[K@t]

Jest bardzo otwarta do komunikacji Ale wystarczy że jedna osoba się przyczepi o nie wiadomo co (tak, tym razem mówię do Mo) to reszta ulega wrażeniu, że coś jest nie tak i na wszelki wypadek też się czepia.

Możliwe że to tylko nieporozumienie, bo w temacie jest duży bałagan i jeśli odejmie się wzajemne wrzuty, to widać że generalnie aprobacja dla spotkań jest. Tylko że nadal powtarzam - więcej liczenia się ze zdaniem innych. Bo jestem pewien że ani Grzeko, ani Millo, ani Ninti nie mieli zamiaru w jakikolwiek sposób tłamsić chęci Alfy. Mają duże doświadczenie, więc się wypowiadają. A to jak odbiera to Alfa, to już zależy tylko od niego i nie mam zamiaru go więcej zmuszać, by zmieniał swoje podejście do ludzi.

[alFa]

Wezmę na siebie organizację zlotu (wszystkie ciekawostki razem z rezerwacją pójdą na moje nazwisko), sporządzę jeszcze raz plan, co do minuty i na każdą pogodę, pod jednym warunkiem.

Że zostanie przedstawiony jako ankieta do zagłosowania na Tak lub Nie

Jeżeli nie będzie ankiety, ja się poddaję. Jakiś porządek musi być. Musimy wiedzieć ile osób weźmie udział. Podkreślam! Wezmę pod uwagę wyłącznie komunikację publiczną. Wezmę pod uwagę także max Poznania łącznie z dyskotekami. Zrobię to. Jak zrobię przedstawię Adminom na wordzie w załączniku.

Po zatwierdzeniu plan pojawi się na forum jako ankieta.
Przewiduję termin 24.08.2012-25.08.2012

Wezmę na siebie organizację zlotu (wszystkie ciekawostki razem z rezerwacją pójdą na moje nazwisko), sporządzę jeszcze raz plan, co do minuty i na każdą pogodę, pod jednym warunkiem.

Że zostanie przedstawiony jako ankieta do zagłosowania na Tak lub Nie

Jeżeli nie będzie ankiety, ja się poddaję. Jakiś porządek musi być. Musimy wiedzieć ile osób weźmie udział. Podkreślam! Wezmę pod uwagę wyłącznie komunikację publiczną. Wezmę pod uwagę także max Poznania łącznie z dyskotekami. Zrobię to. Jak zrobię przedstawię Adminom na wordzie w załączniku.

Po zatwierdzeniu plan pojawi się na forum jako ankieta.
Przewiduję termin 24.08.2012-25.08.2012

[ninti]

[Rocky]

Hmm... ja tutaj myślałem o jakimś przyjeździe w ciągu dnia, wieczornym spotkaniu przy piwku całą ekipą, możliwość znalezienia kawałka podłogi (Jak to Integral zaproponowała) żeby się kimnąć na kilka godzin, ale chyba się pomyliłem bo wyskoczyliście z potężnymi planami już tutaj. : D
I nawet nie myślałem tutaj w kontekście jakiegoś wielkiego, oficjalnego zlotu tylko spotkania jakie zostało zaoferowane bo zadaje sobie sprawę, że ktoś z drugiego końca Polski nie przyjedzie, żeby napić się piwka, pójść spać i wracać do domu. ; )

Skoro wiele osób mieszka w Poznaniu lub okolicach to zwyczajnie przecież można dać znać na forum, że tego i tego dnia spotyka się tyle i tyle osób z WoTR i jeżeli ktoś jest zainteresowany to może dołączyć i zrobi się "Mini-oficjalny zlot". A Integral (Ale się Ciebie uczepiłem ) udostępni podłogę, krzesło, fotel czy co tam posiada. Myślę, że to już tylko kwestia dogadania się.

Ale co ja tam wiem, kłóćcie się dalej - idę po popcorn. ; )

[alFa]

[millo]

Jakie przesyłanie planu? Jakie załączniki? Jaka ankieta? Nie lepiej by było zwyczajnie zamieścić ten plan tutaj tak, by wszyscy zainteresowani mogli się z nim zapoznać i poddać konstruktywnej krytyce? Administracja liczy trzy osoby i chyba nie wszystkie są jakoś bardzo mocno zainteresowane zlotem, zaś pozostałych forumowiczów chcących się spotkać jest znacznie więcej.
No i o co chcesz się zapytać w ankiecie tak/nie? O chęć spotkania? O aprobatę terminu? O zdanie na temat długości zlotu? Atrakcji? Planu dnia? Ktoś powie, że moje uwagi są demotywujące? A pewnie! Adekwatne do pomysłów organizatora! Kilka osób chętnie służy radą, ale organizator zdaje się wszystko olewać!
Też na początku organizowałem zloty zapominając, że nie każdy widzi to tak, jak ja.

