FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups RegisterRegister  Log inLog in

 Announcement 

Forum „tylko do odczytu”

Zapraszamy do dyskusji w naszej
Grupie World of Tomb Raider na Facebooku



Previous topic «» Next topic
Harry Potter
Author Message
bobonton2 
Podróżnik



Joined: 31 Aug 2007
Posts: 519
Location: P-ń
Posted: 18-07-2011, 21:18   

[spoiler:c5f0d67ab1]
Adamaru wrote:
Najlepiej na "starych" wystylizowali facetów, (Rona, Harry'ego, Draco), a najgorzej imo Hermionę. Już mogła się pokazać w tych króciutkich włoskach :P

To oni ich wystylizowali? :D Zapomniałem dodać o tym w poprzednim poscie, ale dla mnie wyglądali tak samo :D Oprócz trochę grubszego Rona.

Jeszcze jedna ważna zmiana rzuciła mi się w oczy podczas oglądania. W oryginale zwolenników Voldiego było bodaj 50-ciu, a armia z filmu wskazywała bardziej na kilka tysięcy :D Uczniowie Hogwartu nie daliby rady.[/spoiler:c5f0d67ab1]

[spoiler:c5f0d67ab1]
Mo wrote:
samo otoczenie przedstawiono w taki sposób, w jaki oczekiwałam i pewnie o to Ci chodziło
Właśnie o to :) [/spoiler:c5f0d67ab1]
Ale często ostatnio poszczę, HOHOHOO :swirek:
 
 
Birko 
Praktykant



Joined: 14 Feb 2007
Posts: 150
Posted: 18-07-2011, 22:39   

Ja także obejrzałam film (w piątek) i jestem bardzo zadowolona :D Film mocno trzyma się pierwowzoru i dobrze. Scena ucieczki z banku Gringotta to chyba moja ulubiona :)
[spoiler:da36a708eb] Zawiodła mnie tylko trochę scena na dworcu King's Cross. W książce Dumbledore opowiadał z płaczem o Arianie i jego przyjaźni z Grindelwaldem, a tymczasem w filmie tego nie było. Nie pamiętam też, aby gdziekolwiek była scena, jak Harry naprawia swoją różdżkę za pomocą Czarnej Różdżki. Nie pytał też Olivandera o to jak ją naprawić. No, ale te rzeczy to tylko drobnostki i film i tak jest świetny :) [/spoiler:da36a708eb]
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 18-07-2011, 23:09   

[spoiler:fe525813a8]
bobonton2 wrote:
ich wystylizowali? :D Zapomniałem dodać o tym w poprzednim poscie, ale dla mnie wyglądali tak samo :D Oprócz trochę grubszego Rona.


Ja się tu też zawiodłam. Oni wyglądali tak samo! Albo czegoś nie zauważyłam... Mogli ich znacząco postarzeć, zwłaszcza że to niby 15 lat później? Czy coś w ten deseń.[/spoiler:fe525813a8]
 
