FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups RegisterRegister  Log inLog in

 Announcement 

Forum „tylko do odczytu”

Zapraszamy do dyskusji w naszej
Grupie World of Tomb Raider na Facebooku



Previous topic «» Next topic
Polityka
Author Message
Mo
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 08:50   

Integral wrote:
To "chyba" Ty nie rozumiesz w takim razie, na czym - najwyraźniej - polega demokracja: na demokratycznym wybieraniu ludzi, którzy przez następne 4 lata będą działać wedle własnego widzimisię.


Tak funkcjonuje demokracja obecnie. Wg IDEI (o czym też mówiłam, zaczynam się irytować) - ludzie wybierają swoich reprezentantów, którzy działają w ich własnym imieniu. Zresztą... nieważne.

http://ibap.pl/publikacje...y-i-zalety.html

A teraz zacytuję:
"Najogólniej biorąc, słowo „demokracja” wskazuje na źródło i piastuna władzy publicznej"
"Demokracja ateńska oznaczała możność i obowiązek uczestnictwa wszystkich wolnych obywateli w dyskutowaniu o sprawach publicznych oraz w stanowieniu praw"
"podejmowanie decyzji większością głosów"


Inny cytat (z wikipedii):
Demokracja (stgr. δημοκρατία demokratia "rządy ludu", od wyrazów δῆμος demos "lud", rozumiany jako ogół pełnoprawnych obywateli + κρατέω krateo "rządzę") – ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi wola większości obywateli (sprawują oni rządy bezpośrednio lub za pośrednictwem przedstawicieli).

WŁADZA LUDU. Koniec kropka.
 
 
Igi^MBE 
⌖⌖⌖⌖



Joined: 11 Dec 2003
Posts: 1909
Location: Łódź
Posted: 31-01-2012, 09:24   

Mo wrote:
Większość jest po prostu bardziej sprawiedliwa.

Mówisz o ustroju, gdzie trzech meneli ma do powiedzenia trzy razy tyle co np. Profesor ;)
Mo wrote:
WŁADZA LUDU. Koniec kropka.

Nie ma czegoś takiego, jak lud, czy też jak pisze pewien polityk, l*d. Podobnie, jak nie ma smoków i wampirów.

Ludzie, 100% syfu to wynik badziewnych rządów bandy, która podzieliła między siebie ten kraj przy okrągłym stole, niezależne w której są aktualnie partii. Wiecie, jaka jest różnica między PO a PiS? Taka, że PiS nie zrobił lustracji, a PO nie zrobiło liberalizacji.

Żeby zmienić coś w kraju nie wystarczy wymienić przy korycie jedną świnię na drugą, trzeba zabrać koryto.
 
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 09:41   

Igi^MBE wrote:
Nie ma czegoś takiego, jak lud


To nie wiem w jakim ja świecie żyję. Albo inaczej: nie wiem w jakim Ty świecie żyjesz (podobnie jak Integral, sorry). Zwłaszcza, jeśli potrafisz się przyczepić określenia "lud", gdy znaczy to to samo, co "społeczeństwo". WTF...

Igi^MBE wrote:
Mówisz o ustroju, gdzie trzech meneli ma do powiedzenia trzy razy tyle co np. Profesor


Menel się nawet nie doczłapie, bo ma to w dupie.
 
 
jawi 
Podróżnik



Joined: 26 Jan 2008
Posts: 405
Location: skądinąd :)
Posted: 31-01-2012, 11:33   

Quote:
Żeby zmienić coś w kraju nie wystarczy wymienić przy korycie jedną świnię na drugą, trzeba zabrać koryto


W naszej rzeczywistości najwięcej pluje się na tych co tylko mogą siedzieć. Teraz już nie możemy wybrać tego co nam pasuje tylko to, co zachowuje się wedle racji stanu, przy czym nie zawsze słusznie.
Obecnie naprawdę ciężko cokolwiek zmienić na scenie politycznej. Następnie wcale nie będzie zmiany wladzy, ale zamieszki w całym kraju lub wkroczenie wojsk ruskich :p . Zaskakuje mnie jednak, że mimo ujawniania kłamstw, przestępstw i machinacji obecnego rządu, to ludzie dalej za nim stoją. Dlaczego? Bo Kaczyński jest gorszy?
Jedynym warunkiem zmiany w Polsce jest wprowadzenie pluralizmu w mediach, głównie w telewizji. Obecnie nie mamy o czym tam rozmawiać. Należy dopuścić do głosu zarówno lewicowych jak i prawocowych dziennikarzy. Różne punkty widzenia - oto co sklania ludzi do myślenia. Aż dziw, że społeczeństwo tego nie dostrzega.
_________________

 
 
 
Integral 
Archeolog



Joined: 10 Jun 2006
Posts: 2538
Location: Sin City
Posted: 31-01-2012, 13:09   

Mo wrote:
Albo inaczej: nie wiem w jakim Ty świecie żyjesz (podobnie jak Integral, sorry).

