[zakid]

ponarzekałbym również na kamerę, checkpointy itd, ale już tyle na te elementy nawrzucaliście że swoich dwóch groszy nie bede dodawal.

Natomiast, nie wiem jak wam, ale mi strasznie brakuje klawisza End. Strasznie mnie denerwowalo w TRA ze gdy bylem zmuszony odwrocic sie plecami do przeciwnika, to juz nie bylo szansy wrocic do pozycji pierwotnej i nie ucierpiec. Zeby stanac twarza do przeciwnika trzeba wykonać serię obrótów myszką w celu stawienia kamery, obrócić używając WSAD-u (co nie jest wygodne), troche poprzeklinac i mozna wrocic do walki. A wczesniej wystarczał End i w ulamek sekundy byl obrot o 180 stopni.
Chociaz z drugiej strony moze to i dobrze, bo system walki w poprzednich TRach był może bardziej prymitywny, jednak nieporównywalenie trudniejszy. Ciezko bylo wygrac z przeciwnikiem bez szwanku. Jeszcze ciezej bylo nie uzywac w calej grze zadnej innej broni procz pistoletow (czego dokonalem w TRA). W TRA nawet gdy atakowalo mnie 4 przeciwnikow, z reguly padali szybko, a ja zadnych wiekszych obrazen nie doznawalem. Brak Enda chociaaz troszeczke utrudnial rozgrywke

[Jellyeater]

A teraz dalej w Egipcie wspinaczka po kolumnach, a potem te ogniste ptaszki. I kurcze zrzuciły mnie i wspinaczka od nowa. Wspinaczka nie jest trudna, ale jest nudna.

A poprzednie ostrza przeszedłem, jak ustawiłem pod środkowy przycisk myszy czepianie się. Bo przy Q można było sobie palce zwichnąć. Czyli standartowe obłożenie klawiszy jest denerwujące.

A i tada TR. Mam myszkę z 7 przyciskami, a ona obsługuje i tak tylko trzy. Lipa.

I wkurza to, że czasami Lara wyskakuje sobie w dowolną stronę, a nie tą w którą trzymamy klawisz. Znaczy jest to kwestia kamery, ale sterowanie bezwzględne takie jak było w starych TR było lepsze. Po prostu było wiadomo, że lewo to lewo. A nie czasami lewo to prawo, a czasami góra.

[mattielicious]

Jakby było ze starych Tombów, to po prostu śmiech na sali Przecież to totalnie sztywny prymityw. Wy już chyba z nudów narzekacie na wszystko. Mi tylko dokuczały checkpointy, które były zazwyczaj ułożone przed serią trudnych skoków, tak żeby po przegranej iść wszystko od nowa. Można zacząć od początku 2-3 razy ale przy 5 krew zalewa. Poza tym porównywanie sterowania z 1996 i 2007 jest śmieszne, tak samo jak poziom widzialności wyrw, czy innych skalnych półek.

[Integral]

[Moniqee]

Mnie denerwują właśnie te checkpointy. Kiedyś można było zapisać grę w dowolnym momencie, a teraz trzeba zaczynać od momentów, które sobie wybrali twórcy gry. Co prawda gra zapisuje się dość często i po każdej ważniejszej sytuacji, ale brakuje mi tego by można to robić w każdym momencie. Na przykład gdy uda mi się przejść jakąś trudną dla mnie sytuację a potem muszę zaczynać od nowa tylko dlatego, że wcześniej nie było checkpointa

[mattielicious]

Quote:

Dla mnie śmieszny jest powyższy cytat. Jak się chce, to można zrobić sterowanie takie same jak w poprzednich częściach (kamera za plecami i niezależne od niej kierunki), ew. do wyboru w opcjach. Wystarczy chcieć . A argument, że "teraz gry robi się inaczej" jest dla mnie śmieszny

Myślisz, że TRA z topornym, prostym sterowaniem z TR1 odniosłoby równie wielki sukces ? Jeżeli tak, to współczuję. A gry rzeczywiście robi się całkowicie inaczej. Jeżeli lubisz takie kwadraciaki i tekstury jakości gorszej od taniego papieru toaletowego to spoko. Możliwość obracania kamery dookoła Lary musi być, bo nie żyjemy w Średniowieczu. Widoki są na tyle piękne, że każdy chociaż raz się zatrzymał i podziwiał okolice. Żeby nie było, nie jestem żadnym legędowcem ale mam już dość tego topornego, zacofanego TR od Core. Są inne czasy i Lara tak samo jak każdy ma prawo się zmienić ( stąd chociażby lekki makijaż ). Wracając do sterowania to myślenie naprawdę nie boli. Jak to jest, że ja po 5 min grania w Legend zrozumiałem jak działa ten mechanizm zmieniania kierunków, a co niektórzy po roku jeszcze nie mogą tego wychwycić ?