 
ADR 
Podróżnik


Joined: 14 Oct 2006
Posts: 354
Posted: 19-07-2011, 01:33   

Muszę się wypowiedzieć w pewnej sprawie. Nie oglądałem jeszcze ostatniej części, ale niedługo obejrzę. Otóż zauważyłem pewną rzecz w filmach HP. Większość ludzi pisze, że mroczne/straszne sceny z książki w filmach zostały mniej lub więcej " spłycone ", uczynione mniej strasznymi , np. jakaś scena walki w ciemnościach z książki w filmie wygląda jak w świetnie oświetlonym pomieszczeniu... , itd. . Jednak chciałbym zauważyć, że tendencja ta występuje dopiero od trzeciej częsci filmu :) . Przynajmniej tak jest moim zdaniem. Pierwsza i druga częśc filmu mają strasznie ciężki i mroczny klimat ( zwłaszcza druga, bo pierwsza dopiero od pewnego momentu, początkowo przypomina zwykły wesoły film familijny ). I są poprostu straszne. Sceny są tam takie, jak w książce, a nawet jeszcze " mocniejsze ". Chyba nie muszę przypominać walki z bazyliszkiem... , osobiście do dzisiaj jak to oglądam, to jestem bardziej spięty... , i nie wiem jak to jest, ale przy częściach 3 > mniej się to czuje, albo i wcale... , są tam niektóre straszniejsze momenty, typu końcówka części 4, ale to tak czy siak moim zdaniem nie to samo. Drugim przykładem może być wizerunek Voldemorta z jedynki i czwórki wzwyż. W jedynce Voldemort wdłg. mnie jest straszny, zobaczcie jak tam wygląda, jaki ma głos!... , zawsze oglądając tą scenę podświadomie proszę, by tylko mi się to nie przyśniło :> , a w części czwartej i wzwyż, wywołuje u mnie tylko uśmiech i ... myśl, jak mogli skopać taką postać, która była niemal idealna wdłg. mnie w jedynce. Tak, to było to, pamiętacie? , a jak nie to obejżyjcie jeszcze raz, albo sprawdzcie na youtube i napewno sporo osób przyzna mi rację :-) . A więc moja teoria jest taka: Początkowo książki jak i filmy HP były skierowane jak powszechnie wiadomo, dla młodszych osób, czyli głównie dzieci. No i takie też miały być w zamyśle filmy. Jednak po premierze drugiej częsci okazało się, że film był zbyt " straszny ", " ciężki klimatycznie " itd. , a miał być " zabawny ", " mało straszny ", itd. bo to przecież film głównie dla dzieci! , a nie jakiś horror dla dorosłych!... - tak niestety twierdziło wiele osób... , więc kolejne części były już " okrajane " maksymalnie jak tylko się dało ze strasznych elementów... , poczynając od całkowitego wycinania lub przerabiania straszniejszych/mocniejszych scen z książki, do zmiany wizerunku Voldemorta, by bardziej wyglądał na śmiesznego niż strasznego... . I takie właśnie mamy efekty w kolejnych ekranizacjach, np. totalnie sparodiowana część czwarta, która bardziej przypomina komedię niż adaptację czwartego tomu HP. Widziałem w kilku postach jak narzekaliście na słaby wygląd Voldiego i jego zbyt ludzki głos. A pamiętacie tego z jedynki? Tam miał ludzki głos? No właśnie, więc coś tu jest nie tak... . Podobnie z wymienionym w którymś poście powyżej " upadającym łbem Nagini ", gdzie scena została kompletnie przerobiona na łagodniejszą, a gdyby występowała w tomie 1/2, to napewno ujżeli byśmy ten łeb w filmie :) . No i takie jest moje zdanie. Co o tym sądzicie? :p

Przepraszam za możliwe błędy, ale już zmęczony... :)
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 19-07-2011, 10:20   

Quote:
Jednak chciałbym zauważyć, że tendencja ta występuje dopiero od trzeciej częsci filmu

Co takiego? :p Przecież dopiero Cuaron nadał tej serii jakiekolwiek charakteru, wyczuwalnego klimatu, nie opierającego się jedynie na napaćkaniu na obraz tony szaro-burych filtrów.

Kamień Filozoficzny i Komnata Tajemnic to przyjemne filmy, ale były wyreżyserowane przez gościa od "Kevina samego w domu" i na takie właśnie wyglądały. Kolorowe, przesłodzone i absolutnie niestraszne. Sceny z bazyliszkiem, zwłaszcza jego szepty w ścianach to akurat świetny patent, ale będący tylko i wyłącznie zasługą książkowego pierwowzoru.
Zresztą - nie wiem czemu akurat te filmy miałyby być straszne - książki wcale horrorami nie były. We Więźniu Azkabanu mieliśmy jedynie scenę z wilkołakiem, która ma raczej podnosić napięcie. W filmie sceny finałowe i tak zostały rozbudowane (wilkołak goniący Harryego i Hermionę po lesie), bo w książce cała akcja zajmowała aż trzy linijki.