A mnie to za co? I po co mi w ogóle te definicje demokracji? Idiotkę ze mnie robisz? o_O Mamy czarno na białym we wszystkich wiadomościach i na własne oczy, wg. jakiej idei działa ten ustrój, a Ty mi cytujesz wikipedię?

Pewnie, że to jest wola większości, WG IDEI. Rzecz w tym, że większość jest
a) głupia/leniwa
b) niedoinformowana
O to, żeby podpunkt b się nie zmienił, dbają sami politycy, zmieniając poglądy jak chorągiewka na wietrze i zamiatając brudy pod dywan. Bo głupia/leniwa społeczność to połknie.

Mo wrote:
Menel się nawet nie doczłapie, bo ma to w dupie.

W teorii i tak Igi ma rację. W praktyce nie można ludzi uziemiać, żeby nie szli na wybory i nie dzielili się tym, czym definitywnie nie powinni, więc rzeczywiście pozostaje nadzieja, że będą mieli to w dupie. Nie tylko menele, ale i wszystkie inne, liczne grupy wysokiego ryzyka :P .

P.S. Igi, dlaczego "lud" nie istnieje?
_________________
; p ; >>
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 13:57   

Integral wrote:
Idiotkę ze mnie robisz?

To nie rób idiotki ze mnie. Bo ja wiem na czym polega demokracja i czym jest w praktyce. 5 rok życia już dawno skończyłam. Mało tego - umiem PATRZEĆ.


Integral wrote:
Pewnie, że to jest wola większości, WG IDEI. Rzecz w tym, że większość jest
a) głupia/leniwa
b) niedoinformowana

A co mnie to obchodzi? Rząd aktualnie nie spełnia woli większości, choćby nie wiem jak była głupia i niedinformowana - to większość. I wypadałoby chociaż zadbać o to, żeby wszyscy jednakowo rozumieli pewne kwestie a nawet żeby je omówić, czego nasz rząd nie zrobił.

I TO właśnie był sens moich wcześniejszych wypowiedzi, napisany prosto, bez górnolotnych zwrotów i nieznanych wyrażeń. Nie dało się tego napisać prościej, więc pardon.

A, i żeby nie było - poczytaj wcześniejsze moje posty to może przy kolejnym ich odczytaniu dojdziesz do wniosku, że to co Ty napisałaś to dokładne powtórzenie (z paroma dopiskami) tego, co ja napisałam wcześniej, ale coś okazało się być niezrozumiałe. I zwyczajnie przepraszam, ale nie lubię, jak się ze mnie robi imbecyla, gdy swoje opinie wyrażam jasno i zrozumiale, a ktoś doszukuje się kruczków, byleby się do czegoś przyczepić. Tak ja to widzę.
 
 
Igi^MBE 
⌖⌖⌖⌖



Joined: 11 Dec 2003
Posts: 1909
Location: Łódź
Posted: 31-01-2012, 14:55   

Mo wrote:
Zwłaszcza, jeśli potrafisz się przyczepić określenia "lud", gdy znaczy to to samo, co "społeczeństwo". WTF...