[Integral]

Nie uważam, żeby ankieta była potrzebna. Na pewno nie będzie żadnego pokątnego przesyłania planu administratorom (j-adminom też nie), dyskutujemy tutaj.

Nic więcej nie mam do dodania, przynajmniej dopóki nie zobaczę planu Alfy .

Ninti

[e_g]

Ja tylko powiem, że pierwsze zloty łotrowe powstały wbrew pozorom bardzo spontanicznie, a zamiast planów, przy których doszlibyśmy do czegokolwiek (oprócz "K@t załatwia kibel" ), to oglądaliśmy Fight Club lub graliśmy w legende Jedyną kwestią, która wymagała ustalenia, był nocleg, reszta jakoś wylazła w praniu. Jak już stanie na ten Poznań, no to rodowici poznaniacy przecież pomogą z wyborem miejsc, w których można się polansić, a śmiem nawet twierdzić, że niektórzy z poza Poznania znają go na tyle dobrze, że są w stanie wskazać najważniejsze punkty tego miasta (Dworzec, Stary Browar, Mieszkanie Int). Alfa, to miłe i budujące, że ktoś się tym aż tak zainteresował, ale chill out, bo tutaj nie trzeba szaleć z jakością organizacji, ważne, żeby ludzie mogli się spotkać, porobić coś w międzyczasie do wieczora, napić chłodnych napojów po ciężkim, letnim dniu a potem położyć głowę na czymś relatywnie miękkim (e.g wycieraczka).

[alFa]

[e_g]

Powiem tylko, że akurat ten hostel jest generalnie na końcu świata, a dojazdy mogą wynosić nawet godzinę w jedną stronę (+przesiadki & piechota), czy to nocnym czy dziennym, a z doświadczenia wiem, że takie rzeczy tylko dobijają podupadający entuzjazm zmęczonych ludzi Łażenie po mieście w lato (średnia 30 stopni i więcej plus centralne słońce) bywa bardzo męczące (mówię to co pamiętam z doświadczenia) i generalnie staraliśmy się ograniczyć liczbę atrakcji do jednej lub dwóch. Poza tym, może ci się wydawać, że chlanie a następnego dnia leczenie kaca to generalnie strata czasu, ale ja z kolei te czynności wspominam najlepiej Bo taka prawda, do parku linowego, muzeum itd. można pójść zawsze i wszędzie i z jakimkolwiek towarzystwem się chce, a jak już się sprowadza ludzi z całego kraju, by się zobaczyli, no to lepiej wykorzystać ten czas by umożliwić ludziom poznanie się, a nic tak nie rozluźnia i nie pobudza rozmowy jak posiadówa przy trunku. Co do wysyłania pieniędzy na konto, nie wiem czy to jest potrzebne, w końcu skoro chcemy osoby pełnoletnie, no to każdy wie ile wyjmuje z portfela i potrafi zadbać o swoje wydatki. Osobiście jestem przeciwny centralizacji wydatków do jednego organu/osoby, ponieważ zawsze są potem jakieś nieścisłości, do tego trzeba ludzi z głową (chociaż pewna poznańsko-lubelska kolaboracja opracowała system gier i zabaw czyli tzw. zabawę w Miło...tfu, w żyda, wszystko po to by efektywnie ściągać długi ze wszystkich uczestników ).

Ja tam jestem skłonny taki zlot zobaczyć, bo co mi szkodzi, a poznawanie nowych wotrowiczów to zawsze miłe doświadczenie.

[alFa]

[e_g]

Alfa, czytanie twoich postów przypomina obcowanie z wahadłem, raz w jedną stronę, a raz w drugą, jedno na pewno widzę, tzn. pewną urazę, że twoje starania są niedocenione. Ja po prostu staram się doradzić i pokazać ci jak wyglądało to kiedyś, a że się sprawdziło i było przyjemnie, no to czemu z tego rezygnować, zawsze można system usprawnić. Możesz dalej starać się to wszystko zorganizować, dorzuciłem tylko swoje 3 grosze.

[alFa]

[K@t]

Quote:

Też coś. Jak się organizuje zlot oficjalny to musi być istotnie plan

Tyle że Ty nie organizujesz niczego co by koło "oficjalnego" leżało Chyba że pod innym szyldem, np. World of OMFG.

[alFa]

[krtomb]

Quote:

Over my dead body!

Wciąż czekam...

Co do TR i Lary Croft - moim zdaniem można się produkować na forum bo (UWAGA będzie Łamiąca wiadomość/Breaking News!!!) od tego owo forum jest.

Moim zdaniem zlot powinien polegać na tym, żeby się zgadać raz na jakiś czas, pogadać co tam w naszym życiu, zaprosić użytkowników, których nie mieliśmy szans na poznanie w realu i mały hang out z piwkiem czy co tam kto woli w łapce. Owszem - atrakcje byłyby fajne, ale ja szczerze powiedziawszy mam awersję do zabaw survivalowych bo kojarzą mi się z korporacyjnymi wyjazdami integracyjnymi i rzygam tego typu akcjami...