Czara Ognia, Zakon i Książę to akurat najbardziej bezpłciowe - zaraz po Kamieniu Filozoficznym - filmy w serii, niestety.
Pierwsza część Insygniów Śmierci bije je na głowę po wieloma względami. Przede wszystkim zacznijmy od tego, że mroczny i ciężki klimat to NIE są wspomniane wcześniej filtry i wielkie węże wyskakujące zza winkla. To głównie atmosfera budowana przez dobrze skonstruowany scenariusz. Więzień Azkabanu od początku był niepokojący i dość niejednoznaczny, a z każdą minutą klimat zagęszczał się jeszcze bardziej. Insygnia zaczynają się od sceny uśmiercenia nauczycielki bez zbędnych ceregieli i odwracania kamery w drugą stronę. Jest świetne uczucie osaczenia, inwigilacji, jest świadomość zagrożenia czajacego się w każdym miejscu.

Ot, wszystko zależy od tego jak rozumiemy pojęcie "strachu" i "klimatu". Dla mnie jest to pewna wizja, której trzyma się reżyser, specyficzny charakter danego filmu i napięcie budowane od początku do końca. W pierwszych dwóch odsłonach tego nie ma - to kolorowe, familijne kino na niedzielne popołudnie. Podobna sytuacja ma miejsce w wypadku Czary Ognia, która owszem jest efektowna, a z filmu Cuarona zapożyczyła jedynie styl, ale poza samym zakończeniem napięcia i klimatu tu zero. Straszny mógł być labirynt, ale potencjał tej lokacji został epicko wręcz zarżnięty. Zakon cierpi znowuż na masę skrótów, a w Księciu za dużo jest komedii i wątków miłosnych, niż czegokolwiek innego. Gdzie genialne sceny w domu matki Voldemorta?

Na Insygnia Part II wybieram się dzisiaj, więc szerzej wypowiem się potem. W moim prywatnym rankingu na chwilę obecną pierwsza trójka prezentuje się następująco:
1. Więzień Azkabanu
2. Insygnia
3. Komnata Tajemnic - głównie z sentymentu :p
Reszta filmów skacze z miejsca na miejsce, zależnie od mojego nastroju.
_________________
  
 
 
Invicta 
Podróżnik



Joined: 22 Jun 2011
Posts: 283
Location: Znikąd :)
Posted: 19-07-2011, 11:22   

K@t wrote:
Kamień Filozoficzny i Komnata Tajemnic to przyjemne filmy, ale były wyreżyserowane przez gościa od "Kevina samego w domu" i na takie właśnie wyglądały. Kolorowe, przesłodzone i absolutnie niestraszne. Sceny z bazyliszkiem, zwłaszcza jego szepty w ścianach to akurat świetny patent, ale będący tylko i wyłącznie zasługą książkowego pierwowzoru.
Zresztą - nie wiem czemu akurat te filmy miałyby być straszne - książki wcale horrorami nie były. We Więźniu Azkabanu mieliśmy jedynie scenę z wilkołakiem, która ma raczej podnosić napięcie. W filmie sceny finałowe i tak zostały rozbudowane (wilkołak goniący Harryego i Hermionę po lesie), bo w książce cała akcja zajmowała aż trzy linijki.


Też tak uważam. Dwa pierwsze filmy były spokojne i rzeczywiście niestraszne. A ta scena z wilkołakiem w Więźniu Azkabanu... muszę przyznać, że kiedy pierwszy raz to oglądałam, nie czułam się za wesoło (ale to było kilka lat temu, więc...). Scena z wilkołakiem, Harrym i Hermioną w lesie była dobra, rzeczywiście podnosiła napięcie, zresztą wiadomo - reżyser lubi coś w filmie podmienić albo dodać coś od siebie. :)
_________________
Śmierć z nutką ironii zawsze boli...
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 19-07-2011, 22:24   

Seans Insygniów Śmierci Part II zaliczony. I podobnie jak roku temu jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.

