[Alisasi]

Ja sie raczej zastanawiam dlaczego Elizabeth nie pozwoliła umrzeć Willowi. Wtedy wypłynęłaby z reszta kumpli po niego jak po Jacka albo błagała Calipso żeby go wskrzesiła albo pięćset pięćdziesiąt pięć innych rozwiązań. A tak widzi go raz na dziesięć lat i w dodatku ona się starzeje a on nie!!! Miała być ckliwa końcówka? No to im się udało!

[Barbie]

Alisasi, ten film jest głupi i mi się nie chce o nim za bardzo pisać, ale lepiej by było, gdyby Elizabeth się zaciągnęła na Willa statek, nie? Tak powiedzmy... stuletnia służba, może później by się jej znudziło

[Szymon_Trent]

Też mnnie zdziwilo że nie mogł ją dać na statek i zamiast jednego dnia być z nią 10 lat.

[BradPitt]

[MekCal]

A mi trochę przeszkadza w tym filmie właśnie ten brak logiki. Do tej pory nie wiem, dlaczego uwolnili Kalipso z ludzkiej postaci Ale jak widać historia nie musi być zbyt spójna, żeby zrobić ciekawe widowisko, które i tak przyciąga wielu do kina

[ja-marta]

[MekCal]

[BradPitt]

[Szymon_Trent]

Był to najbardziej oczekiwany film roku, a jedynka okazała sie lepsza. a może to przez to że mielismy za wysokie oczekiwania przez reklame która pokazywała najlepsze sceny we wspaniałej muzyce...

[Aggusska]

Eh, a ja jeszcze nie skończyłam oglądać, bo była 3 nad ranem i już naprawde nie miałam siły, choć film cudowny... Najlepsze motywy jak wyzej, ale muszę przyznać, że statek pełen Johnych był niezły - jeny, taki raj! Mogliby tak Johnego sklonować i rozdawać w paczuszkach:)))) I każdy by miał kawałek nieba dla siebie

[Alisasi]

Proponuje raczej ludziom kupującym DVD dawać gratis puszki z orzeszkami
Będzie smiesznie!
Kupujemy DVD i 20 % zniżki dla każdego kto zamiast dziękuje powie "O, orzeszek!"

[Aggusska]

Alisasi - genialny pomysł! Choć podejrzewam, że mogą zrobić teraz puszki z orzeszkami z twarzą Jacka, żeby rozprzestzreniać film, albo co... Tak robiono z Władcą Pierścieni tylko, ze ipodobizny były na skzlankach od nutelli... Cóz... Miło by było mieć puszkę z Jackiem, ale z drugiej strony zawsze byłam rpzeciwnikiem takiego... hmm... Gadżetowania wszystkeigo?

[K@t]

At World's End, obejrzałem i...podobało mi się.
Nie wiem, może to dlatego, że nie oczekiwałem gruszek na wierzbie ? Na wszelakie nielogiczności nie zwracam uwagi już od poprzedniej części, więc żadnych zgrzytów nie było.

Wbrew moim obawom klimat poprzednich filmów całkowicie nie wyparował, chociaż z tym dramatyzmem i ogólnym patosem i tak deczko przegięli.
Poza tym jak zwykle bardzo szybko i efektownie. Świetna muzyka i efekty, to już nic nowego

[Mona]

mnie się podobało, zwłaszcza ten moment co wszczyscy latali na linach.
niektórym fragmentom rzeczywiście brakowało logiki, ale nie byłam zawiedziona, zwłaszcza że po obejrzeniu drugiej części nie spodziwałam się niczego niesamowitego po trzeciej

[Avi_Versicolor]

Ehh....Uwielbiam oglądać "Piratów".Świetne filmy...Gdy zabierałam się za jedynkę,myślałam,że znowu jakiś beznadziejny,piracki film...A tu taka niespodzianka! SUPER! Najlepsza moim zdaniem to "Skrzynia umarlaka"- głównie za ten humor,tą świetną jak zwykle muzykę,ujęcia...Ehh...Czekamy na następną część...

[Barbie]

[al-Kahinat]

[Piterek]

Uwielbiam te trzy filmy, choć najbardziej lubię drugą część za to, że była najzabawniejsza i fajna była ta scena z kołem i z huśtaniem się w tej indiańskiej wiosce . Najgorsza dla mnie była trzecia, ponieważ wszystko było takie nijakie i dlatego, że lubię w tym filmie Willa nie spodobało mi się zakończenie trzeciej części.

[fanshit]

Właśnie, mi do gustu przypadła najbardziej część druga. I może zaguściła się aż za bardzo, bo w porównaniu z nią, dwie pozostałe wydają mi się jakieś bezpłciowe i bez tego "czegoś", czymkolwiek to by miało być. W zasadzie obejrzałam wszystkie części raz i to mi zupełnie wystarczy na czas bliżej nieokreślony. (:

[Madziula]

A ja dla odmiany powiem, że najbardziej podobała mi się część pierwsza druga i trzecia nie przypadły mi zbytnio do gustu, ponieważ były zbyt hmmm... mroczne? Nie potrafię tego określić, po prostu pierwsza część miała w sobie "to coś" W drugiej części podobały mi się momenty na wyspie (szczególnie kiedy Sparrow uciekał przed dzikusami ) Trzecia część podobała mi się najmniej, mam wrażenie że nakręcono ją trochę "na siłę". Ale za to zakończenie miała fajne, nigdy nie lubiłam Willa i wcale mi go szkoda nie było

[maupa]

[venturio]

Mnie się podobały wszystkie części, ale najbardziej chyba pierwsza.
Kreacja kpt. Sparrowa i kpt. Barbarossy to cudo : ).
Miło się ogląda ten film, bo jest dla całej rodziny, ciekawy, pełen zwrotów akcji, humoru, przygód i muzyka Klausa Badelta potęguje wszystkie odczucia.
Jeśli chodzi o piratów (całą trylogię uznaję za jedno) to jeden z moich ulubionych filmów, ze względu głównie na luźne podejście do tematu karaibów XVII wieku.
Ogólnie to lubię morze, interesuję się można by rzec statkami i takie klimaty mi pasują.
I to by było na tyle : ). Jak ktoś nie oglądał to polecam, bo nie znam osoby której by się ten film nie podobał hehe

[Hrithik_Roshan]

Oczywiście z opóźnieniem się zabrałem za Piratów.
Co prawda obejrzałem dziś w nocy tylko jedną część, ale wkręciłem się na maxa.
Uwielbiam właśnie takie przygodowe filmy z elementami klątw/czarów itp.
Dziś zabieram się za dwie pozostałe części.
I ta kreacja Sparrowa jest genialna!

[quicksilver]

[al-Kahinat]

Mój ostatni post tutaj jest jeszcze sprzed trójki, więc się wypowiem. Trójka zepsuła mi piratów doszczętnie. Teraz kiedy patrzę na Sparrowa, przypomina mi się tylko żenua z trzeciej części. Brak pomysłu, chaos, zła gra aktorska, wciśnięte na siłę sceny, nielogiczność - chyba zbyt dużo jak na jedną produkcję, po której zresztą spodziewałam się więcej.

Nie pozostaje mi nic innego, jak po raz kolejny sięgnąć po Wyspę Skarbów...