Lęki, fobie... |
Author |
Message |
Phoebe Poison
Podróżnik
Joined: 10 Feb 2007 Posts: 646 Location: Jaworzno
|
Posted: 25-07-2009, 15:46
|
|
|
Venturio, ale to chyba nie jest tak, że e_g sobie idzie ulicą i trzęsie się ze strachu, myśląc, "o cholera, jak ja się boję żeby mnie nie pogrzebali żywcem". Chodziło mu raczej o to, że taka sytuacja jest czymś, co przeraziłoby go najbardziej. Całe szczęście i ja, i on, zdajemy sobie sprawę z tego, że to mało prawdopodobne i dlatego e_g jest pogodnym człowiekiem
Czytaj ze zrozumieniem, mówimy o jakichś tam sytuacjach, w których nie chcielibyśmy się znaleźć, nie o paranoi |
_________________ Pain looks great on other people
That's what they're for |
|
|
|
|
venturio
Podróżnik
Joined: 12 Jan 2008 Posts: 278 Location: Znienacka
|
Posted: 25-07-2009, 16:01
|
|
|
Oj, ale ja nie twierdze, że e_g jest nie pogodnym człowiekiem i nie wygląda na to, żeby był paranoikiem ! Ale to co napisał jest bliskie jakiemuś urojeniu...
bo to sytuacja rodem z jakiegoś horroru, a ja twardo stąpam po chodnikach no więc ekhm... lęk ten jest nie uzasadniony. Właściwie, to bardziej lęk przed tym konkretnym lękiem, który na pewno by dał o sobie znać w całej okazałości w opisanej przez e_g sytuacji, ale tylko w tamtym momencie... aff... sam zaczynam mieć jakieś lęki : D, że mnie ludzie nie rozumieją nooo . Koniec na dziś z pisaniem postów : D. Możecie przeczytać ze dwa, trzy razy to co napisałem to wyciągniecie z tych wypocin, co chciałem przekazać.
[ Komentarz dodany przez: e_g: 26-07-2009, 20:54 ]
Ok bzdury piszesz, koniec tematu |
_________________ "Nie na zawsze przykuci jesteśmy do kręgów świata, poza nimi zaś istnieje coś więcej niż wspomnienie(...) "
|
|
|
|
|
Sas_
Podróżnik
Joined: 04 Jul 2009 Posts: 249 Location: Polska/Gdańsk
|
Posted: 24-09-2009, 20:27
|
|
|
Ja mam strasznie głupi lęk a moze nawet fobie, boję sie igieł, a jak widzę bezpańską strzykawkę gdzie na ziemi to mam zawsze takie głupie wrażenie ze zawsze się na nią nabiję chociażbym była 10 m dalej od niej. Nie przerażają mnie zastrzyki czy pobieranie krwi ale bezpańska strzykawka przyprawia mnie o gęsią skórkę nie wiem dla czego .
Jeżeli chodzi o pająki to trochę mnie obrzydzają i się wzdrygam ale tylko jak widzę takiego w mieszkaniu jak mi wlezie do domu przez okno . |
_________________ Satan's Gonnah Yeat Chu :3
(Tak wpadłam po to aby sobie zapdejtować twarz, ale śmiesznie, co nie kociaki?) |
|
|
|
|
Mo [Deleted]
|
Posted: 24-09-2009, 20:36
|
|
|
e_g wrote: | A ja mam lęk, że mógłbym zostać zakopany żywcem w trumnie. |
był taki horror... laska z więzienia chciała uciec, schowała się więc do trumny, ugadała z grabarzem, że ten ją odkopie i wypuści... i co? zapala zapalniczkę leżąc w tej trumnie pod ziemią bo coś grabarz nie przychodzi... zerka na bok a tam grabarz.
od tego czasu to chcę być skremowana |
|
|
|
|
TheDarkness
Student
Joined: 26 Aug 2008 Posts: 38 Location: Quel'Danas
|
Posted: 24-09-2009, 21:09
|
|
|
Mo - co do pogrzebania ciała to zdecydowanie przyznaję Ci racje. Nie wyobrażam sobie jak jakiś robak je sobie mnie dopiero co po wlozeniu do trumny i biachu
Skremowanie to jednak jak dla mnie najlepsze rozwiazanie co do takich rzeczy..
