Żarcie |
Author |
Message |
Menkaure
WoTR Team
Joined: 18 Dec 2006 Posts: 1755 Location: Z Bulerbyn
|
Posted: 30-05-2012, 19:20
|
|
|
Dzisiaj wpieprzałem na dworcu w Krakowie Big Milka Fruit Są zajebiste!!
A no i dzisiaj w Burger Kingu wypróbowałem nowe kanapki - te przedłużane, pikantne. Nie polecam. Są zdecydowanie mniej smaczne niż Whopper Bacon&Cheese ( <3 ) i do tego palą jak skurwenson. |
_________________
|
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 30-05-2012, 20:47
|
|
|
Menkaure, pewnie wywołam burzę, ale jak można się stołować regularnie w takich miejscach. Fast foody to syf Nie lepiej samemu sobie coś przygotować?! |
_________________
|
|
|
|
|
Integral
Archeolog
Joined: 10 Jun 2006 Posts: 2538 Location: Sin City
|
Posted: 30-05-2012, 20:53
|
|
|
Uwielbiam fast foody :3 Kebab min. raz tygodniowo, plus jakaś kanapka tu czy tam. |
_________________ ; p ; >> |
|
|
|
|
Menkaure
WoTR Team
Joined: 18 Dec 2006 Posts: 1755 Location: Z Bulerbyn
|
Posted: 30-05-2012, 21:05
|
|
|
Kebabów nie jem, bo nie lubie naleśnika z kapustą i czosnkiem. Nikt nie chce mi zrobić kebaba po mojemu, czyli z frytkami, keczupem i musztardą no i może pomidorem. Wszędzie ta kapusta pekińska, albo inne niedobre sałatki, które w połączeniu z sosami (z których żaden mi nie smakuje) są po prostu niesmaczne!
A co do Burger Kinga wiem, że to niezdrowe, ale po prostu bardzo mi smakuje. Nie mam czasu przygotowywać obiadów w domu, bo na dojazdy do pracy tracę około 3 godzin dziennie. Oczywiście w domu zawsze coś jest, ale zwykle wracam po 20, więc nie chcę już jeść do syta.
Aczkolwiek otatnio często griluję karkówki na elektrycznym grillu w sosie cytrynowo-oreganowo-oliwnym. Są pyszne i niskotłuszczowe. Ale jednak mimo wszystko nawet gdy nie jestem głodny i przechodzę koło BK to sam zapach mine tak kusi, że mówię "eee, jeden Whopper, czipaski i Fanta z dolewką mi nie zaszkodzą" |
_________________
|
|
|
|
|
K@t
Spectre
Joined: 19 Apr 2004 Posts: 5455 Location: Poproś Tatę
|
Posted: 30-05-2012, 21:49
|
|
|
Kocham.
Kebaby.
!
Z fastfoodów toleruję Pizdę Hut i KFC. W Subway'u chcieli mnie ostatnio otruć (sorry Grzeko ), a McDonald's to już w ogóle syf. Ale kawę mają dobrą. |
_________________
|
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 30-05-2012, 21:52
|
|
|
Menkaure, współczuję tak długich dojazdów do pracy .
Zawsze jednak można to jakoś zorganizować. Ja co prawda do pracy mam dosłownie rzut beretem ( ), ale potrafię upchnąć we wtorki i czwartki przed pracą poranny bieg na 10 km, wziąć prysznic, przygotować sobie śniadanie oraz drugie śniadanie do pracy. Czasami wpaść do sklepu po świeże pieczywo. Kwestia wprawy i wcześniejszego wstawania Początki były trudne, ale teraz nie wyobrażam sobie żyć inaczej |
_________________
|
|
|
|
|
Menkaure
WoTR Team
Joined: 18 Dec 2006 Posts: 1755 Location: Z Bulerbyn
|
Posted: 30-05-2012, 21:58
|
|
|
Subway, KFC odpadają. Nie cierpię tam chodzić. Pizda jest niezła, do tej pory nie spróbowałem korony, a tymczasem z okazji jełro wprowadzają picce wszystkich(?) reprezentacji. Oczywiście czekam na grecką ( ).