A co to jest "społeczeństwo"? Ilu liczy sobie ludzi, kto do niego należy? Tylko nie mówcie mi, że grupa ludzi, których "coś" łączy. Czy Yuppie z warszawskiego biurowca i rolnik z Zabrodzia są członkami tego samego społeczeństwa, czy jakiś innych? A bliżej, czy Prezes banku i portier w siedzibie banku to też członkowie tego samego społeczeństwa? A napier*alający się kibice Widzewa i ŁKS na polu pod Poddębicami, to było to samo społeczeństwo, czy dwa różne społeczeństwa? A gdy ci kibole wrócili do Łodzi i mieszkali dalej w domach, często dwie ulice od siebie to stali się napowrót jednym społeczeństwem, czy też nie? A jak tak, to kiedy dokładnie? W aucie, w domu czy gdzieś na trasie pomiędzy? Próbując zdefiniować "społeczeństwo i "lud" - dochodzimy chyba jak widać do wniosku, że to tak naprawdę nikt konkretny. Więc - Demokracja, to "władza nikogo konkretnego". A jednak skoro możemy wskazać konkretne osoby u władzy, to:
a) nie żyjemy w demokracji
b) definicja jest błędna
c) te całe wybory to farsa która nadaje pozory legalności "władzy" która jest tak naprawdę, co oczywiste - marionetkami na sznurkach ludzi o wiele potężniejszych stojących za kulisami

Nie zamierzam wskazywać gotowej odpowiedzi, sami ją sobie wybierzcie
 
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 15:02   

Igi^MBE wrote:
A co to jest "społeczeństwo"? Ilu liczy sobie ludzi, kto do niego należy? Tylko nie mówcie mi, że grupa ludzi, których "coś" łączy.


A dlaczego nie? Miałeś WOS?
Jest społeczność lokalna, np. Kaszubi. Jest też naród, jako "typ" społeczeństwa. Ale są też homoseksualni czy heteroseksualni. To też są społeczeństwa/grupy społeczne. Nie ma innego wyróżnika dla społeczeństwa. Coś, co ludzi łączy, może to być cel w jakim działają wspólnie, whatever. I przecież bywa tak, że jednocześnie możemy należeć do kilku grup społecznych. Ja należę do grupy psychologów, heteroseksualnych, zamieszkałych na Kaszubach, jestem Polką...

Igi^MBE wrote:
Próbując zdefiniować "społeczeństwo i "lud" - dochodzimy chyba jak widać do wniosku, że to tak naprawdę nikt konkretny.

W tym znaczeniu lud to naród. Obywatele.

Po raz kolejny czuję się, jakbym zerwała gwiazdkę z nieba i zaczęła objaśniać prawdy zarezerwowane tylko dla nielicznych. Litości.
 
 
Integral 
Archeolog



Joined: 10 Jun 2006
Posts: 2538
Location: Sin City
Posted: 31-01-2012, 15:15   

Mo wrote:
To nie rób idiotki ze mnie. Bo ja wiem na czym polega demokracja i czym jest w praktyce. 5 rok życia już dawno skończyłam. Mało tego - umiem PATRZEĆ.

To ok. Po prostu jakoś nie wydawalo mi się to jasne, gdy czytałam o IDEI demokracji, która już dawno gdzieś przepadła i jakoś nie pasuje mi ta definicja do tego, co dzieje się aktualnie. W każdym razie peace, nie chce mi się kłócić, poza tym zgubiłam się gdzieś po drodze w tej dyskusji, więc chyba rzeczywiście po prostu zaszlo nieporozumienie.

Jak na moje, i nie jest to żaden porażający wniosek, u władzy jest tylko kilka osób, a nam pozwala się tylko decydować, czyj but ma nam się aktualnie odciskać na dupie. Doszło do tego, że szkoda czasu nawet na czytanie programów poszczególnych partii... Zupełnie pomija się milczeniem starania jakichkolwiek pomniejszych, mniej popularnych grup politycznych.

Igi, jak na razie Twoje myślenie trąci mi demagogią, jakbyś gdzieś po drodze podzielił przez zero. Ale będę miała to na uwadze, może jeszcze złapię sens.

Mo wrote:
Po raz kolejny czuję się, jakbym zerwała gwiazdkę z nieba i zaczęła objaśniać prawdy zarezerwowane tylko dla nielicznych. Litości.

To nie objaśniaj :D .
_________________
; p ; >>
 
 
alFa
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 16:29   

Integral wrote:
Jak na moje, i nie jest to żaden porażający wniosek, u władzy jest tylko kilka osób, a nam pozwala się tylko decydować, czyj but ma nam się aktualnie odciskać na dupie. Doszło do tego, że szkoda czasu nawet na czytanie programów poszczególnych partii... Zupełnie pomija się milczeniem starania jakichkolwiek pomniejszych, mniej popularnych grup politycznych.