Quote:

Żaden z was nie zrobił tego czego chciałem, czyli nie pokusił się o modyfikację mojego planu.

Przepraszam - ja szklaną kulę mam w serwisie. Nie domyśliłem się że może Ci chodzić o spełnienie życzeń naszego drogiego kolegi... My bad. Forgive me herr general...

[K@t]

Quote:

Ani mi się śni zniżac do tego poziomu by dzwonić prywatnie do ludzi i załatwiać miejscówki. Over my dead body! Wolę mieć koszta, ale się dobrze bawić, niż skracać sobie życie przemarzniętymi gnatami.

W takim razie inni chyba nie będą mieli ochoty zniżać poziomu i spotykać się z Tobą. Nikomu nie robisz łaski.

Wybacz, ale robisz dokładnie to, co wytknąłem Ci już wcześniej. Traktujesz ludzi jak śmieci, a jednocześnie oczekujesz że wszyscy będą całować Cię po butach tylko dlatego, że wpadłeś na pomysł spotkania.

Quote:

Kolejny headshot (czyli tzw. double kill!)

Póki co, to strzelasz sam sobie w stopy, tylko i wyłącznie.

Jeśli tak Cię to męczy już na tym etapie, to daj spokój z czymkolwiek.

[Menkaure]

Heh, skoro takie zamieszanie wyszło już na etapie płodzenia większego spotkania, to ja boję się pomyślec, co to będzie się w ogóle spotkać.

Alfa, ewidentnie masz problem. Nie wiem, czy ze sobą samym, czy z nawiązywaniem nowych znajomości. Eg dobrze zauważył, że twoje posty nieraz różnią się od siebie całkowicie. Zresztą sam się przyznałeś do tego, ze jesteś dwulicowcem - na forum grasz pewnego siebie wykształciucha anglistyki z dość trudnym charakterem. Z drugiej strony mówisz, że w życiu codziennym jesteś zupełnie inną osobą. Nie wiem, może warto się nad tym zastanowić.

I przestań się odwoływać do moich rad związanych z planowaniem imprez, bo mam o tym spore pojęcie, a ty jak widać planowałeś co najwyżej wpaść na pomysł zlotu. Zarzucasz później, ze nikt z nas nie zmodyfikował twojego planu. Ja dałem ci kilka rad i wyśmiewasz je w niemal każdym poście, a jak piszę, musisz je wziąć pod uwagę. Jeśli nie, to wszyscy się rozczarujemy, albo w najlepszym wypadku po prostu cały twój wysiłek jako organizatora okaże się bezsensownie straconym czasem.

I na marginesie. Nie boję się deszczu, mówię o samej wygodzie. Zresztą linowy park to nie poligon ani nawet nie park paintballowy, gdzie trzeba umieć wykorzystać aurę. Mówimy o samej wygodzie Nie mam zamiaru tarzać się w błocie, nie zamierzam brać dodatkowej pary spodni/butów/etc tylko po to, żeby móc iść na 3 godziny skakać po mokrych mostach i jeździć na tyrolkach. Zastanów się co mówisz, bo ewidentnie gówno wiesz o takich imprezach a szczególnie o ich organizowaniu.

[Integral]

Nie wiem jak reszta, ale ja jestem tą dyskusją bardzo, bardzo zmęczona. Niedobre rzeczy tu wychodzą. I choćby z tego powodu nie wróżę temu zlotowi dobrze.

Ale wciąż życzę powodzenia.

[alFa]

[Integral]

Nie rozumiem co masz na myśli?

[Rocky]

Trochę przykre jest to, że z fajnej inicjatywy, która zaczynała powstawać zrodził się bezsensowny konflikt. To ja się potem nie dziwie, że "oficjalnych" zlotów nie ma i że ludzie po prostu wolą spotkać się w swoim wąskim, ale dobrze znanym gronie.

I jak tak dalej będzie to ze zlotu nici i cholera nie uda mi się wejść w szeregi elity...

[alFa]

[Rocky]

[Integral]

No właśnie mnie też to interesuje.

Nie uważam, żeby ktokolwiek przyjechał na zlot tylko po to, żeby Ci pod jakimkolwiek względem dokopać. Sądzę, że nie znajdzie się ani jedna taka osoba. I to nie jest przytyk w Twoją stroną, taka prawda. Można mieć wystarczająco niefajnych emocji, żeby je wylewać na forum publicznym, ale myślę, że nikt nie ma ich aż tylu, żeby na spotkaniu nimi chlapać.

Nigdzie nie napisałam, że poddałeś się z organizacją zlotu. Spokojnie, daleko jestem od bojkotowania czegokolwiek i kogokolwiek.

Rozsyłanie informacji na priv... pomału robi się z tego Twój zlot, więc czuję, że nie bardzo mogę Ci już mówić, co byłoby lepsze dla organizacji.