McDonald's jest nie tylko niesmaczny (porównując choćby czizburgery z BK do tych z Maca to jakby porównywać restaurację gourmet do kantyny). Mac jest dla mnie wręcz... obciachowy? Często mając godzinkę wolnego czasu przed pracą gdy wszystko inne jest pozamykane muszę pójść do Maca własnie na kawę. I przyznam się, że wchodząc do lokalu czuje sie jakby mnie wytykali palcami: "oboże, on tam wszedł ALE WSTYD!". Wchodze, kupuje kawe i wychodze. A o jakości tej kawy to nie powiem też żadnego dobrego słowa, bo to troszku lura.
Zresztą, skoro już przy kawach jesteśmy. Wszyscy zachwalają Starfucks albo CoffeHewen. Obu tych kawiarni po prostu nie moge. Są durne, niby wielki wybór kaw a i tak pijesz ciągle to samo i płacisz jak za woły. Kupiłem raz mrożoną i prosiłem, żeby zamiast mleka wlali mi dodatkową porcję wody (bo nie pije kawy z mlekiem). A ona, że nie można tak. No to niech się pałują, pójde se do Buczka i tam mi zrobią tak, jak chce i za 4,30. |
_________________
|
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 30-05-2012, 22:20
|
|
|
Nie pijam kawy - nie przepadam. Na mrożoną to jeszcze bym się skusiła. Wolę wodę lub szklankę odtłuszczonego mleka Herbatę pijam zawsze rano i dość rzadko w ciągu dnia. Pomimo tego, że ją uwielbiam i mam ogromny zapas najróżniejszych herbat w domu, to odzwyczaiłam się pić 10 szklanek dziennie . |
_________________
|
|
|
|
|
Menkaure
WoTR Team
Joined: 18 Dec 2006 Posts: 1755 Location: Z Bulerbyn
|
Posted: 30-05-2012, 22:27
|
|
|
Herbat nie pijam. Lekarz zabronił jak wylądowałem na izbie przyjęć i rodziłem kamień nerkowy Powiedział, że herbaty tylko "ciapciane" czyli "*ciap*ciap" i tytkę wyrzucić. Ale teraz na samą myśl o wypiciu herbaty bolą mnie nerki |
_________________
|
|
|
|
|
ninti
Obieżyświat
Joined: 02 Jan 2004 Posts: 799 Location: Lublin
|
Posted: 31-05-2012, 10:30
|
|
|
Luthien wrote: | ale potrafię upchnąć we wtorki i czwartki przed pracą poranny bieg na 10 km, |
Na którą chodzisz do tej pracy
Luthien wrote: | Nie pijam kawy |
Menkaure wrote: | Wszyscy zachwalają Starfucks albo CoffeHewen. |
Ja pijam i to duuużo, a oboc Coffeheven nie potrafię przejśc bez latte.
Luthien wrote: | Fast foody to syf |
W sumie lubie, ale jakoś nigdy mnie nie ciągnie do takiego żarcia, szkoda mi na to pieniędzy , wole cukierki ^^ albo ewentualnie McFlury w McD. |
_________________ Musisz wiedzieć, Guest, że jem mięso, palę, piję alkohol i biorę narkotyki. Jestem wotrowiczem, a wotrowicze takie rzeczy robią. |
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 31-05-2012, 12:16
|
|
|
ninti, w czwartki wstaję o 6. Wypijam poranną herbatę z łyżeczką cukru trzcinowego, ubieram się, robię krótką rozgrzewkę i wychodzę około 6:30. Bieg zajmuje mi godzinę i kilka minut (zależy od dnia ). Przed 8 jestem w domu. Biorę szybki prysznic, ubieram się, robię makijaż i zabieram się za przygotowanie śniadania. Do pracy mam na 8:55.