Wiecie, dopóki polityka nie dotyczy mojego obiadu, wszystko jest w porządku i angażowanie się w jakąkolwiek politykę uważam za hobby. Lecz gdy polityka dobiera się do pensji, przywilejów zawodowych czy generalnie świata finansów, wówczas należy podnieść głos.

Tak jest przynajmniej ze mną i myślę, że taką też obiorę orientację: agrarną i prawicową, tak więc zdaje się że moim ulubionym sojuszem byłby PSL i PiS. Reszta to nadwyżka hałasu spowodowana nadwyżką w dupie.
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 31-01-2012, 16:37   

PiS? Fantastyczny wybór - może do tego dokoptujesz jeszcze neo-nazistów z Niemiec, żeby nam na nowo zaprowadzili porządek po swojemu?

Co raz częściej przekonuję, się, że nie tylko nie masz poglądów, ale również pojęcia w jakim temacie i w jaki sposób się wypowiadasz... Nie powiem co na Twój temat teraz sądzę, skoro masz tak ograniczone i samolubne podejście do sprawy... Nie wiem po co się wypowiadasz na tym forum, skoro jak sam stwierdziłeś - w innym temacie - że jesteś zupełnie inną osobą w realu... Nie wiem co chcesz przez to udowodnić - że mamy olewać Twoje zdanie? Generalnie nie mam słów...
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 16:51   

krtomb wrote:
Co raz częściej przekonuję, się, że nie tylko nie masz poglądów, ale również pojęcia w jakim temacie i w jaki sposób się wypowiadasz...


Bez urazy, ale postrzeganie PiSu za fajnej partii i sojuszu PiS-PSL za równie fajny - to jest jakiś pogląd. Ktoś tak uważa i nic nam do tego. Niekoniecznie się trzeba z tym zgadzać (ja nie popieram PiS), ale to nie oznacza, że ktoś nie ma poglądów tylko dlatego, że ma inne od naszych. Trochę przystopujcie...
 
 
alFa
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 17:17   

krtomb wrote:
Co raz częściej przekonuję, się, że nie tylko nie masz poglądów, ale również pojęcia w jakim temacie i w jaki sposób się wypowiadasz... Nie powiem co na Twój temat teraz sądzę, skoro masz tak ograniczone i samolubne podejście do sprawy...


:help: Nie bij tylko, żebyś pięści sobie nie pokaleczył. Ja nie zapraszam polityki do swojego domu i jestem o 50% szczęśliwszym obywatelem. Jako przyszły nauczyciel w życiu nie poprę Palicioty ani Tuska, bo podczas ich wrzasku mieli zmodyfikować kartę nauczyciela. Ale oczywiście pani Hall nie miała nic innego do zaoferowania, więc zostało na pomruku. A z tym PiSem... no fakt, masz rację, więcej było inwigilacji niż realnych zmian (kwestia mieszkań komunalnych, where is it?), no ale cóż, może aż takim rygorem to oni nie pachną. Chociaż wciąż istnieją jakieś tam podsumowania, mówiące o pozytywach, looknij sobie:

http://golinski.pl/?p=675

P.S. Ten tekst z nazistami to był poniżej poziomu studenta. Zapachniało mi podwórkowym buntem młodych anarchistów - gimnazjalistów. Kolejna dżinsowa wazelina.
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 31-01-2012, 17:36   

Miałem na myśli to, że zestawiłeś do koalicji partie, które raczej mało mają ze sobą wspólnego, a PiS z racji tego, że PSL znajduje się w koalicji z PO jest gotów partię Pawlaka wykląć na najbliższym zjeździe fanów Radia Maryja... Znajomością Polskiej polityki się raczej nie wykazałeś, a stwierdzeniem, że polityka Cię nie interesuje, dopóki nie dobiera się do Twojego obiadu było raczej mizernym popisem...

Quote:
P.S. Ten tekst z nazistami to był poniżej poziomu studenta. Zapachniało mi podwórkowym buntem młodych anarchistów - gimnazjalistów. Kolejna dżinsowa wazelina.


Czy tylko ja nadal nie wiem co to znaczy połączenie określenia Dżinsów oraz wazeliny? Jeśli zamierzasz określić czyjś argument w dyskusji, to staraj się proszę używać stwierdzeń, które są powszechnie zrozumiałe dla pozozstałych rozmówców, a nie tylko dla siebie... Też mogę stwierdzić, że uważam Twoje poglądy za krzyżówkę Pasty Colgate oraz koszuli flanelowej - pytanie czy ktokolwiek będzie wiedział co mam do powiedzenia?