Quote:

Chyba nie, bo kamera, chociaż nie sprawia mi samej problemów, jak dla mnie wygodniejsza była za starych TR. Poza tym, oryginalny układ klawiszy to naprawdę skręcenie karku, połowę sobie pozmieniałam (co radzę i innym).

Eeee LOL ? Przecież ta kamera jest tak idiotyczna, że szkoda słów. Nie dość, że możemy oglądać tylko tył panny Croft to jeszcze ciężko się rozgląda na boki. Już nie wspominając o tym, że czasami krew zalewa na widok topornej, ślamazarnej reakcji. No i jeszcze ten blokowy system... PORAŻKA. Nie wyobrażam sobie takiego czegoś w nowej grze

PEACE

[Cinek]

Mnie przeszkadza jedynie to, że gra jest właściwie mixem największych hitów ostatnich lat -niektóre elementy z God Of War'a, POPa, Devil May Cry są tu po prostu żywcem wsadzone. Najgorsza jest walka w Tomb of Tihocan, z tymi centaurami, które zamieniają wzrokiem w kamień... to bezczelnie, żywcem zerżnięte Medusa's Gaze z God Of Wara.

http://www.youtube.com/watch?v=oZQObW6Nmuw

No, ale jak zżynać, to chociaż dobrze, że z największych gier ever

Co do sterowania i checkpointów to są cudne. Lara rusza się w końcu jak człowiek, a nie jak kukła dookoła własnej osi, a point'y sprawiają, że gra nie jest taka łatwa, jak by była bez nich. Z tym, że to nie gra na PCty i jak ktoś gra na tej platformie, to rzeczywiście współczuję sterowania.

[Integral]

[mattielicious]

Quote:

Hm, a to ciekawe. Mówimy o sterowaniu, a Ty wyjeżdżasz z kwadracikami i papierem toaletowym...

Faktycznie, "myślenie nie boli". Gdyby wytężyć szare komórki to widać czarno na białym, że ta wypowiedź dotyczy Twojego oburzenia, co do pewnego zdania, które padło w KŚ Gry i po części jest prawdą ( ale tylko po części ), bo teraz faktycznie "gry robi się inaczej". Oczywiście nie zmienia to faktu, że TR to TR i powinien trzymać pewien poziom jeśli chodzi o zagadki itp.

Quote:

Mam nadzieję, że zorientowałeś się, że wcześniej za rozglądanie się odpowiedzialny był inny klawisz.

Wiesz, jakoś grając kilka dobrych lat w stare Tomby nie zdążyłem się zorientować. Co z tego, że jest dostępne pod osobnym przyciskiem skoro tak bardzo nas ogranicza ? Nieraz myślałem, że mnie krew zaleje, bo co chwila trzeba się przesuwać i tu znów daje się we znaki blokowy system.

Quote:

A mi samej szczerze mówiąc "tył panny Croft" nie przeszkadza (w każdym razie nie czuję się ograniczona/przytłoczona czymkolwiek) i wierz mi, mało to ma wspólnego z "kwadratową grafiką", która tak strasznie Cię bodzi (a o której to nawet nie wspomniałam).

Są gusta i guściki. Kwadratowa grafika ma przynajmniej jedną, wspólną rzecz do sterowania w starych Tomb Raider'ach - blokowy system. Poza tym to się odnosiło do faktu, że gry robi się inaczej tak jak już wspomniałem wcześniej.

Quote:

Myszka może być swoją drogą, wedle upodobania, jednak nadal jestem za kierunkami niezależnymi od kamery.