A co do igieł Sas_ to bardzo dziwne zjawisko bo mnie bierze obrzydzenie do nich... jak pomyśle że takie ćpuny przez to się zarażają syfami tylko i wyłącznie dla swojej prywatnej przyjemności na 5 minut- całkowicie świadomie to po prostu chore. Albo w szpitalu jakaś głupia pielęgniarka nie zmieni igły i przez to ma zginąć nie winny człowiek to nie dobrze mi się robi .. Chodź to nie wina samej igły a ludzi ale gdy tylko spojrzę właśnie te myśli przychodzą mi do głowy, ale to tylko moje "chore" myśli |
_________________ I Nadejdzie Dzień Gdy Zniknę,Uwięziona Wśród Wyrzutów,Utopiona W Morzu Żalu.... http://pl.youtube.com/watch?v=4pehkiw7ezU
|
|
|
|
|
Sas_
Podróżnik
Joined: 04 Jul 2009 Posts: 249 Location: Polska/Gdańsk
|
Posted: 24-09-2009, 22:01
|
|
|
TheDarkness, ja mam włśnie podobnie, pierwsze co mi przychodzi na myśl to te ćpuny i różne choroby przechodzące prze ukłucie igła po narkomanie aids, żółtaczka i pewnie jeszcze wiele innych obrzydza mnie i wzdrygam się na samą myśl brr. Kolejna rzecz to chyba za dużo gram w RE, ale nie jest ze mną aż tak źle, bo mam jeszcze poczucie rzeczywistości ale też z tym zakażaniem wirusami w grze strzykawka mi się kojarzy. strzykawka to zuo, zależy kto do czego jej używa ale ni tak mi się źle kojarzy |
_________________ Satan's Gonnah Yeat Chu :3
(Tak wpadłam po to aby sobie zapdejtować twarz, ale śmiesznie, co nie kociaki?) |
|
|
|
|
Esmeralda
Wombat
Joined: 02 Nov 2008 Posts: 367 Location: Wałbrzych
|
Posted: 25-09-2009, 15:00
|
|
|
A ja boję się pająków. W życiu nie chciałabym ich dotknąć. Te odnóża, te głowa...aż dreszcz mnie bierze Hmm, nie cierpię też pszczół. Od kiedy pamiętam pilnuję się tak, aby żadna z nich mnie nie użądliła. Na szczęście unikanie ugryzienia pszczoły udaje mi się świetnie, więc nic takiego nie spotkało mnie od naprawdę bardzo długiego czasu. To by było na tyle. Porzucone strzykawki nie budzą we mnie przerażenia, nie mam przecież zamiaru ich dotykać. Niektórzy boją się zastrzyków, ale mnie to na szczęście nie dotyczy. |
|
|
|
|
Szalona101
Praktykant
Joined: 24 Aug 2009 Posts: 165 Location: Helheim
|
Posted: 05-10-2009, 19:08
|
|
|
Esmeralda wrote: | A ja boję się pająków. W życiu nie chciałabym ich dotknąć. Te odnóża, te głowa...aż dreszcz mnie bierze Hmm, nie cierpię też pszczół. | '
Ja też nie znoszę pająków. Ohyda! Omijam je na 5 metrów. Pszczół też nie lubię. Ale nie boję się ich po prostu ich nie lubię (nigdy nie oglądałam pszczółki Maji ). Zresztą mam uczulenie na ich żądła. Kiedyś jedna użądliła mnie w stopę. Tak mi spuchła że nie mogłam żadnego buta ubrać . |
_________________ Bring Me To Life |
|
|
|
|
Sas_
Podróżnik
Joined: 04 Jul 2009 Posts: 249 Location: Polska/Gdańsk
|
