[uciu999]

W Peru najbardziej podobała mi się Zaginiona dolina (T-Rex ). W Grecji najlepsza była Świątynia św. Franciszka i Midas. Egipt - Świątynia Khamoon. A Zaginionej Wyspy to tak jakoś sympatią nie darzę. Te etapy jak dla mnie troszkę zbyt ciemne są, ale wiem, że inaczej się nie dało

[TRA_Rulez]

Trochę zmienił mi sie pogląd na levele więc teraz:

Peru

Lost Valley- widoki, maszyna, dużo elementów zręcznościowych, dinozaury (dopiero teraz odkryłam ich urok )

Moutain Caves- miły, przyjemny poziom, łatwa do zdobycia relikwia za którą jest fajny strój, mało wrogów

Grecja

Tomb oh Tihocan- świetna cysterna, i centaury(dopiero teraz odkryłam ich urok Powtarzam się wiem )

St. Francis Folly- konstrukcja i klimatyczna sala Posejdona

Egipt

Temple of Khammon- jeden z najlepszych leveli z grze! fajne zagadki, mało wrogów, klimat

Sanctuary of the Scion- fajne salki z wodą, i wspaniały sfinks

Obelisk of Khammon- duużo zręczności, choć ta sala ze skarabeuszem była strasznie trudna

Zaginona Wyspa

Final Conflikt- świetna walka z bossami

Natla/s Mine's - po prostu mi sie podoba.

[x*kinga*x]

Zaginiona Dolina w Peru - to jest to! W Grecji najlepszy był poziom z cysterną, w Egipcie Sanctuary of Scion a na Atlantydzie najfajniejsza była walka z Natlą. Ogólnie za najlepszą lokację w Anniversary uznaję Peru. Uwielbiam ten zielony raj

[*Paula Trent*]

No to może teraz ja?

Peru: Sądzę, że Zaginiona Dolina była najlepszym poziomem. Zgdzam się, widoczki piękne, starcie z T-re'em - The Best!

Grecja: Podzielam zdanie innych. Świątynia Św. Franciszka bardzo mi się spodobała. Skomplikowany i trudny.

Egipt: Podobały mi się wszystkie levele, lecz jak mam wymieniać to Sankuarium Scion'u (dobrze napisałam?). Sfinks i woda.

Atlantyda: Przypasowały mi najbardziej Kopalnie Natli. Skakanie i strzelanie do Larsona - git.

[Kiba]

Peru: Zaginiona Dolin, spodobała mi się już w demie!
Grecja: Pałac Midiasa, piękna architektura mnie urzekła.
Egipt: Sanktuarium Dziecięcia, ach ten sfinks.
Atlantyda: Atlantydy nie lubię wcale ale chyba Wielka Piramida (dobrze nazwałem lvl?).

[Tonetti]

Peru: Lost Valley - uwielbiam ten poziom, ale szkoda, że t-rex jest taki łatwy.
Grecja: St. Francis Folly - poziom jest bardzo długi, uwielbiam go
Egipt: z egiptu lubię chyba wszystkie levele, oprócz ostatniego.
Atlantyda: Final Conflict - lubię walczyć z natlą, dlatego go lubię.

[Aurelie]

Peru : Zaginiona Dolina
Grecja : Świątynia św. Franciszka
Egipt : Obelisk Khamoon
Atlantyda : Ostateczne starcie

[claudia14]

Peru: Zaginiona Dolina
Grecja: Świątynia Św. Franciszka
Egipt: Świątynia Khamoon
Atlantyda: hmm nie wiem

[kopek94]

Peru-Zaginiona Dolina, zakochałem się w tym poziomie już od dema, na dodatek jest bardzo charakterystyczny dla TR1, którego również uwielbiam:)
Grecja-Świątynia Św.Franciszka. Za gigantyczne sale, fajne zagadki i pięęękne tekstury;)
Egipt-Sanktuarium Scionu. Za klimat i hektolitry wody:
Atlantyda-szczerze mówiąc-sam nie wiem;)

[Kawka]