W ostateczności mogłoby tak być ale IMHO takie sterowanie ze zmieniającymi się kierunkami jest naprawdę ciekawe, zwłaszcza gdy gra się na padzie. W takiej sytuacji przekręcanie analoga jest przyjemne, łatwe, logiczne i poniekąd innowacyjne ( bynajmniej w serii TR )

[kajtek610]

Jak dokladnie wiesz co musisz zrobic a nie mozesz tego dokonac np. wiesz ze musisz doskoczyc w dane miejsce a jest za daleko od Ciebie

[Jellyeater]

Ogólnie to zmienne sterowanie dokucza najbardziej przy puszczaniu się w czasie chodzenia po ścianie. Nie zawsze Lara się puszcza w słusznym kierunku. A wtedy warczące awruk ćam i wracamy do checkpointa. A widoki są takie sobie. Można by sobie myszkę darować zwłaszcza, że i tak można się było rozglądać. A ponadto Lara to i tak kukła. Zwłaszcza gdy spada jak worek kartofli. A spada często.

BTW to czy Wam też zdaża się w czasie gry wyzywać ją od burych suk? Bo mi czasem przy piątym podejściu do tego samego nerwy puszczają...

Mogła by być opcja starego sterowania. I walki były wtedy sensowniejsze i wszystko. A tu jest ciężko. W Legend to nie raziło, bo były strasznei proste poziomy i walki. Ale tu czasami nie zdąży się kamery obrócić, a tyczka do bujania się opuści i znowu awruk ćam. BTW to czasami ona ląduje na tyczce i zamiast się kręcić to hamuje i zaczyna po niej pełznąć, a to wszystko przez te zmienne kierunki.

[Olina]

Co mnie wkurza? To, że sterowanie jest tak bardzo płynne, że czasami jak Lara stoi sobie przy jakiejś krawędzi i sama z siebie z niej spada. Albo że skok na coś wąskiego trzeba idealnie wymierzyć bo Lara sama skręca w bok w czasie skoku.

Co do checkpoint'ów to przynajmniej nie ma czegoś takiego, że umieram i pluje sobie przez to w twarz, bo zapomniałam dać save'a i muszę się cofać. Albo często musiałam się cofać o pare leveli, bo dałam save'a w złym miejscu z którego nie było wyjścia. Raz nawet zdazyło mi się zapisac grę jak Lara spadała w przepaść. Tez musiałam sie cofać do save'a który miałam w innym miejscu o pare leveli wczesniej. Checkpointy mi pasują. Może dlatego, że żadko kiedy Lara mi umiera a nawet jak nie, to przecież są umieszczone całkiem gęsto.. Z save'ami było zamieszanie i człowiek zestresowany co pół minuty zapisywał grę..

[Phoebe Poison]

Ostatnio wnerwiła mnie poważnie jedna rzecz. Byłam przy słynnym wspinaniu się w piramidzie. Powiem, że same czasówki nie były złe, wręcz przeciwnie imo bardzo interesujące i pomysłowe, przechodzenie ich byłoby nawet przyjemne, gdyby nie dwie rzeczy. Pierwsza akurat dotyczy tylko mojej sytuacji, ale przez to nie staje się bynajmniej mniej wnerwiająca - mój komp po prostu nie wytrzymał naporu lawy i mimo że poprzednie etapy chodziły ciesząc oko płynnie, tak teraz jeden krok zajmuje Larze dobre 5 sekund. I rób tu człowieku czasówki w takich warunkach
Ale nie to aż tak doprowadziło mnie do szału. Co to za idiota nie dał checkpointa po pokonaniu tych kreatur?! Co z tego że czasówka nie była aż taka trudna, skoro miałam możliwość podejść do niej raz na 10 min? Tak, jak za pierwszym razem potwory padały nie zabierając nic energii, tak za 132 albo mnie zżerały, albo zrzucały w lawę, bo po prostu traciłam do nich cierpliwość. Czasówki wtedy też szły gorzej, bo zamaist się skupić na nich, to skupiałam się na tym, żeby w razie porażki bezpiecznie wrócić na początek, żeby tylko nie musieć walczyć jeszcze raz, co kończyło się zazwyczaj znanym nam wrzaskiem Lary Skoro już przy tym jestem, to system walki w tym pomieszczeniu też leży i kwiczy. Już nawet nie będę sie czepiać tego, jak często kamera jest w ścianie, bo to można uznać od biedy za celowe utrudnienie. Natomiast kiedy Lara miała dwa potwory na głowie i strzelała do przełącznika to krew zalewała. Nie wierzę, że tego się nie dało rozwiązać. Czy to "zamykaniem" przełącznika po "zużyciu" go ew. jakimś innym trybem osobnym do strzelania w przedmioty, osobnym dla przeciwników czy coś w tym stylu...