Im wiecej mam zajęć tym lepiej potrafię się zorganizować |
_________________
|
|
|
|
|
Menkaure
WoTR Team
Joined: 18 Dec 2006 Posts: 1755 Location: Z Bulerbyn
|
Posted: 31-05-2012, 17:18
|
|
|
ninti wrote: | oboc Coffeheven nie potrafię przejśc bez latte |
To najbardziej beznadziejna kawa!! |
_________________
|
|
|
|
|
ninti
Obieżyświat
Joined: 02 Jan 2004 Posts: 799 Location: Lublin
|
Posted: 31-05-2012, 23:10
|
|
|
Menkaure wrote: | ninti wrote: | oboc Coffeheven nie potrafię przejśc bez latte |
To najbardziej beznadziejna kawa!! |
Jak dla kogo!
Luthien wrote: | wychodzę około 6:30 |
O tej porze to ja wychodzę - ale do pracy
Ale bieganie fajna sprawa i w ciąga. Ja standardowo biegam wieczorami okolo 45 minut, chyba że mam fazę, biegnę szybko (najprawdopodobniej za szybko) i sie wyrobie w 35 . Chociaż jak mi sie chciało, to i godzinę też dało rady. Generalnie moim problemem nie jest zmęczenie fizyczne, ale to że zbyt długi bieg mnie nudzi .
No ale coby nie offtopikowac - dziś juz miną 4 dzien bez słodyczy - grejt sukces. Ale mówiąc szczerze chyba mam syndrom odstawienia, bo od tygodnia chodzę jakaś przybita i zdołowana . |
_________________ Musisz wiedzieć, Guest, że jem mięso, palę, piję alkohol i biorę narkotyki. Jestem wotrowiczem, a wotrowicze takie rzeczy robią. |
|
|
|
|
Vujek1991
Student
Joined: 30 Mar 2012 Posts: 56
|
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 31-05-2012, 23:58
|
|
|
ninti wrote: | Luthien wrote: | wychodzę około 6:30 |
O tej porze to ja wychodzę - ale do pracy |
W poniedziałki i w środy pracę zaczynam od 7, tak więc w te dni bieganie przed pracą odpada Biegam cztery razy w tygodniu (we wtorki, czwartki, soboty i niedziele). Wieczory pozostawiam na spacery z psem, rower lub rolki, o ile czas na to pozwala.
BTW, biegasz może z pulsometrem? |
_________________
|
|
|
|
|
Integral
Archeolog
Joined: 10 Jun 2006 Posts: 2538 Location: Sin City
|
Posted: 02-06-2012, 14:26
|
|
|
Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy lubią się tak męczyć |
_________________ ; p ; >> |
|
|
|
|
Phoebe Poison
Podróżnik
Joined: 10 Feb 2007 Posts: 646 Location: Jaworzno
|
Posted: 02-06-2012, 14:37
|
|
|
Integral wrote: | Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy lubią się tak męczyć |
Masz na myśli sport, wstawanie o szóstej czy odstawianie słodyczy? |
_________________ Pain looks great on other people
That's what they're for |
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 02-06-2012, 15:16
|
|
|
Integral wrote: | Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy lubią się tak męczyć |
Zapewniam Cię, że to wspaniałe uczucie się tak zmęczyć
Phoebe Poison wrote: | Masz na myśli sport, wstawanie o szóstej czy odstawianie słodyczy? |
Słodyczy sobie nie odmawiam (są to jednak małe ilości) Wolę i wybieram owoce. Słodycze w jakimś stopniu motywują mnie do ćwiczeń Dzisiaj zjadłam to cudeńko i już proszę rodzinkę, by mi przesłali calusieńką paczkę do Polski |
_________________
|
|
|
|
|
millo
Podróżnik
Joined: 25 Dec 2003 Posts: 465 Location: Pustostan
|
Posted: 02-06-2012, 16:01
|
|
|
Mięso! Piszecie o słodyczach, kawie, bieganiu (?), a moim zdaniem nic tak nie pasuje do tematu o żarciu, jak właśnie mięso!
