Pirates of the Caribbean |
Author |
Message |
Toxic
Student
Joined: 17 Sep 2006 Posts: 71
|
Posted: 17-05-2007, 23:15
|
|
|
Ble, a ja niecierpie Piratów...
Jak 1 sie dało jeszcze obejrzeć, to 2 jest jak dla mnie benzadziejna.
Żarty na poziomie Strusia pędziwiatra, a film za długi i za nudny, na niektórych scenach mało co nie zasnąłem. Na 3 nie mam zamiaru sie wybierać do kina. |
|
|
|
|
Rob3rt
Podróżnik
Joined: 06 Apr 2005 Posts: 718
|
Posted: 18-05-2007, 11:11
|
|
|
Piraci z Karaibów to jedne z najlepszych filmów ostatnim czasy jakie oglądałem - oczywiście jeśli szukamy czystej rozrywki, a nie super-hiper nowatorskiego pomysłu... jedynka była bardzo dobra, dwójka miała w sobie jeszcze więcej humoru - jednak nie podobało mi się jej zakończenie, że byłem ZMUSZONY czekać na trzecia część... mimo wszystko jak dla mnie to kino pierwszej ligi...
hmm... za tydzień premiera... wybieram się już w piątek!
25 maja... zapamiętajcie ten dzień jako szczególny, bowiem tego dnia, kapitan Jack Sparrow powróci z głębin |
_________________ |
|
|
|
|
al-Kahinat
Podróżnik
Joined: 22 May 2007 Posts: 626 Location: Katowice
|
Posted: 22-05-2007, 18:56
|
|
|
Piraci są ogólnie kul, z tego głównie wzniosłego względu, że mało się filmów o piratach robi. Nie jest dla mnie arcydziełem, ale przyciągnęli mnie tematyką. Tak samo entuzjastycznie reaguję na najstarszą Wyspę Skarbów jeśli nie entuzjastyczniej.
Tak więc poczekam sobie, aż wyjdzie na DVD. Jak zwykle zresztą.
Co nie staje na przeszkodzie temu, że Jack Sparrow to naprawdę dobra i dobrze zagrana postać. |
_________________ Unholy |
|
|
|
|
Szymon_Trent
Obieżyświat
Joined: 16 Jan 2007 Posts: 1170 Location: Polska :D
|
|
|
|
|
Szymon_Trent
Obieżyświat
Joined: 16 Jan 2007 Posts: 1170 Location: Polska :D
|
Posted: 25-05-2007, 13:45
|
|
|
Dziś o 20:00 premiera w Polsce (nasz kraj) Piretów z Karaibów 3!!! Widać że się napracowali bo na internecie dalej nie ma co dziwne przy takich filmach (sprawdzałem (oczywiscie tylko dla swej wiedzy )) |
_________________ http://wmojejopinii.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Asyenna
Odkrywca
Joined: 10 Oct 2006 Posts: 1869
|
Posted: 25-05-2007, 13:53
|
|
|
Mnie do Piratów przyciągnął genialny Johnny Deep i jego obłędny kapitan Jack Sparrow. Pierwsze dwie części filmu obejrzałam z przyjemnością. Całkiem miłe i ciekawe kino. Jednak gdyby w filmie zabrakło Johnny'ego to powiem szczerze że wątpię iż zainteresowałaby mnie kolejna odsłona Piratów.
