[Lina]

Do moich ulubionych to należą pierwsze levele. Przede wszystkim jednak spodobało mi się "Louvre Galeries", "The Tomb of the Ancients" i "Hall of Seasons". Resztą tak umiarkowanie(irytował mnie troche poziom "Von Croy's Apartament" główine za ciagłe bieganie i chowanie sie przed zabójcą". Niezwykle klimatyczny jest etap w Pradze, ten śnieg, do tego tajemnicza i mroczna otoczka...( "Another cold, dark city, great" ) Przyznam sie, że od "Bio-research Facility" zaczęłam sie bać (Dlatego nie gram w sh. Serce wysiadłoby mi na miejscu ) A kiedy zaczęłam grać Kurtisem... Same jego sterowanie jest dosyć ciężkie, ale sam level sprawiał, że włos mi się jeżył na karku. A kiedy w "Maximum Contaitment Area" wyskoczył na mnie z kostnicy Proto wrzasnęłam na cały dom.
Dalsze poziomy mnie tak ni ziębią ni grzeją, chociaz nie mogę tego powiedzieć o 'wodnym laboratorium'. Ostatni level jest super. Świetny pomysł z tymi fiolkami, co prawda walka z Ekhardem mogłaby być lepsza, ale co tam.

[oyamka]

A ja tam lubię ostatnią walkę. Właściwie lubię wszystkich bossów z wyjątkiem Proto. Proto z wyglądu mi się strasznie podoba, jest taki śliczny ale nie lubię z nim walczyć, bo mnie to strasznie stresuje jak zresztą wszystkie etapy w Sanitarium. A do grania Kurtisem nic nie mam chociaż mógłby się troszkę szybciej ruszać

[Enma_Ai]

Ulubiony? Hmm...
Powtórzę się, ale zdecydowanie:
Louvre Galeries - Gimnastykowanie się przez lasery
i Hall of the Seasons - Szczególnie podobał mi się sam 'koncept' tego poziomu. Dość ciekawe rozwiązanie ze zbieraniem elementów swgo rodzaju 'układanki', niczym w początkowych levelach TR4.
Ogólnie cały klimat w stylu starego, dobrego TR, aż łezka się w oku kręci.

[Ad@93]

Cała gra to poprostu miodzio a jednak szczególnie lubie ucieczkę przed ogniem i całe paryskie getto, galerie luwru <i oblężone glaerie>. ciekawy jest zakład badań morskich, hmmm i laboratorium Ekharta oczywiście

[Al Arab]

Niedopracowana czesc,to fakt,lecz mimowszystko stoi na wysokim poziomie.
Najlepsze levele i krotkie uzasadnienie:
Louvre Gallery-tak,tak;za lasery
The Archaeological Dig-sprytna zagadka
The hall of seasons+podlokacje-tombraiderowy klimat i stopien trudnosci(hard)
The galleries under siege-akcja
Von Croy's Apartment-ciuciubabka z najemnikiem
Monstrum Crime Scene-biblioteka plus zegar
The Strahov Fortress-otaczajaca technika(bardzo industrialny level dla odmiany)
Aqatic research area-jak w/w
The Vault of trophies-klimat krypty
Eckhart's Lab-pomysl z fiolkami i odkrycie po pierwszej walce,ze ktos nas caly czas robil w konia
Aod jest chwilka wytchnienia od grobowcow,za co daje duzego PLUSA

[x*kinga*x]

Ulubiony poziom? Niewiele mam takich w TRAOD, ale najmilej wspominam ten słynny Louvre Gallery. Omijanie i przeskakiwanie laserów było zaś moim ulubionym momentem w tym poziomie. Fajny był również level w Pradze. Finałowa walka także nie jest zła, ale niestety banalnie prosta.