Jako przyszły nauczyciel? Zaczynam obawiać się o nasze przyszłe pokolenia...
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
alFa
[Deleted]

Posted: 31-01-2012, 17:52   

krtomb wrote:
które raczej mało mają ze sobą wspólnego, a PiS z racji tego, że PSL znajduje się w koalicji z PO jest gotów partię Pawlaka wykląć na najbliższym zjeździe fanów Radia Maryja...


eee... niewinny zabieg zaprezentowania małej ilości informacji na kształt profesjonalnej wypowiedzi zawierającej powszechną niechęć do katolickich mediów? Błagam, mój 2-letni chrześniak jest lepszym komentatorem. Sprawdź to:
http://wybory.onet.pl/par...aktualnosc.html
i uwierz mi, że taka koalicja jest możliwa.
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 31-01-2012, 20:50   

Główny problem polega na tym, że PiS w ogóle nie chce koalicji tylko chce zmiażdżyć konkurentów i w wyborach i po wyborach, lecz nie są i raczej nieprędko będą w stanie zebrać dość głosów, a PSL z roku na rok ma co raz mniej posłów, więc z czasem zejdą ze sceny...
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
jawi 
Podróżnik



Joined: 26 Jan 2008
Posts: 405
Location: skądinąd :)
Posted: 31-01-2012, 22:14   

Quote:
PiS? Fantastyczny wybór - może do tego dokoptujesz jeszcze neo-nazistów z Niemiec, żeby nam na nowo zaprowadzili porządek po swojemu?


Ledwo 2012 nam nastał a już szykuje się najlepszy komentarz tego roku :D
Krtomb odważnie wymachuje szabelką nie wiedząc, że armia już 2 miesiące temu (11 listopada) zarządziła odwrót.

Nie wchodząc w inwektywy:
Twoja wypowiedź jest sprzeczna z logiką. Dlaczego? Mianowicie dlatego, że twój komentarz, mimo że był przenośnią jednak zadziwiająco trafnie określił posiadany przez ciebie zasób informacji, który można zdefiniować jako "wybrakowany". Popierana przez ciebie partia, będąca u władzy finansuje gazetę - Krytykę Polityczną. Jako osoba, mówiąca, że interesuje się polityką powinieneś wiedzieć, że owa gazeta ściągnęła do Polski i 'dozbrajała' anty-faszystów z Niemiec, którzy spowodowali małe zamieszanie 11 listopada.

Więc twój komentarz ma dokładnie odwrotne znaczenie, które uderzyło w partię twojego wyboru.

Ale pewnie to ja się mylę i padłem ofiarą opozycyjnej propagandy.
_________________

 
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 31-01-2012, 23:08   

A sądzisz, że jaką partię wsparłem swoim głosem w ostatnich wyborach? Nie sądzisz chyba, że byłem na tyle głupi, żeby dać się zwieść perfidnym kłamstewkom Tuska i jego kółeczka wzajemnej adoracji zwanego Platforma Obywatelska. Zanim wysnujesz jakiś wniosek, może zapoznaj się z kilkoma postami wstecz, bo jawnie wypowiadam się krytycznie w tym temacie zarówno w kierunku Tuska co dotychczas miało to miejsce w stronę Jarosława Kaczyńskiego.

Nie toleruję dla Twojej wiadomości obydwu tych patałachów na stanowiskach politycznych - co więcej - uważam, że po 89 w Polsce powinno się zrobić definitywne czystki jak zrobili to ludzie chociażby w NRD - tam jak upadła komuna, to zwykli cywile wdzierając się do budynków tłamszącej ich władzy - w tym Stasi - mieli możliwość wglądu w swoje teki i po prostu wypieprzyli cały ten aparat na zbity pysk widząc co znimi robiono przez lata... Ucięli jak nożem i dlatego oni lepiej wyszli na udpadku komunizmu aniżeli Polacy - bo nasze pokojowe rozwiązania, skończyły, się tym, co mamy dzisiaj - politycznym burdelem. Komuniści poczyścili swoje teki, potworzyli fałszywki, żeby zrobić burdel i żebyśmy zamiast zajmować się odbudową naszej demokracji, wzajemnie obrzucali się błotem. Już nie wiadomo kto i dlaczego, po prostu ogląda się te same gęby i przyjmuje na pewnik, że i tak ci sami wejdą do sejmu przy kolejnych wyborach - stąd taka a nie inna frekwencja oscylująca w granicach 48%...