Bloom -Will jest taki sobie jakiś taki bezpłciowy, a Keira -Elizabeth na siłę (szczególnie w S.U.) stara sie zrobić z siebie kogoś kim nie jest a to wychodzi sztucznie jak dla mnie. Panienka z dobrego domu która nagle zaczyna zgrywać pirata. Błe... Nie wychodzi jej to. |
_________________ Grawitacja to nałóg z którym trudno zerwać. |
|
|
|
|
Szymon_Trent
Obieżyświat
Joined: 16 Jan 2007 Posts: 1170 Location: Polska :D
|
Posted: 25-05-2007, 14:45
|
|
|
hehe. Ledwo napisałem że nie ma na necie a już jest... Oczywiście dali go Ruscy. Ale tak to jest jak się piraci Piratów. Elizabeth nienawidze za to co zrobiła Jackowi. Pamiętam w trailerze PzK3 było takie coś jak Jack mówi do piratów wśród których jest Elizabeth: ,,wielu z was próbowałe mnie zabić, a jedno ze skutkiem" |
_________________ http://wmojejopinii.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Chocolate
Nowicjusz
Joined: 22 May 2006 Posts: 19
|
Posted: 25-05-2007, 22:29
|
|
|
a ja wlasnie wrocilam i powiem ze jak poprzednie czesci sie podobaly, to ten tak samo, jest swietny dwie takie wady ktore najbardziej znaczaco wylapalam to fakt ze jest gdzieniegdzie straszne polskie tlumaczenie [oczy mnie bolaly to sie tlumaczylam, ale zdania czy gramatyki i tak nie moglam zrozumiec ] i troche pokrecona fabula, czasem az za bardzo.. no, ale nie jest to cos przez co nie mozna filmu obejrzec naprawde polecam dla fanow Jacka i nie tylko |
|
|
|
|
Kika
Praktykant
Joined: 26 Feb 2004 Posts: 178 Location: Isle of Dogs
|
Posted: 26-05-2007, 00:21
|
|
|
PotC 3 jest jak woda morska - ni to do picia, ni to soli z niej wiele i do tego jakaś taka mętna. Słowem - cienias! |
_________________ Morporkia! Morporkia!
Morporkia owns the day!
We can rule you wholesale
Touch us and you'll pay! |
|
|
|
|
MekCal
Obieżyświat
Joined: 28 Jun 2004 Posts: 1085
|
Posted: 26-05-2007, 09:38
|
|
|
Byłem wczoraj w kinie na trzeciej części "Piratów z Karaibów". I szczerze powiedziawszy mam mieszane uczucia, bo pogodny, piracki klimat gdzieś uciekł, a film stał się mroczny. Akcji dużo co prawda było, acz raczej mniej spektakularnej niż w dwójce, treści czasami brakowało sensu. Muzyka też wydawała się jakaś taka zmieniona na potrzeby nowego klimatu filmu. Film nie jest oczywiście pozbawiony plusów - humor, lokacje oraz Jack Sparrow Także zgadzam się właściwie z Kiką i poza tym nadal twierdzę, że część 2. jest the best. |
_________________
|
|
|
|
|
al-Kahinat
Podróżnik
Joined: 22 May 2007 Posts: 626 Location: Katowice
|
Posted: 26-05-2007, 17:20
|
|
|
POTC 3, POTCkiem 3, a ja przypomniałam sobie dzisiaj Piratów 2. I muszę dodać do mojego poprzedniego posta, że całkowicie i ponadczasowo wielbię Tię Dalmę. Ta postać ma wszystko, czego brakuje kobietom w Piratach. Jest tajemnicza, posiada niebanalną urodę i wszystko co robi ma jakiś sens, nawet jeśli ukryty. Przy niej Elizabeth i Will (których nota bene nie lubię) bledną jeszcze bardziej.