Peru - Zaginiona Dolina - świetne widoki
Grecja - wszystkie; wg mnie to najlepsza część gry (a centaury - po prostu miodzio)
Egipt - ciężko wybrać, bo każda z plansz ma to coś... najbardziej utkwił mi w pamięci Obelisk Khamoon - nieźle się tutaj nabiegałam:P
Atlantyda - mówiąc szczerze to ta lokacja nie przypadła mi do gustu ale najlepszą planszą była Piramida -nie pamiętam nazwy

[Ad@93]

PERU - zaginiona dolina zakochałam się w tym poziomie od dema. moim ulubionym elementem tego poziomu jest drewniana konstrukcja (a nie t-rex ) i koła zębate.

GRECJA - świątynia świętego franciszka (głównie za posejdona-przepiękna podlokacja)

EGIPT - niecierpię egiptu, gdyż nielubie przeszkadzajek typu: opadające skarebeusze, chowane drążki, skakanie między zamykającymi się "ścianami". jednak najmniej wkurzającym poziomem była świątynia khamoon(za początek)

ZAGINIONA WYSPA - ostateczne starcie, po tym jak namęczyłam się w piramidzie: świetny poziom a przedewszystkim walka z Natlą

[Lord Richard]

PERU:

1. Zaginiona Dolina- Widoczki, konstrukcja drewniana i kraina dinusiów
2. Grobowiec Qualopeca- Kula i te dwie zajefajne sale
3. Vilcabimba- Wioska tylko to mi przyadło do gustu
4. Górskie Jaskinie- Nie podoba mi się ten lvl Zbyt prosty jak dla tych osób którzy prześli 7 Tomb Raiderów

GRECJA:

1. Grobowiec Tihocana- Centaurosy i cysterna
2.Pałac Midasa- Posąg Lary (złoty oczywiście) i sala z ogniami
3. Koloseum- Starożytna Arena i rzucające kamulcami goryle
4.Świątynia Świętego Franciszka- Nudny lvl żmudny itp. Time Trial NIE DO PRZEJŚCIA

EGIPT:

1. Obelisk Khamoon- fajne 4 sale
2. Sanktuarium Scionu- pryzmaty i 2 posągi
3. Świątynia Khamoon- szczerze mówiąc dałbym ją egzekwo z Sakntuarium Scionu

ZAGINIONA WYSPA:

1. Ostateczne starcie- Natla, Torso i hmm no właśnie co???
2. Kopalnie Natli- Lara uciekająca przed szczurami i fajny bug który umożliwia łatwe przejście tego lvl.
3. Wielka piramida- Nie przypadł mi do gustu ten lvl te czasówki i sobowtór

[Suxi]

Peru:
Caves - mój najulubieńszy poziom ze wszystkich. Nagłowić się nie trzeba, proste i w ogóle. Przejśnięty na wszystkie możliwe sposoby. Time trial w nim nigdy mi się nie znudzi - zawsze przechodzę. Rekord 5:** <nie pamiętam, ale coś chyba z 5 ^^" w każdym bądź razie zostało mi jeszcze 38 sek czasu>
Lost Valley - niezbyt trudny poziom <minimalizm rządzi!>, no i oczywiście T-rex. Jak tylko w moje ręce dostały się savy z gry to walczyłam z nim 10 razy z rzędu <dziennie>.
Jak narazie mój rekord przechodzenia 19:49.

Greece:
St . Francis Folly - niegdyś znienawidzony przeze mnie poziom, ale teraz bardzo go lubię. Tyle pomieszczeń i łatwo-trudne łamigłówki to coś dla mnie. Rekord **:** <nie próbowałam ^^">
Tomb of Tihocan - ah, ah. Jeden z mych 'kochanych' poziomów. Lubię go głównie za proste kryjówki artefaktów i centaury. Rekord <eh, nie pamiętam, a gry specjalnie włączać nie będę >

Egipt
Temple of Khamoon - długi, niezbyt trudny level. Po raz pierwszy pokazują się mumie . Ciekawe zagadki i pomieszczenia. Rekord <not>
Sanktuary of the scion - przeszłam go z 5 razy i jeszcze mi się nie znudził. To chyba dobry znak . Rekord <not>

Atlantis - Lost City
Natla's Mines - prosty poziom. Najlepsze było jak Kid i Kold <czy jak im tam> się pozabijali. Rekord <nie próbowałam, ale fajny poziom >

No, to wszystko. Dziękuje za przeczytanie.