[Dan86]

Nie wiem czemu, ale jakoś podoba mi się ostatnio poziom The Strahov Fortress (nie wiem czy dobrze napisałem). Przypomina mi się klimat z takiej jednej gry o nazwie Oni (nie wiem czy ktoś zna).
Poza tym podobają mi się jeszcze levele:
Von Croy's Apartament - potyczka ze snajperem
Derelict Apartament Block - level gdzie trzeba uciekać na górę przed strażnikami. Ogólnie mi się podobał
The Serpent Rouge - podobał mi się głównie z fajnej muzyczki jaką można było włączyć
I oczywiście ostatnie poziomy

[Linkinka]

W ogóle całe AoD jest genialne, więc ciężko wybrać.

Po zastanowieniu:
Oblężone Galerie Luwru. (taak... ze względu na końcowy filmik )

[ Komentarz dodany przez: K@t: 12-01-2010, 20:29 ]
Witamy i na przyszłość prosimy konkretniej

[agatkak5]

Witam wszystkich, to jest mój pierwszy post na tym fotum, więc jak by ktoś miał jakieś zastrzeżenia to pisać

Bardzo mi się podobał level The Bio-research Facillity, dlaczego - nie wiem. Chyba dlatego, ponieważ występowała tam największa w całej grze hala, dużo było do kombinowania, itp.
Do jednych z lepszych plansz można według mnie zaliczyć także The hall of season (nie wiem, czy prawidłowo napisałam) wraz z czterema przejściówkami(tzn. Sanktuarium płomienia, oddech Hadesu, Gniew bestii i coś tam z Neptunem). Bardzo dużo trzeba było tam kombinawać, żeby dobrze się ustawić do skoku itp. Po prostu ciągle się tam coś działo ^^

Natomiast za najgorszy uznaję poziom - Boaz Return, był on najtrudniejszy w całej grze. Kurtisem dosyć ciężko się sterowało (jeszcze gdyby strzelał skacząc, to jeszcze...). Jednak najgorsza w tym poziomie była śmierć Trenta. Uważam, że był on the best i szkoda, że już się nie pojawiał w TR. Po tym poziomie jakoś odeszła mi chęć do TRAoD... (ale i tak ją skończyłam )...

No to tyle. Gra ogólnie podobała mi się (oprócz tych pierwszych poziomów, były takie mętne i tego co opisałam powyżej).

[ Komentarz dodany przez: K@t: 02-05-2010, 22:03 ]
Również witamy serdecznie

[ Komentarz dodany przez: Integral: 02-05-2010, 22:32 ]
Siema

[Tambylec]

Ktoś już wcześniej napisał, że początkowe levele AOD-owe są 'be' i mętnie się prezentują. Bzdura! A przynajmniej dla mnie. Wprost uwielbiam biegać po ulicach Paryża, klimat jest tam po prostu boski (dodatkowo potęguje go odpowiednio podłożona muzyka... o ile oczywiście nie zatnie się na jednej nucie, co u mnie zdarza się dosyć często). Zachwycony byłbym podwójnie, gdyby Lara nie poruszała się podczas skradania, jakby miała na plecach wagon z węglem, ale to inna historia. Coś jeszcze? Obowiązkowo Luwrowe Galerie (zarówno 'under', jak i nie 'under siege'). Za lasery, wystrój, słynną scenę obmacywania (bo co to innego mogło być? ) Lary przez Kurtisa. I za brak tekstur na jednym z dachów. Ponadto dojść mogą jeszcze: Sala żywiołów (najbardziej adekwatna do tytułu gry lokacja), Aquatic coś tam (za 'rybę' i w końcu zadowalającą mnie ilość pływania) i... levele Kurtisowe. Mam do nich sentyment, przyznaję się szczerze. ^^ I choć wkurza mnie, że pan Kurt potrafi przez godzinę drzwi otwierać, to nie zrażam się tym. Klimatyczność i przyjemność z rozgrywki ponad wszystko!