I tak mam niewymowne szczęście, że złapałeś to z nazistami jako przejaskrawiony przykład, a nie wziąłeś tego na dosłownie...

W skrócie - Tuska po uznaniu mnie za terrorystę - chociażby w sprawie ACTA - powiesiłbym najchętniej za jaja - a obok niego całą jego watachę oraz wszystkich z PiS, PJN i tym podobnych pseudo-ugrupowań politycznych...

"Murzynki" z PiSu oraz wspierający ich "Panowie" co stosują "ciosy poniżej pasa" i rubasznym śmiechem trzęsą się z radości i zawiści wobec siebie nawzajem plują wszystkim Polakom prosto w twarz, depcząc to, za co ginęli nasi ojcowie i dziadowie podczas zarówno ostatnich dwóch wojen jak i komunizmu, a my leżymy i prawie połowa kraju uważa, że deszcz pada... Wstyd za Polaków, że dopiero w trakcie wojen potrafią się w ogóle zjednoczyć...
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
jawi 
Podróżnik



Joined: 26 Jan 2008
Posts: 405
Location: skądinąd :)
Posted: 31-01-2012, 23:19   

Wszystko ok, ale w takim razie czemu wszyscy narzekają w Polsce na 'otwieranie teczek' skoro przecież, jak sam stwierdziles, u nas to zaniedbano? Nawet prawicujacy AlFa postrzega to negatywnie. Nie widać wyraźnie, że politycy protestujący przeciw IV RP nie mieli na uwadze interesów społecznych tylko swoje własne? Patrzcie jak wielka jest siła kłamstwa - to już ponad 5 lat i dalej działa. I chce zauważyć, że PiS to jedyną licząca się obecnie partia, która może i chce coś zmienić na lepsze. PO POd przykrywką reform robi burdel wszędzie, gdzie się da.
_________________

 
 
 
krtomb 
WoTR Team



Joined: 25 Nov 2006
Posts: 1097
Location: Helheim
Posted: 31-01-2012, 23:34   

Doprawdy nie widzę w działaniach Prawa i Sprawiedliwości niczego, co mogłoby sugerować chęć zmian na lepsze. To, co potrafili robić i robili podczas swojego urzędowania, to niestety dopuszczanie niekompetentnych ludzi do stanowisk, których zajmować nie powinni, oskarżanie i nieustanne pomawianie ludzi bez najmniejszych dowodów. Nie wspominając o te wszystkie sytuacje, gdzie zamiast wziąć się normalnie do roboty, szczekali i oddzielali ludzi na swoich i tych gorszych. Przepraszam, ale ludzie, którzy mają poglądy na poziome średniowiecza (patrz ich reakcje na wystąpienia Anny Grodzkiej, Roberta Biedronia - którego z kolei szczerze nie znoszę) pokazują, że ci ludzie nie dorośli do tego by siedzieć w polityce. A problem w naszej Polskiej polityce jest jeden - zachowując się naturalnie z czasów komunizmu. Pójście do polityki to po prostu KORYTO. Dopóki poselskie diety będą wyśrubowane pod niebiosa i dopóki ci ludzie będą mieli mnóstwo przywilejów - kompletnie nieuzasadnionych - dopóty będą się pchać tam nie po to by cokolwiek w kraju zmienić, tylko się napakować w kieszenie i ustawić do końca życia. Traktowanie urzędów Premiera, Prezydenta, Ministrów oraz posłów jako Władzę, a nie tak jak winno być w demokracji SŁUŻBĄ narodowi, który ostatecznie ich wybiera - jest jednym z głównych przewinień naszej polityki. Dopóki ludzie niekompetentni - jak chociażby Michał Boni polonista, odpowiadający za tzw. "Cyfryzację" i nie mający o niej zielonego pojęcia czy inne kwiatki obecnego ale nie tylko - rządu będą pchać się po znajomościach na stanowiska to tak u nas będzie. Tusk ma tak naprawdę w dupie to, że teraz ludzie protestują. W przeciwieństwie do Kaczyńskiego on zdołał cudownie rozeznać się w Polakach i dobrze wie, że jeśli nie mamy nad głową bata obcego mocarstwa dopóty nasze zjednoczenia będą krótkie, nietrwałe i nic nieznaczące. Przydałaby się grupa - nie partia - lecz grupa, która trwale będzie wypominała WSZYSTKIE kłamstwa i wszystkie bolączki każdego jednego ugrupowania politycznego - każdy jeden raz kiedy nas okłamali, wykorzystali, bo jak się nam nie będzie wypominać, to wszystko pójdzie w niepamięć.