Film generalnie trzyma poziom poprzedniej części (realizacyjnie i scenariuszowo), ale pod względem tempa akcji i emocji bije ją na głowę.

[spoiler:8587b6bb05]Scena przygotowywania Hogwartu do obrony cudowna. Jak to ktoś ujął – aż się chciało wstać z fotela i stanąć w szeregu na froncie:) Do tego genialna muzyka, ale o tym później.

Wspomnienia Snape’a – naprawdę piękne sceny i ponownie reżyser mnie zaskoczył, bo do tej pory ten wątek i postać były traktowane po macoszemu. Tu jednak scena śmierci Severusa i retrospekcje są bardziej emocjonujące i wzruszające niż w książce.

Wszelkie sceny batalistyczne świetnie nakręcone, ale co ważne – nie zdominowały filmu. Ważniejsi pozostali bohaterowie i wątki, których w końcu postanowiono nie olewać. Oczywiście skróty są, czasami dość dziwne (Luna która się chyba teleportowała do szkoły czy dziecko Tonks i Lupina o którym wcześniej nie było żadnej wzmianki – poza trzema sekundami na początku Part I). Trochę za mało czasu poświęcono walce innych bohaterów, którzy do końca niestety nie dotrwali, ale i tak nie było źle pod tym względem.

Co do muzyki – już po poprzednim filmie twierdziłem, że Desplat stworzył najlepszy score zaraz po Williamsie. Wprawdzie soundtrack z Part I podobał mi się bardziej, ale i nowemu nie można odmówić kilku genialnych motywów. Dodatkowy plus za wykorzystanie w filmie tematów z poprzednich części – muzyka Williamsa i Hoopera fajnie dopełnia całości i przypomina, że mamy do czynienia z zakończeniem serii.

A samo zakończenie – gonitwa z Voldemortem po całym zamku niepotrzebna, można była zamiast tego pokazać więcej dramatu podczas obrony szkoły. Legendarne „19 lat później” wypadło zaskakująco dobrze, chociaż fakt – aktorzy wyglądali raczej na starszych o 19 tygodni, a nie lat. [/spoiler:8587b6bb05]

Suma sumarum, godne zwieńczenie serii. Może nie idealne, ale za to mogące dumnie stanąć obok najlepszych odsłon. Właściwie nie dało się chyba tego zrobić lepiej po tym, jak materiał został wcześniej poskracany i przemielony. Nie można też było jednak tego totalnie sknocić – pisałem już ponad rok temu, że Insygnia są bardzo wdzięcznym materiałem na ekranizację i trzeba by się bardzo starać, aby to schrzanić.

I jeszcze nieszczęsne 3D – całe szczęście konwersja wypadła dobrze i była wystarczająco dopracowana. Głębia bardzo dobra, niektóre sceny w 3D wyglądały świetnie, chociaż bez tego efektu nie traci się nic.

Mo, kto niby był nagi?:D
[spoiler:8587b6bb05]W książce Dumbledore ma na sobie szatę, chyba że dalej działo się coś, co wyparłem z pamięci :p [/spoiler:8587b6bb05]
_________________
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 20-07-2011, 13:59   

K@t wrote:

Mo, kto niby był nagi?:D


[spoiler:427c52b2d2]O ile dobrze pamiętam, Harry, gdy obudził się po śmiertelnym zaklęciu Voldemorta... sekunda, zajrzę do książki :D

... I miałam rację :P Oto fragment: "Po długim czasie, a może natychmiast, przyszło mu do głowy, że jednak musi istnieć (...). Gdy tylko doszedł do takiego wniosku, zdał sobie sprawę z tego, że jest nagi (...) Nie miał okularów (...)" (roz. King's Cross)[/spoiler:427c52b2d2]

A Dumbo tak, miał szatę ;)