[Aglolga]

Jak większości Galerie Luvru za przesmykiwanie się między laserami i obecnych strażników. Sala Żywiołów za ogólną rozgrywkę, skakanie i klimat. Mieszkanie Von Croya za miłą dla oka lokalizację, lasery oraz końcowy tekst Lary do Boucharda. Laboratorium Eckhardta mimo, że krótki to taki magiczny. Starożytny grobowiec za nieco "klasyczny" klimat oraz miejsce zabicia Monstrum za całokształt. Ogólnie to każdy mi się podobał, ale te powyższe były dla mnie najlepsze.

[kotowata12]

Witam wszystkich na forum. Co prawda nie przeszłam całej gry TRAOD (zawiesiłam się na ,,Boaz Powraca") lecz mogę podać swoje ulubione poziomy.
-Dachy budynków przemysłowych,
-Całe paryskie getto,
-poziomy Luwru,
-miejsce zabicia Monstrum,
-Forteca na Strahovie(czy jakoś tak),
-Zakład badań morskich,
-Krypta Trofeów
To wszystkie póki nie przejdę całej gry

Witam wszystkich na forum. Co prawda nie przeszłam całej gry TRAOD (zawiesiłam się na ,,Boaz Powraca") lecz mogę podać swoje ulubione poziomy.
-Dachy budynków przemysłowych,
-Całe paryskie getto,
-poziomy Luwru,
-miejsce zabicia Monstrum,
-Forteca na Strahovie(czy jakoś tak),
-Zakład badań morskich,
-Krypta Trofeów
To wszystkie póki nie przejdę całej gry

[Gregory]

A więc ja tu mam taką świętą trójcę ulubionych poziomów które są moim zdaniem super mega epickie a muzyka w nich jest po prostu boska.

1. Paryskie Ghetto (Ta smutna muzyka w tle w połączeniu z miastem we wschodzącym słońcu mnie poprostu zauracza)
2. Wykopaliska Archeologiczne (Za tą świetną zagadkę i piękną scenerię)
3. Miejsce Morderstwa Monstrum (Za tą przepiękną muzykę acapella w tle i za klimat. Jest to moim zdaniem jeden z najmroczniejszych poziomów TR'a)

[Gregory]

No własnie. Mimo że w TRAOD mamy do czynienia z niestety tylko dwoma "dużymi obszarami". Mimo że w grze wydaje się że praga jest strasznie blisko paryża (lara przejeżdża około 800 km w 5 sekund ) to w rzeczywistości są od siebie strasznie oddalone. W grze są też oczywiście odległe od siebie pod względem chociażby scenerii ale także innych aspektów (Wrogowie, uzbrojenie, inne wątki fabularne itp.). No i właśnie. Chciałbym się dowiedzieć od was które z miast najbardziej przypadło do gustu i dlaczego.

Mnie osobiście najbardziej podobał się Paryż. Poprostu. Epicka muzyka. Fabuła jeszcze nie "zagmatwana". Piękna Sceneria oraz przede wszystkim LUDZIE. Paryskie Ghetto to bez wątpienia mój ulubiony poziom w historii TR. Od Tr1 do GOL.

[koorina]

Mi podoba się

1.Wąskie Paryskie Uliczki(Za łatwość )
2.The Serpent Rouge(Muzyka w tle )
3.The Monstrum Crimescene(śnieg )

[Remek333]

Według mnie najlepszy był Luvr, nie cały tylko i wyłącznie te dwa etapy, które działy się w muzeum.

[NooNdaG]

Czy ja wiem...? Wszędzie gdzie był Trent!!! Super postać! Zakończenie Luwru spoko, ale jakoś preferuje Prage

[NataliaXrose]

moim ulubionym level jest Luwr .Fajnie mona lisa wygląda
Sorki za krótki post

[VANTOLICA]

Ja grałem dawno w tego tomb raidera ale najlepsze poziomy to le serpent Rouge, cały Luwr szczególnie oblężone galerie no i co wam się wyda dziwne to poziom z duchem Ale gra nie za bardzo przypadła mi do gustu, według mnie to najgorsza cześć z całej serii

[GeBeT]

Mój (do tej pory, bo całości nie przeszedłem), to Le Serpent Rouge. Lubie go ze względu na muzę, akrobację i mnóstwo strażników do rozwalania. Mnóstwo jednak jak na skalę Angel Of Darkness, bo w klasycznych, to poziomy były najeżone wrogami, którzy nie szli zawsze 2-3 strzały i po zabawie.