[Tambylec]

Peru: Zaginiona dolina... Mam olbrzymi sentyment do tego poziomu, gdyż często weń grałem w TR: Anniversary demo. Widoczki niczego sobie, prosty (acz ciekawy) pojedynek z T-Rexem oraz mnóstwo skrytek i rozmaitych znajdziek rozrzuconych gdzie popadnie. Miód.

Grecja: Zdecydowanie Świątynia św. Franciszka. Poziom długi, rozbudowany i często potrafi nieźle przyspieszyć krążenie krwi (kiedy byłem w komnacie Demoklesa dostałem prawie zawału, gdy biegałem po wejściu jak szalony, nie wiedząc gdzie można bezpiecznie podejść, a gdzie spada miecz). I ta charakterystyczna grecka architektura...

Egipt: Trudno mi wybrać, ale chyba najbardziej wyróżnia się Obelisk Khamoon. Czemu? Ano: naszpikowany różnymi niebezpieczeństwami (ruchoma ściany, ostrza, walące się występy skalne), przez co staje się większym wyzwaniem. Po drugie - graficznie prezentuje się naprawdę świetnie. Nic, tylko stanąć i podziwiać. ;] Po trzecie... zapomniałem, co miałem napisać... Ale i tak byłaby to zaleta.

Atlantyda: Tu było zdecydowanie niefajnie. Nie wiem czemu, ale lawowe korytarze jakoś do mnie nie przemówiły. Mimo wszystko, śladowe ilości sympatii kieruję ku Wielkiej piramidzie za komnatę z sobowtórem, której wyczekiwałem przez całą grę.

[Dan86]

Peru:
Zaginiona dolina, walka z T-rexem, szukanie zębatek w różnych zakamarkach

Grecja:
Świątynia Świętego Franciszka, Grobowiec Tihocana i walka z centaurami

Egipt:
Ten ostatni poziom z wielkim sfinksem i tymi siedzącymi jak najbardziej mi się podobał.

Atlantyda:
Walka z Torso i Natlą oczywiście oraz Kopalnie Natli. Wielka piramida też nie była taka zła.

A i mam jeszcze takie małe pytanko (nie wiedziałem gdzie je zadać). Jak można się dostać do tych miejsc, np. do biura Natla Technologies za pomocą TRAFly? Z góry dzięki za pomoc.

[Polo_Gard]

Peru: Walka z T-rexem i sam początek przed jaskiniami.

Grecja: Walka z centaurami, Grobowiec Tihocana (wszystko po cysternie)

Egipt: Ostatni etap

Atlantyda: scenki kiedy trzeba wciskać strzałki, pomieszczenia z lawą i walka z Natlą.

A masz TRAFly bez wirusa? To wrzuć tutaj jeśli możesz.

[Dan86]

Program pobrałem stąd. Chyba bez wirusa. U mnie jak narazie nie było.

[Scion]

To może teraz ja?

Peru: Zaginiona dolina - bez samej "doliny" z T-rexem etc. W TR1 to było coś, a teraz taki wesolutki park jurajski. Ale sam poziom na początku za wodospad i mechanizm.

Grecja: Świątynia Fanciszka of korz, bo jest cudowna, przepiękna i uwielbiam schodzenie po tej "wierzy" No i cysterna

Egipt: No tu muszę powiedzieć, że cały Egipt jest moim ulubionym. A najbardziej lubię Obelisk Khamoon, za ten klimat i jest pięknie zbudowany, jest co podziwiać

Atlantyda: Zawiodłem się tu najbardziej. Brak mięska, poobcinane kopalnie etc. Jedyne co mi się spodobało to walka z Troso. Reszta to już nie ta stara dobra Atlantyda.