[spoiler:427c52b2d2]Dlatego spodziewałam się listka figowego u Pottera w ekranizacji... :D [/spoiler:427c52b2d2]
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 20-07-2011, 14:14   

Okej, tego nie pamiętałem :D To chyba jednak lepiej, że w filmie było tak jak było - siedzące obok pannice i tak już wystarczająco rozhisteryzowane były.
_________________
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 20-07-2011, 18:51   

[spoiler:4987039cf9]Wystarczyło, że jakoś długo przebierał się po lądowaniu w wodzie po ucieczce na smoku z Gringotta... Zarośnięta klata oszałamiająca nastolatki, this is it :P [/spoiler:4987039cf9]
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 20-07-2011, 18:56   

[spoiler:fe900a93d9]No niestety tylko Hermiona dziarsko znosiła niedogodności mokrych ubrań :( [/spoiler:fe900a93d9]
_________________
 
 
Cez 
World of Tomb Raider



Joined: 12 Dec 2003
Posts: 3731
Location: Tczew/3city
Posted: 21-07-2011, 12:58   

Wczoraj bylem w kinie i musze zgodzic sie z Katem :) Film jest naprawde swietny, bardzo emocjonalny, wzruszajacy, no i oczywiscie widowiskowy.

[spoiler:a1ec7def1b]Najbardziej wzruszyła mnie ostatnia scena, nastawilem sie, ze ta scena mnie rozsmieszy (czytalem w recenzjach ze jest komiczna przez to postarzenie), a wg mnie wypadła bardzo, bardzo dobrze. Ta muzyka w tle, oryginalny motyw Johna Williamsa, sprawił, ze po prostu jednoczesnie było mi smutno, ze to juz koniec, a z drugiej strony cieszylem sie razem z bohaterami, ze tak fajnie potoczylo sie ich życie :)

Rownie mocno wzruszyły mnie flashbacki Snape'a. No cudowne, przejmujące, niezwykłe. Snape to od poczatku moj ulubiony nauczyciel Hogwartu i ciesze sie, ze tak fajnie wypadł w ostatniej czesci :)

Przy okazji mam pytanie do tych co czytali ksiazke, bo mi to wylecialo :( Dlaczego tak malo było Hagrida? Juz od poczatku przygotowań do odparcia ataku w Hogwarcie liczylem na jego pomoc, a jego nie bylo i nie bylo, i pojawil sie dopiero w Zakazanym Lesie. Co on kurcze robił w tej chatce swojej? :p [/spoiler:a1ec7def1b]
_________________
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 21-07-2011, 14:59   

[spoiler:044ea43f51]Nie pamiętam co Hagrid robił w książce, ale raczej nic znaczącego :p Z drugiej strony szkoda, że miał taką znikomą rolę, nawet o Graupie zapomnieli.

Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała. W sumie wspominałem ogólnie o lekkim pominięciu reszty walczących. Dla przykładu Molly - jest na ekranie chyba przez 80% czasu, ale i tak wypowiada dosłownie jedno zdanie. Kultowe, bo kultowe, ale mimo wszystko szkoda, że przez większość czasu tylko chodzi za McGonagall.[/spoiler:044ea43f51]
_________________
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 21-07-2011, 16:41   

[spoiler:c61f984137]Hagrid czasem nie był u olbrzymów? Ale mu nie wyszło? :P Czy to było w poprzedniej części? :D [/spoiler:c61f984137]

Innego pomysłu nie mam, ale zaczynam po raz drugi czytać książkę ... :P

[spoiler:c61f984137]No i olśniło mnie, oczy mi się "spociły" przy wspomnieniach Snape'a... genialne.[/spoiler:c61f984137]
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 21-07-2011, 17:52   

[spoiler:5f90c5cb91]Hagrid był u olbrzymów przez pierwszą połowę Zakonu :p W Insygniach brał udział w samej bitwie na bank, wymachując chyba parasolką przed pająkami, ale nie pamiętam szczegółów.[/spoiler:5f90c5cb91]