[Sas_]

Mi osobiście lokacje w Gettecie nie przypadły do gustu. Takie jakieś nijakie były.
Moimi ulubionymi lokacjami są:

Vault Of Trophies: Kocham wodę i podwodne pułapki, zagadka na końcu podwodnego korytarza była genialna. Na pozór skomplikowana, choć rozwiąznaie było podane na tacy. Wystarczyło tylko chwilkę się zastanowić.

Aquatic Research Area: Ten poziom diablenie mi pzrypominał, poziomy na pokładzie w TR2, które z resztą zaliczały sie do moich ulubionych. Szkoda tylko że, zabawa tutaj byłą króciutka. Największy minus planszy to ten zmutownay sum.

The Hall Of Seasons: Wszytkie komnaty, moje 2 ulubione to Wath of Beast i Neptuns Hall. Także uwielbiam nurkowanie, aby się stamtąd wydostać.

The Bio-research Facillity: Lokacje tutaj były świetne, ładne zielone, dużo wspinania i mutanty ahh kocham rozwalać mutanty <3

Levele Kurtisem: Nie wiem czemu tak dużo osób ich nie lubi, jak dla mnie były świetne. Ten Creepy klimat rodem z survival horroru i mutanty <3 Die Monster Die <3.

[Asha Greyjoy]

The Hall Of Seasons, dało się poczuć klimaty poprzednich Tombów, taka odskocznia od mrocznej atmosfery ulic i powrót do korzeni.

Poza tym levele z Kurtem, ponieważ, no cóż, kocham tego mena, poza tym fajnie się nim sterowało, cokolwiek inni mówią

[LadyShadow]

1. The Serpent Rouge, bo fajna i klimatyczna muzyka leciała
2. Galerie Luwru, ponieważ podobał mi się motyw z laserami, cichym skradaniem i porażaniem strażników prądem
3. Forteca na Strahov(?) Nie wiem jak dokładnie nazywał sie ten poziom, ale muzyka była świetna no i... skradanie Nie wiem dokładnie czemu, ale skradanie daje mi wielką radochę! ^^

No i to wszystko Tak na prawdę to wszytskie poziomy mi się podobały, oprócz walki z Boaz i Sali pór roku ... ale do tego to jest inny temat więc się rozpisywać nie będe xd

[Łukasz]

Moje ulubione poziomy to:

Paryskie Getto - lubię ze względu na klimat Cisza jaka tam panuje jest przerażająca Również zrobiły na mnie wrażenie zakamarki i kryjówki. No i z różnymi postaciami fajnie się rozmawiało, gdyż zawsze mieli coś ciekawego do powiedzenia Zwłaszcza ten gość w parku

La Serpent Rouge - lubię za fajną muzyczkę i wspinaczkę na samą górę. Ogólnie świetny pomysł

Galerie Luwru - spodobał mi się ten poziom ze względu na wygląd. Ładne były tam rzeźby, obrazy i pomysł z laserami też świetny Lubię wracać do tego poziomu, żeby móc podziwiać tą galerię

[eee...mleko?!]

W TRAoD spodobały mi się tylko dwa poziomy bo reszta mnie była przeciętna (poziom z czerwonym duchem wk ł mnie bezEndu )

1.Tomb of The Ancients - Za prawdziwie tomb raider'owy klimat
2.Parissan getto - Za pseudo otwarty świat i dialogi z różnymi postaciami , można było się sporo dowiedzieć