[venturio]

Mnie się najbardziej podobał Wodospad w Peru i jego okolice. Tam gdzie te trybiki trzeba było powsadzać.

W Egipcie podtopiona komnata z Horusem i Setem.

Grecja to oczywiście Koloseum i walka z Gorylami i dzikimi wężami i wiankami na kiju.
I nie wiem czy czasem nie mylę lokacji, ale chyba tam Pierre się odzywał "zza krzaka" co też mnie się podobało.

No i w Atlantydzie pomieszczenie z doppelgängerem .

Ale Peru i wodospad wygrywają i tak . Aż zachciało mi się grać w TRA.

[Polo_Gard]

[Łukasz]

Peru
Zaginiona dolina - poziom mi się podobał ze względu na piękne wodospady i poszukiwanie zębatek. No i walka z T-Rexem była bardzo pomysłowa

Grecja
Pałac Midasa - ładnie wyglądający poziom. Podobało mi się poszukiwanie złotych sztabek i zamienianie je w złoto. Fajnie też wyglądało jak Lara sama zamieniała się w złoto

Egipt
Sanktuarium dziecięcia - ze względu na świetne zagadki. Podobały mi się straszne dźwięki które były w głównej sali ze sfinksem

Atlantyda
Kopalnie Natli - ten poziom mnie zdecydowanie urzekł Poszukiwanie trzech bezpieczników i samodzielne naciskanie guzików było ekstra. Zrzucanie konteneru na mały domek żeby zniszczył dach to jest to co najbardziej lubię w tym poziomie

[Szalona101]

Ja też wyrażę swoje zdanie na temat ulubionego levelu.

Peru, - Tomb of Qualopec - za (oczywiście) grobowiec w którym Lara ma przyjemność się znaleźć, oraz za ucieczkę z grobowca pod koniec levelu. I oczywiście za walkę z Larsonem !

Grecja, - Tomb of Tihocan - znów za grobowiec oraz cutscenki z Pierre i za walkę z Centaurami.

Egipt, - Sanctuary of the Scion - za ciekawe zagadki, dużo pływania oraz za trzecią i ostatnią część Scionu. Chyba też za walkę z całą trójką obiboków Natli.

Atlantyda, - Natla's Mines i Final Conflict - Kopalnie Natli za to że nie mamy pistoletów Fajnie się ucieka przed szczurami No i za zabicie Larsonka (Trochę mi go szkoda ) A ten drugi za walkę z Torso (to ciekawy przeciwnik )
i za walkę z Natlą! Szybko się ją pokonuje

[Denerith]

Peru cenię przede wszystkim za Zaginioną Dolinę, szczególnie Bossa.
Grecja - Świątynia Świętego Franciszka, oraz Grobowiec Tihocana
Egipt Hmm... Obelisk Khamoon, i Sanktuarium Dziecięcia
Atlantyda Tutaj... Nie mam pojęcia. Ogólnie Atlantyda jest dość "mętna", ale lubię Kopalnie Natli, oraz Ostateczne Starcie, za dwóch Bossów

[dominique89]

Peru: Zaginiona Dolina oczywiście, dobrze mi się kojarzy też z dema, jako pierwsze starcie z Anniversary
Grecja: Cała Grecja jest świetna, choć im dalej tym mniej malownicza. Najlepiej wspominam w świątyni św. Franciszka (?) tą komnate Posejdona czy jak to nazwać
Egipt: Całość jest ok
Wyspa: Najmniej mi się podoba, to przez moją słabość do starożytnych grobowców

[Magdzia]

Moj ulubiony poziom wPeru to ten gdzie nie ma zadnych potworkow ani zwierzakow bo nie ma sie co bac:P w Grecji to to gdzie sie wchodzi do komnat Atlasa, Damklesa, Posejdona i kogos tam jeszcze.. bo nie ma poza nietoperzami zadnych potworow:) a w Rzymie to tylko tą ostatnią komnatę po pokonaniu mumii lubię:P