Swoją drogą POTC 2 lepsiejsze niż POTC 1. Taka moja zdania. |
_________________ Unholy |
|
|
|
|
Barbie
Obieżyświat
Joined: 23 Dec 2003 Posts: 1442
|
Posted: 27-05-2007, 08:40
|
|
|
Matko boska. Najbardziej zagadkową kwestią, co do tego filmu jest pytanie: po diabła powstały druga i trzecia część? Pierwsza nie była rewelacyjna, ale od takiego filmu nie oczekuję treściowego powalenia. Sparrow jest beznadziejny (Johnny się splamił), Elizabeth i ten, jak mu tam... Legolas? - oni są ckliwi. Obejrzałam trzecią część wczoraj i muszę powiedzieć, że jest gorsza od drugiej (to wyczyn). Jeśli jeszcze klimat piracki przewijał się w poprzednich częściach, to teraz ktoś próbował z ostatniej (mam nadzieję) zrobić mroczny i straszny film. Cóż, nie udało się, a ja wciąż nie wiem, w których momentach powinnam się śmiać. |
|
|
|
|
Cez
World of Tomb Raider
Joined: 12 Dec 2003 Posts: 3731 Location: Tczew/3city
|
Posted: 27-05-2007, 10:33
|
|
|
Barbie wrote: | Sparrow jest beznadziejny (Johnny się splamił), |
Ty sobie zartujesz, prawda? To najwiekszy atut tych filmów. Bez Deepa piratów bym nie ogladał
Barbie wrote: | muszę powiedzieć, że jest gorsza od drugiej |
To niestety prawda. Dwójka była bardziej dynamiczna, a trzecia czesc, jak wspomniał Mr Mek, jest za bardzo przegadana.. za malo akcji... Niemniej cała trylogia to po porstu arcydzieło kina przygodowego! I ta muzyka! Oscar sie nalezy Hansowi Zimmerowi. |
_________________
|
|
|
|
|
al-Kahinat
Podróżnik
Joined: 22 May 2007 Posts: 626 Location: Katowice
|
Posted: 27-05-2007, 10:41
|
|
|
Barbie wrote: | Sparrow jest beznadziejny (Johnny się splamił), Elizabeth i ten, jak mu tam... Legolas? - oni są ckliwi. |
Sparrow to główna atrakcja. Nie wiem, jak bym podeszła do tego filmu gdyby nie on. Już nawet nie sam fakt lubienia Deppa, ale sposób w jaki zagrał. Oczywiście nie tak wyobrażam sobie "pirata", ale to dobra odskocznia od wszystkich mission impossiblów.
Zgadzam się co do boskiego Leggiego I Elizabeth. Wydają się ponadto sztuczni. Cóż, nie można mieć wszystkiego.
Co do mhhroczności trzeciej częsci, to mi tylko smaka zrobiliście. Ciekawa jestem jak udało się wepchnąć mhhrok w POTC (ewentualnie zepsuć cały film). |
_________________ Unholy |
|
|
|
|
Barbie
Obieżyświat
Joined: 23 Dec 2003 Posts: 1442
|
Posted: 27-05-2007, 15:18
|
|
|
Cez wrote: | Ty sobie zartujesz, prawda? To najwiekszy atut tych filmów. Bez Deepa piratów bym nie ogladał |
Gra Deppa jest w porządku, chodziło o samą postać. Jest denerwująca jak nie wiem.
Cez wrote: | I ta muzyka! Oscar sie nalezy Hansowi Zimmerowi. |
Należy mu się kop w tyłek co najwyżej. To znaczy, jakby nie było muzyka sama w sobie jest niezła, niektóre motywy mi nie przypadły do gustu, ale ogół jest ok. Problem w tym, że - tak samo jak wiele innych elementów filmu - za bardzo się narzuca, to dotyczy wszystkich trzech części.
A co tu chodzi? Aktorzy świetni - postacie beznadziejne, muzyka dobra - brzi tragicznie, pomysł niezły - wykonanie fatalne. Przykro mi, ale odnoszę wrażenie, że osobą która powinna być odstrzelona, jest Gore Verbinski.