Łatwo jest sobie wyobrazić obiad bez słodyczy. Obiad bez kawy. Nawet obiad bez piwa. Ale obiad bez mięsa? To nie obiad. Człowiek chodzi po takim posiłku jakiś taki pusty, nienasycony i bez chęci do życia. To właśnie mięso jest najzdrowszym, najpełniejszym i najlepiej przyswajalnym rodzajem pożywienia, nasz układ pokarmowy już od samego początku (wystających kłów) jest wprost stworzony do mięsa.
Zresztą poza powodami bardziej racjonalnymi są jeszcze kwestie upodobań. A czy jest coś pyszniejszego od krwistej karkóweczki, soczystego tatara, wyszukanych szynek, fantazyjnie przyrządzonych polędwiczek, grillowanych tłustszych rodzajów mięsa, pieczeni, suszonych kiełbas...
Nie chcę przez to powiedzieć, że inne rzeczy są niedobre albo niesmaczne. To zdrowo zjeść od czasu do czasu jakieś warzywo, owoc, drób, czy inną rybę. Niemniej w temacie o żarciu zdecydowanie za mało mówi się o tego żarcia podstawie.
Z mięsnym pozdrowieniem
millo |
|
|
|
|
Cez
World of Tomb Raider
Joined: 12 Dec 2003 Posts: 3731 Location: Tczew/3city
|
Posted: 02-06-2012, 18:37
|
|
|
Misiożelki! Uwielbiam |
_________________
|
|
|
|
|
Asha Greyjoy
Student
Joined: 01 Apr 2012 Posts: 60
|
Posted: 02-06-2012, 18:42
|
|
|
Mięso dla mnie nie istnieje. Ostatni raz zjadłam, jak byłam dzieckiem i od wielu wielu lat nie tykam.
Ale herbatę tykam jak szalona I to od zielonej, po owocową i czarną. Ja lubiem! |
_________________ You know my method. It is founded upon the observation of trifles. |
|
|
|
|
Integral
Archeolog
Joined: 10 Jun 2006 Posts: 2538 Location: Sin City
|
Posted: 02-06-2012, 18:43
|
|
|
Phoebe Poison wrote: | Masz na myśli sport, wstawanie o szóstej czy odstawianie słodyczy? |
W sumie wszystko . Raz w życiu byłam na diecie i nigdy więcej _^_ |
_________________ ; p ; >> |
|
|
|
|
Igi^MBE
⌖⌖⌖⌖
Joined: 11 Dec 2003 Posts: 1909 Location: Łódź
|
|
|
|
|
Asha Greyjoy
Student
Joined: 01 Apr 2012 Posts: 60
|
Posted: 07-06-2012, 12:53
|
|
|
Igi, smaczne było, prawda? Ja takiego ostrego bym nie tyknęła nawet. |
_________________ You know my method. It is founded upon the observation of trifles. |
|
|
|
|
Luthien
Podróżnik
Joined: 06 Feb 2007 Posts: 605 Location: Katowice
|
Posted: 18-06-2012, 21:13
|
|
|
Kocham owoce! Dzień bez owoców to dzień stracony Truskawkami chyba się już przejadłam Obecnie mam "fazę" na nektaryny i oczywiście kochane jabłka (Royal Gala <3). Te ostatnie nigdy mi się nie znudzą.
Odkąd zaczęłam biegać (a przygodę z bieganiem rozpoczęłam na początku marca) nie złapało mnie żadne choróbsko. Bywało, że biegałam w deszczu, przy mrozie i nawet kataru nie chwyciłam. Tydzień temu zabroniono mi biegać - w sumie wszystko mam odstawić na 4 tygodnie. Powód: zapalenie ścięgna Achillesa. Tydzień nie biegam i co? Coś mnie złapało i to chyba angina Pięknie. |
_________________
|
|
|
|
|
|