Natomiast dla odmiany powiem, że nic nie mam do chodzenia po ścianie, wręcz przeciwnie, bajer bardzo przyjemny dla oka. Wystraczy tylko załapać jak to jest z tym odskakiwaniem i nie ma problemu. Mnie tylko kilka razy Lara skoczyła nie tam gdzie trzeba, ale to raczej bardziej z mojej winy, bo np. wcisnęłąm albo zły klawisz, albo w złym momencie.

Zgadzam się jeszcze, że przydałby się przewrót o 180 stopni, to rzeczywiście bardz przydatne w niektórych momentach, a obracanie myszki trwa wieki. I skoro przy myszce i ogólnie kamerze już jestem to nawet jeśli nie kamera za placami i nie sterowanie od kamery niezależne, to niezłym pomysłem byłby imo klawisz, który automatycznie ustawiał by kamerę za plecami Lary. Naciśniesz raz, i kamera od razu się ustawia w ten sposób. Mogłoby to być dużym udogodnieniem w niektórych sytuacjach...

[Jaunty]

[HarryCruise]

[Jellyeater]

Niech programiści dostaną dezynterii za to sterowanie i checkpointy. Jestem w Wielkiej Piramidzie i normalnie powiedzmy, że penis strzelił mnie już 3 razy. Najpierw strzelamy w to kółko, wysuwa się haczyk, wylatuje maszkara, rozwalamy maszkarę, potem zbieramy apteczki, znowu strzelamy skaczemy na haczyk i ta bura suka zamiast biec po ścianie sobie normalnie zawisa i czeka aż się haczyk schowa. Czemu nie ma checkpointa po tej latającej kreaturze? Żeby ludzie musieli kląć? Niech ich szlag trafi. A w ogóle to za to dzieło powinno się ich wykastrować, żeby się nie rozmnażali. Bo kurcze ich dzieci też mogą taką grę zrobić. Wracam się wkurzać, może w końcu obczaję który klawisz należy trzymać. Bo kurcze, ani lewo, ani dół. Może górę.

[doma]

mnie najbardziej wkurzają bugi np.wpadasz w ziemie do pasa a potem wystrzeliwuje cie w powietrze.Głównie chodzi mi o bugi w trakcie skakania

[zakid]

mnie rowniez denerwowal strasznie, ze tak to ujme, "zle dobierany przez Larę zestaw celów nadrzędnych". Np, jak ktoś już wcześniej wspomniał, te mutanty w The Great Pyramid. One naparzają fireballami, a Lara beztrosko naparza w przełącznik na ścianie Podobna sytuacja byla przy 3cim bossie. Reka mu utknela w ziemi, probuje w nia strzelac, ale Lara oczywiscie woli w głowę Obracam kamere, ale dalej to samo. W koncu stwierdzilem ze w pewnych miejscach go lepiej nie rozwcieczać, bo i tak nie będzie możliwości odstrzelenia mu ręki (dzięki tej genialnej kamerze)

[Olina]

Ehem, przewrót o 180 stopni.. tego mi brakuje. Ale jak ktośto już wczesniej ujął - na padzie nie ma problemu z kamerą i jej szybkim obracaniem, bo aż miło jest tak kręcić na wszystkie strony gałką analogową. To pozwala się wczuć w rolę jak jednocześnie w czasie skoku można odwrócic kamerę...

[--=AngiE=--]

Checkpointy- zaleta i wada na raz. No bo jak już pisaliście- komu się chce po 100 razy przechodzić tego samego kawałka? Zaletą jest to że nie marnujesz apteczek- I tak jak zginiesz to co z tego że musisz przeskoczyć znów dwie półki itp skoro potem masz i tak 100% życia...

[groza]

Co do tej kamery, to jak walczyć z bossami, to najlepiej na trybie walki 'Ręczne' (po angielsku to jest advanced toggle) - dzięki temu, przy celowaniu, kamera sama będzie się obracać za bossami: i kończy się problem ciągłego kręcenia myszką (przynajmniej w tym względzie)

[Zakszi]

[ninti]

[--=AngiE=--]

[Integral]