CEZ:
Ee.... hmmmm.... eee..... pani chyba nie ogladała tego samego co my |
|
|
|
|
Szymon_Trent
Obieżyświat
Joined: 16 Jan 2007 Posts: 1170 Location: Polska :D
|
Posted: 31-05-2007, 10:07
|
|
|
Jestem po filmie. Jest troche gorsy od poprzednich części, ale i tak to jest arcydzieło
Zdziwiło mnie że Tia Dalma jest Calipso w ludzkim ciele i nie jest wcale ,,przyjaźnie" nastawiona do Jacka, a kochała... Davy'ego Jonesa... Tak czy inaczej nie było z nią jakiejś niezlej sceny tylko jedna gdy opuścila ciało Tii i zrobila sie wielka a potem trafila do wody... Lepsza zdecydowanie byla scena walki Jacka z Davym na maszcie okrętu podczas gdy wciągał ten okret wir . Poznaliśmy przez chwile jak naprawde wyglądał Davy przed zmackowaniem. Gdy Davy wbił miecz w Willa , a Jack trzymał serce Daviego i je przebil ostrzem to już wieziałem że pewnie Wila zrobią kapitanem Holendra wycinając mu serce... Troche żal mi Jacka bo Barbossa znow zabrał mu Czarną Perłe, ale za to Jack mu sie odwdzięczył wydzierając środek zwoju z mapą do tej fontanny |
_________________ http://wmojejopinii.wordpress.com/ |
|
|
|
|
kamcia89
Student
Joined: 31 Jan 2007 Posts: 44
|
Posted: 08-06-2007, 21:00
|
|
|
Byłam dopiero co w kinie i...3 czesc była troche inna jezeli chodzi o klimat bardziej powiedziala bym mroczniejsza ale to z powodu podjetego tematu pozbycia sie piratów przez Kompanie Wschodnio-Indyjską, tak pozatym strasznie pokręcone (ale może to i dobrze ) Z 3 h najbardziej podobała mi się ostatnia godzina filmu- finał całej rozgrywki, J.Depp znaczy Jack Sparrow (który nauczył się latać ) imuzyczka i Singapur. A widzieliscie co było po napisach ?? Bo ja tak!! warto bylo zostac...moze nie było tak kapitalne jak 2 i 1 ale ma w sobie cos innego. A smieszne byly te gatki Jacka z samym soba...no dobra koniec tematu PIRACI I KAPITAN JACK SPARROW RZĄDZĄ!!! |
_________________ "...Yo ho yo ho and a bottle of rum..."
|
|
|
|
|
BradPitt
Podróżnik
Joined: 23 Apr 2005 Posts: 361 Location: Gdynia
|
Posted: 12-06-2007, 14:32
|
|
|
Ja generalnie jestem rozczarowany nowymi piratami. Nie spodziewałem się w sumie, że porwą mnie jak klątwa czarnej perły ale liczyłem na poziom co najmniej z dwójki. Niestety jak dla mnie mamy tu do czynienia z typowymi bolączkami sequeli, czyli mnóstwo niespójności, nielogiczności, które mimo czystko rozrywkowego charakteru filmu, jednak rażą. Wiem, że każdy fan filmu pięknie wszystko wytłumaczy, bo przecież film sięgnął aż takiej fantastyki, że w sumie wszystkie dziwne rzeczy można wyjaśnić magią i innymi podobnymi. Sporo dla mnie tu przegięć fabularnych (cały motyw z lukiem Davy Jonesa jest bezsensowny) i tych komicznych (w założeniu). Sparrow, który miał być (i poprzednio rzeczywiście był) główną atrakcją filmu z każdą minutą robi z siebie coraz to większego idiotę i generalnie nie bawi już tak jak ten z pierwszej części (w drugiej nie było aż tak źle). Niemal wszystko wygląda jak wymuszone a to coś co ma być zwrotami akcji to jak dla mnie zwyczajne wymyślanie fabuły na siłę (podobno rozpoczęto zdjęcia bez zakończonego scenariusza - i to widać) i w pośpiechu. Nawet akcja nie jest specjalnie porywająca (co już dla Bruckheimera powinno być hańbą).
Quote: |
Należy mu się kop w tyłek co najwyżej. To znaczy, jakby nie było muzyka sama w sobie jest niezła, niektóre motywy mi nie przypadły do gustu, ale ogół jest ok. Problem w tym, że - tak samo jak wiele innych elementów filmu - za bardzo się narzuca, to dotyczy wszystkich trzech części. |
Do muzyki nic nie mam akurat bo myślę, że trzeba sobie uświadomić, że POTC to nie Gladiator i oczywiste jest, że muzyka jest mniej ambitna, nastawiona na akcję i przygodę. Musi hulać i pasować do tego co się dzieje i to Zimmer'owi udało się jak najbardziej wg mnie.