Zresztą faktycznie najprościej będzie powtórzyć sobie książkowy pierwowzór.
_________________
 
 
lathspell20 
Podróżnik



Joined: 18 Sep 2007
Posts: 275
Location: Katowice
Posted: 21-07-2011, 17:52   

Ostatni Harry - bardzo pozytywne zaskoczenie. Niestety scenariusz bardzo brutalnie obnaża wszystkie poprzednie cięcia i niedomówienia, ale oczywistym było, że takie posunięcia będą brzemienne w skutkach. Jednak chylę czoła twórcom, że mimo wszystko udało im się jakoś to posklejać, aby nie umknął ten czarodziejski klimat. Kilka scen wypadło doskonale, przy niektórych reżyser kompletnie nie utrafił w moją wizję.
[spoiler:baf7d24692]Niesamowita, poruszająca scena 'piertotum locomotor', natomiast scena 'Potter jest tutaj, niech ktoś go złapie' do dupy..[/spoiler:baf7d24692]
Druga rzecz, która wg mnie wymaga wręcz wykrzyknika i capsa, to MUZYKA! Bez pracy Aleksandre Desplat'a film oddychałby tylko jednym płucem i ten fakt jest niezaprzeczalny.
Wersja 3D w zasadzie ani mnie ziębi, ani grzeje, ot, po prostu jest. Nie działa ani na korzyść, ani na niekorzyść filmu. Taka moda, co zrobić.

Ogólnie jestem bardzo zadowolona, chociaż ciągle nie mogę wyzbyć się domysłów, jak wyglądałaby cała seria, gdyby zajmował się nią jeden reżyser.
A i tak książki górą! :-)
_________________

 
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 21-07-2011, 17:56   

Quote:
Ogólnie jestem bardzo zadowolona, chociaż ciągle nie mogę wyzbyć się domysłów, jak wyglądałaby cała seria, gdyby zajmował się nią jeden reżyser

Zależy który reżyser :p Yates nakręcił połowę filmów i wiadomo jak to wyglądało. Wprawdzie z każdym kolejnym filmem postęp był, ale i tak widać było, że on miejscami gubi się w tym świecie. Kiedy jest miejsce na magię, on wciska komedię, kiedy jest miejsce na przygodę, on wciska jakieś nudne flaki z olejem, a kiedy jest miejsce na ciekawy i ważny wątek... zostaje on wycięty.

Obydwie części Insygniów są pod względem oczywiście najlepsze i Yates zrehabilitował się za poprzednie niedociągnięcia. Inna sprawa, że wszystkie dziury o których wspominasz, to niestety jego robota.
_________________
 
 
ADR 
Podróżnik


Joined: 14 Oct 2006
Posts: 354
Posted: 26-07-2011, 00:12   

Dzisiaj wreszcie obejrzałem ostatnią część, podobała mi się. No i pod koniec filmu, po tej całej bitwie, śmierci Voldemorta, itd. pomyślałem sobie, jak to fajnie było by teraz na koniec filmu usłyszeć ponownie mój ulubiony motyw dźwiękowy z całej serii filmowej HP, który jest dla mnie wręcz jej znakiem rozpoznawalnym. A mowa o tym utworze: http://www.youtube.com/watch?v=YSb7mOk_UvU, ale pomarzyć zawsze można. No i tak sobie oglądam, już zapomniałem o tym co myślałem... , i nagle przy ostatniej scenie ( 9 lat później ) , przy scenie z pociągiem do Hogwartu zaczynam słyszeć początek tej ścieżki dźwiękowej, normalnie prawie się wzruszyłem. To była niesamowita niespodzianka dla mnie, coś czego w życiu bym się nie spodziewał, gdyż utwór ten występował tylko i wyłącznie w Kamieniu i Komnacie, z naciskiem na Kamień. I byłem pewny, że to raczej zamknięty epizod i nie powrócą już do starych dźwięków. A tutaj proszę, taki swego rodzaju ukłon w stronę korzeni :) . Min. z tego też właśnie względu ( ze względu na tą ścieżkę dźwiękową ) uważam pierwsze części filmu za najlepsze. Tak więc zakończenie ostatniej części, w tym całej sagi filmowej HP oceniam 11/10 , było idealne według mnie. :p .
 