Po śmierci polskiego Papieża też się ludzie jednoczyli - kibole podawali sobie ręce, politycy zażegnywali konflikty! Pytam się: gdzie to się wszystko podziało? Czyżby nasz Papież zmarł trylion lat temu i to już było taką zamierzchłą przeszłością? Chciałbym, żeby każdy sobie to przewartościował... Jak Jarosław Kaczyński deklarował koniec wojny polsko-polskiej, a potem podeptał każde jedno WŁASNE słowo... to jaki on może mieć szacunek do słowa danego wyborcom? Tusk też nie jest lepszy... PR-owiec się znalazł od siedmiu boleści... Ceny ropy stoją, a nasza benzyna skacze jak ludzik w Icy Towers - co raz wyżej i nie ma odwrotu... Ciekawe czy nasi dziadowie oddawali życie za siebie, za swoje rodziny i za obcych sobie ludzi za czasów Drugiej Wojny Światowej, żebyśmy dzisiaj sami siebie toczyli od środka...
_________________
"In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!"
 
 
Igi^MBE 
⌖⌖⌖⌖



Joined: 11 Dec 2003
Posts: 1909
Location: Łódź
Posted: 01-02-2012, 06:15   

Wciąż podtrzymuję tezę, że n ie ma czegoś takiego, jak społeczeństwo. Owszem, są różne grupy interesu itd, często o dość losowym składzie, ale przez gros czasu to, co wy nazywacie społeczeństwem, to tylko zbiór jednostek.
Mo wrote:
W tym znaczeniu lud to naród. Obywatele.

A wracając do demokracji - nie, nie rządzi też "Naród". Naród to nie to samo, co Obywatele. Mamy w naszym kraju mniej niż dawniej, ale wciąż jednak kilka narodów, Polacy, Niemcy, Żydzi, Ślązacy, Kaszubi, Rusini, Bojkowie, Łemkowie, Ukraińcy. Białorusini, Litwini, Tutejsi, Tatarzy, Karaimi, żeby wymienić tylko narody etnicznie zamieszkujące ten kraj. I można np być członkiem danego narodu i nie być obywatelem III RP, jak i być obywatelem i nie być członkiem żadnego z powyższych narodów jak np p. Guerreiro. Obywatelstwo to pojęcie prawno administracyjne, więc wychodzi na to, że mamy w kraju "rządy ludzi, którym urzędnicy pozwalają rządzić".
Podtrzymuję zdanie, że "demokracja" to ustrój po prostu głupi i w dodatku niesprawiedliwy. W wersji parlamentarnej - bo "obywatel" ma ŻADEN wpływ na tę władzę, co widać po naszym kraju - od 1989 roku w parlamencie te same mordy mino iż ciągle się słyszy, że władza jest do dupy, i wpływ obywateli na tę władzę jest żaden, co pokazała sprawa choćby ACTA. W wersji pośredniej - bo jest krzywdzący dla mniejszości. Ot, coś jakby dwa wilki i owca głosowały co zjeść na obiad. Albo gdyby, bez wskazywania palcem, dwóch Panów i Pani głosowali, CO będą robić wieczorem, mając 2/3 to mogą sobie TO do konstytucji wpisać nawet ;)

Co do partii - PO, PIS, PSL, SLD czy teraz RP to jest JEDNA banda, banda czworga, wywodząca się z "koncesjonowanej" opozycji z którą w 89 roku przy aktywnym udziale SB, mniej betoniasta część PZPR usiadła do rozmów i jako-tako podzielili się władzą, eliminując na margines i beton PZPR i radykalną część solidarności. Zauważcie, że ci ludzie czasem zmieniają szyldy, ale w ważnych sprawach są jednomyślni. Tak, ONI będą się kłócić miesiącami o smoleńsk, o krzyż o religię w szkołach etc, ale w ważnych dla kraju sprawach są zadziwiająco jednomyślni. ŻADNA ważna ustawa która by postawiłą gospodarkę na nogi nie ma szans przejść przez parlament. A przypomnę, że "za komuny" przeszłą ustawa liberalizująca gospodarkę na niespotykaną dziś nigdzie chyba skalę, tzw "ustawa wilczka". Ludzie obudźcie się, kłócicie się czy lepsze jest PO PAlikot czy PIS a to są te same świnie przy korycie.
 