Na filmwebie dałem 6, dwójce 7 a jedynce 8, tak więc - typowy syndrom kolejnej części. |
_________________ |
|
|
|
|
Maxwell
Podróżnik
Joined: 04 Nov 2005 Posts: 670 Location: Kielce
|
Posted: 12-06-2007, 23:06
|
|
|
Cóż, mnie tam się podobało Szczególnie efekty specjalne były niezłe. Przyznam, że zdarzyło się kilka momentów dłużyzn, gdzie zaczęłam się odrobinkę nudzić (ADHD ? ) i kręcić na kinopleksowskim foteliku, ale nie było tego zbyt wiele. Muzyka naprawdę ciekawa, i jednocześnie uważam ją za ambitną, oczywiście w ramach tego, co było potrzebne do nadania filmowi charakterystycznych brzmień.
Gra aktorska - nie przepadam za Elisabeth, bo jak ona się pojawia na ekranie, to ja się zastanawiam, czy już ma te domniemane sztuczne usta, czy też nie (we sensie aktorki). Już chyba o tym gdzieś wspominałam.
Film faktycznie jest 'mroczny' (choć po Aniele Ciemnoty nie jest to dobrze kojarzące się słowo), co jednak nie wpływa źle na odbiór.
Nie jest lepszy od poprzednich części, lekko niższe loty, ale wciąż wspaniały i godny polecenia |
_________________ Slowly walking down the hall, faster than the canon ball. |
|
|
|
|
Alisasi
Podróżnik
Joined: 22 Jan 2007 Posts: 394 Location: znad morza
|
Posted: 17-06-2007, 21:18
|
|
|
Wróciłam wczoraj z trzeciej części i cóż, powiem że byłam szczerze zadowolona, chociaż film mógłby potrwać jeszcze z pół godziny.
Zaczynając od muzyki - Hans Zimmer jak zwykle się popisał i stworzył cudo, dzięki któremu w domu możemy wczuć się w klimat filmu. "Hoist the colours" czy "At the Wit's Ends" albo może naprawdę szybkie "Up is Down" nadaje się do słuchania zarówno w domu jak i w kinie.
Efekty specjalne - zwykle wolę skupić się na ogólnym sensie filmu, ale... trzeba przyznać że sceny bitw robią wrażenie.
No i scenariusz.
Przyznaje, początek troszkę się dłuży ale później już jest ok. Najlepsze postaci w tym filmie wg mnie to ( w przeciwieństwie do Maxwella) Elizabeth i jak u większości Jack Sparrow który doprowadził że od pierwszej sekundy kiedy go zobaczyłam wybuchnęłam śmiechem. Owacje należą się też Willowi (Orlando Bloom i jego oczka, ech ) który zaraz po Keanu Reevesie w "Słodkim Listopadzie" zrobił tak że w kinie cały czas pod koniec myślałam o wielkim bukiecie róż dla tego kto wymyślił wodoodporny tusz do rzęs. Końcówka może i ckliwa ale i tak doprowadza do takiego wewnętrznego smutku.
Dobry film. Jedna tylko kwestia - przed pójściem do kina czy też zakupem DVD obejrzyjcie jeszcze raz Skrzynkę Umarlaka. Można mieć problemy ze zrozumieniem fabuły |
_________________ "From this moment, your every breath is a gift from me"
http://youtube.com/watch?v=mMkI8T7rLlw |
|
|
|
|
ja-marta
Obieżyświat
Joined: 09 Oct 2006 Posts: 793
|
Posted: 18-06-2007, 14:54
|
|
|
Ja bylam na filmie dosyc dawno, ale bardzo mi sie podobal. Moze nie byl taki jak poprzednie czesci, ale warto na niego isc i wydac te 15 zl. Jack Sparrow oczywiscie jak zwykle trzyma fason, tak samo Will zawsze piekny... w tej opasce wygladal cudnie Gral tez bardzo fajnie, tak samo Elizabeth vel. Keira.