 
Łukasz 
Podróżnik



Joined: 05 Nov 2007
Posts: 701
Location: Gorzów
Posted: 02-08-2011, 23:49   

[spoiler:87d9bea265]
K@t wrote:
Hagrid był u olbrzymów przez pierwszą połowę Zakonu W Insygniach brał udział w samej bitwie na bank, wymachując chyba parasolką przed pająkami, ale nie pamiętam szczegółów.

Właśnie Hagrid brał udział w bitwie, a nawet zabił samego Waldena Macnaira. Moim zdaniem powinni to pokazać, a tymczasem nie pokazano :( [/spoiler:87d9bea265]
_________________
Witaj Guest
 
 
 
System32 
Student



Joined: 16 Mar 2011
Posts: 77
Posted: 10-03-2012, 22:24   

Uwielbiam wszystkie części książkowe :D Ale filmy tylko lubię. W książce opisują wszystko i wszystko można sobie wyobrazić na wiele sposobów, ale dwie (jedną) trochę mnie zawiodły, ale z pewnością budziły we mnie emocje że to już ostatnia część, że to już bitwa. Profesor "McGonagall" mnie zaskoczyła w filmie. I mam żal do nich że w filmie o ile dobrze pamiętam nie pokazano sceny żegnania się Harrego z ciotką i wujkiem.
 
 
HarryCruise 
Gazela



Joined: 09 Jun 2007
Posts: 579
Location: Sawanna
Posted: 10-03-2012, 22:50   

System32 wrote:
I mam żal do nich że w filmie o ile dobrze pamiętam nie pokazano sceny żegnania się Harrego z ciotką i wujkiem.

Można tę scenę obejrzeć w materiałach wyciętych z ostatecznej produkcji.

http://www.youtube.com/watch?v=lQHL_eD4CR4
_________________

 
 
kwiatuszek 
Praktykant



Joined: 21 May 2013
Posts: 140
Location: Hogsmeade
Posted: 07-11-2013, 18:45   

Uwielbiam Harrego Pottera a szczególnie Księcia Pół-krwi. Moja kochana Hermiona czuje pergamin i skoszoną trawę( we wersji książkowej nie ma pasty do zębów) :P . Na ogół całą saga jest super.
_________________
alphabet boy
 
 
Integral 
Archeolog



Joined: 10 Jun 2006
Posts: 2538
Location: Sin City
Posted: 05-12-2013, 17:57   

kwiatuszek wrote:
Moja kochana Hermiona czuje pergamin i skoszoną trawę( we wersji książkowej nie ma pasty do zębów)

Cooooo? Niech mi to ktoś z polskiego na nasze...
_________________
; p ; >>
 
 
K@t 
Spectre



Joined: 19 Apr 2004
Posts: 5455
Location: Poproś Tatę
Posted: 05-12-2013, 20:06   

:D

Przepraszam za krótki post!
_________________
 
 
Integral 
Archeolog



Joined: 10 Jun 2006
Posts: 2538
Location: Sin City
Posted: 06-12-2013, 19:58   

Ostatnio czytam sobie od nowa HP od pierwszej części i jakoś mnie to... uderzyło :D Już zapomniałam, jaka oferma towarzyska była z Hermy.

No i zaraz przypomina mi się zaklęcie vyebusa :)
_________________
; p ; >>
 
 
Display posts from previous:   
Reply to topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

© 2002 - 2021 World of Tomb Raider | WoTR na Facebooku



Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej o cookies powie Ci wujek Google.

phpBB by przemo