadał .

[Ruda^^]

[KisielRider333]

Ja w sumie wolę Anniversary,bo sądze że po 1.JEST DUŻO POZIOMÓW,2.JEST TO REMAKE 1 CZĘŚCI TO NAPRAWDĘ SUPER I 3.JEST DUŻO ZAKADEK!!!


No myślę że to tyle ^^

[Ruda^^]

[KisielRider333]

[Ruda^^]

[KisielRider333]

Przepraszam ale w innej przeglądarce coś mi klawiatura świrowała,podaj mi przykład gdzie w TRA jest długa droga? o.O

Może masza rację Zoom tak ale latarka nie ;/

[Ruda^^]

W otwartych terenach powinien Być jakiś pojazd..

[Maati]

Quote:

W otwartych terenach powinien Być jakiś pojazd..

Ruda^^, ja bym w ogóle grę wyłączył, po co się męczyć?Grając w TRA nigdy nie doświadczyłem tych wszelkich ciemności, na przyszłość polecam zaopatrzyć się w nowy monitor. I jeszcze odnośnie Zipa i jego kumpla - myślę, że to właśnie cała magia "ciszy" sprawiła, że w TRA grało się tak doskonale,że klimat był wręcz namacalny. Wszelkie pomruki, świsty, plumknięcia, dla mnie super sprawa. Nie mówię, że w TRL udźwiękowianie było złe ale jeżeli mam wybierać pomiędzy Legendą i Anniversary to wybieram to drugie. Zamiast tej latarki już lepszym pomysłem były by flary - mimo iż oficjalnie pojawiły się dopiero w dwójce.

[HarryCruise]

[Ruda^^]

[HarryCruise]

[Cez]

Ruda^^ >> idź najpierw na kurs gramatyki i interpunkcji, wtedy wroc na forum, oki? Piszesz tak, jakby Anglik napisał text po angielsku i przetłuamczył translatorem na polski. A moze nawet taki translator poprawniej by to przełożył niż Ty.