Film jest naprawde dobry, jeden z lepszych i smieszniejszych momentow, ktore jakos zapisaly mi sie dokladnie w pamieci to (spoiler) moment w ktorym Jack mowi "everybody don't move!.... I dropped my brain!" Jakos mi sie tak zapisal w pamieci Jeszcze motyw slubny byl swietny. Lepszego momentu nie umieli wymyslec, slyszalam ze dostali za niego nagrode - nalezalo im sie |
|
|
|
|
Alisasi
Podróżnik
Joined: 22 Jan 2007 Posts: 394 Location: znad morza
|
Posted: 18-06-2007, 16:50
|
|
|
Zaraz zaraz jak to było? Aaa
Will : Wyjdziesz za mnie?
Xin, xin, xin
Elizabeth : To chyba nie najlepsza pora!
Xin, xin, xin
Will : Może to jedyna pora!
Xin, xin, xin
Elizabeth : Kocham cię.
Xin, xin, xin
Will : Podjąłem wybór. A ty? Barbossa! Udziel nam ślubu!
Xin, xin, xin
Barbossa : Jestem trochę zajęty!
end of
Mój ulubiony fragment, w kinie z przyjaciółką leżałyśmy ze smiechu |
_________________ "From this moment, your every breath is a gift from me"
http://youtube.com/watch?v=mMkI8T7rLlw |
|
|
|
|
Szymon_Trent
Obieżyświat
Joined: 16 Jan 2007 Posts: 1170 Location: Polska :D
|
Posted: 18-06-2007, 17:19
|
|
|
No to było niezłe. Barbossa był świetną postacią. nie moglem wytrzymać gdy zobaczyłem jak Barbossa wyjmuje zwój z mapą do fontanny życia... którego środek został wycięty przez Jacka. A Jack też miał nawet ciekawe kawałki np. jak przeskoczył jakoś na linie dzięki tej armacie co trafil spowrotem na Czarną Perłe i mowi do Barbossy ,,I zrobiłem to na trzeźwo" . ale najlepsze było gdy Jack chciał pokazać że ma większą lunete niż Barbossa... |
_________________ http://wmojejopinii.wordpress.com/ |
|
|
|
|
Alisasi
Podróżnik
Joined: 22 Jan 2007 Posts: 394 Location: znad morza
|
Posted: 19-06-2007, 09:08
|
|
|
To z luneta świetne.
Takie najlepsze wg. mnie teksty.
by Jack - Czemu to zrobił? Bo to szuja. Zrobi przyjęcie i jeszcze nie zaprosi.."
"Łażą za mną kamienie. Tego jeszcze nie było."
"Czemu miałbym was przyjąć? Czworo z was chciało mnie zabić.
Jednej się udało."
dyskusja Jack i Barbossa :
"-Co ty robisz?
-A ty co robisz?
-Co ty robisz?
-A ty co robisz?
-Kapitan wydaje rozkazy!
-Okręt jest mój więc ja jestem kapitanem!
-A zwoje są moje!
-Więc jesteś zwojennikiem!"
monolog by Jack&Jack&jeszcze więcej Jacka
"Jako kapitan Latającego Holendra.
Choć z drugiej strony.. odstąp od tego.
To trochę wyklucza nieśmiertelność.
O, orzeszek!"
No i motto całych Piratów(cierpliwość popłaca o ile twój facet nie rzuca cię z powodów kompletnie mało jasnych )
"Ojciec Willa : Jeden dzień na lądzie. Dziesięć lat na morzu.
To wysoka cena.
Will : Zależy od jednego dnia."
End of |
_________________ "From this moment, your every breath is a gift from me"
http://youtube.com/watch?v=mMkI8T7rLlw |
|
|
|
|
Barbie
Obieżyświat
Joined: 23 Dec 2003 Posts: 1442
|
Posted: 19-06-2007, 09:31
|
|
|
Ciekawe, co by powiedział, gdyby właśnie w tym jednym dniu Elizabeth bolała głowa... |
|
|
|
|
|