 
 
Mo
[Deleted]

Posted: 01-02-2012, 08:41   

Igi^MBE wrote:
wracając do demokracji - nie, nie rządzi też "Naród". Naród to nie to samo, co Obywatele. Mamy w naszym kraju mniej niż dawniej, ale wciąż jednak kilka narodów,


Wiem, znam je na pamięć. Moja grupka też się znalazła, yepi!
Wracając do sedna: synonimem narodu (w szerokim znaczeniu) jest słowo obywatele. I tak, obywatele to nie są uchodźcy (nie mają pełni praw, co zwykły Polak)


Patrząc na to co dzieje się teraz to prawda, ten system sprawiedliwy nie jest. Ale gdyby wzbogacić ideę, zaangażować obywateli w akcje, które pozwalałyby na zrozumienie wielu aspektów (chociażby ACTA) bezpośrednio od polityków, a nie przez media - byłoby o wiele spokojniej. Zwyczajnie brakuje mi tej troski rządzących o obywatela. Ale wiem, niedoczekanie moje :)
 
 
jawi 
Podróżnik



Joined: 26 Jan 2008
Posts: 405
Location: skądinąd :)
Posted: 01-02-2012, 15:32   

Najlepszym systemem spośród wszystkich pozostaje monarchia absolutna, czy - bardziej współczesna - dyktatura. Wystarczy trafić na właściwych ludzi. Niesamowitym przykładem świetnej wladzy są osiemnastowieczne reformy oswieceniowe we Francji (XVIIw.), Prusach, Rosji czy Austrii, z czego najlepsze chyba w tej pierwszej. Nic nie blokowało władców przed tworzeniem "dobra narodu". Oczywiście nie wszyscy mieli na uwadze dobro społeczeństwa, tylko częściej państwa, ale przy drugim łatwiej zrobić pierwsze. Jednak nie ważne jak doskonały jest jakikolwiek system, zawsze ma jedną slabosc - człowieka.
_________________

 
 
 
Igi^MBE 
⌖⌖⌖⌖



Joined: 11 Dec 2003
Posts: 1909
Location: Łódź
Posted: 01-02-2012, 21:39   

Quote:
Wiem, znam je na pamięć. Moja grupka też się znalazła, yepi! Wracając do sedna: synonimem narodu (w szerokim znaczeniu) jest słowo obywatele. I tak, obywatele to nie są uchodźcy (nie mają pełni praw, co zwykły Polak)
ciesze sie, ze znasz te liste na pamiec, tez pisalem ja z glowy i moglem cos pominac :) i jak dla mnie to udowodnilem, ze synonimem slowa narod NIE jest slowo obywatel, ale moze ja jakos inaczej rozumiem slowa.

Jawi - monarchia to najfajniejszy ustroj na swiecie, szkoda, ze tak niedoceniany.


Przepraszam za brak polskich znakow, moj telefon srednio sobie z nimi radzi.
 
 
 
alFa
[Deleted]

Posted: 21-04-2012, 16:15   

Ej, Pany, co Wy myślicie o tej ustawie o podniesieniu mieku ewerytalnego?

No kurde Pany ja chcę się do koryta dostać piniondze brać, a tu kicha!

Wiecie co? Ta reklama... trusia siedzi przed komputerem i pier***i: "Mam pracować dłużej? W porządku. Ale jest przecież tylu zdrowych mężczyzn i kobiet..."

Ja się pytam co ma piernik do wiatraka!!! Przecie to wszystko są etaty!
Jakby tego było mało to wciąż nie ma odpowiedniej ustawy sporządzonej z myślą o stażystach... no chyba że czegoś nie wiem. To jak OFE nam zabrali i pokazali że swoje brudne łapy mogą wszędzie wpychać to już niech będą konsekwentnie - totalitarni!
 
 
Display posts from previous:   
Reply to topic
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You cannot download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

© 2002 - 2021 World of Tomb Raider | WoTR na Facebooku



Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej o cookies powie Ci wujek Google.

phpBB by przemo