Posted: 09-10-2009, 20:03
|
|
|
Ja tam się nie boje pająków, nie wiem dlaczego. Fakt nie które np. te wielkie tropikalne mnie obrzydzają i przyprawiają o gęsią skórkę ale chyba tylko dla tego, że są jadowite Szalona101 wrote: | Pszczół też nie lubię |
Ja ogólnie nie lubię niczego co potrafi użądlić, potem jak coś takiego dziabnie to przed pół dnia boli, szczypie a na dodatek puchnie. Najbardziej dobijają mnie komary, bo jak taki nie uje... to jest chory, okropne stworzenia, ni z takiego pożytku ni nic. Pszczoła chociażby zapyla kwiaty i daje miód, a taki komar? To cie upitoli w dupsko i jeszcze po to aby jaja złożyć, żeby kolejna gwardia komarów wkurzała w nocy i gryzła gdzie się da.... |
_________________ Satan's Gonnah Yeat Chu :3
(Tak wpadłam po to aby sobie zapdejtować twarz, ale śmiesznie, co nie kociaki?) |
|
|
|
|
l@r@ croft
Praktykant
Joined: 25 Dec 2006 Posts: 187 Location: Łódź
|
Posted: 10-10-2009, 10:42
|
|
|
U mnie jest to samo...nienawidzę pająków Są obrzydliwe,niektóre takie grube i duże.. o blee! Jak jakiegoś zobaczę to już w tamto miejsce nie pójdę dopóki ktoś go nie zabije Nawet pajęczyn nie likwiduje , mimo tego , że pająka tam nie ma.
U mnie na drugim miejscu są osy.Wnerwiają i to porządnie Nie dość , że jest ich od cholery to jeszcze jak się doczepią do człowieka to nie chcą odlecieć ;/ Jak zaczyna jakaś natrętnie koło mnie latać to normalnie uciekam gdzie wlezie , no chyba , że gdzieś usiądzie to wtedy biorę co mam pod ręką i już po niej. |
_________________
|
|
|
|
|
Lula
Student
Joined: 19 Feb 2008 Posts: 43
|
Posted: 10-10-2009, 12:47
|
|
|
A ja się boje wiatru... Głównie to tornad, czy innych silniejszych... Co do pająków... to tylko tych większych, ale ptaszniki są piękne:) Robale... nie dotknę, ale mam styczność z nimi prawie codziennie gdyż posiadam jaszczurkę. Co tam jeszcze... to chyba wszystko. |
|
|
|
|
(--AGATA--)
Praktykant
Joined: 23 Oct 2008 Posts: 111
|
Posted: 12-07-2010, 19:26
|
|
|
Najbardziej boje się o swój,DROGI,komputer(proszę się nie śmiać ).
Zawsze mam otwartą obudowę,tak by widzieć wszystkie podzespoły,bo boję się,że jak ją zamknę to akurat w tym momencie siądą mi wszystkie wentylatory,jakiś kabelek się
obluzuje,zrobi się spięcie tak,że nawet zasilacz przeciwprzepięciowy nic nie pomoże
i ogólnie wszystko pójdzie w diabły.
Po za tym dostaje palpitacji serca na widok pająków.Problem polega na tym,że tylko
ja,z wszystkich domowników,je spotykam.
Są wielkie,bordowe i owłosione(nazywam je pieszczotliwie bydlakami) zawsze atakują
mnie z zaskoczenia,w najmniej odpowiednich sytuacjach,np jak się kąpię(psychoza)
albo chcę iść spać,a na poduszce "Bydle",boje się takiego zabić,bo a nuż skoczy mi
na twarz i co wtedy?
Ps:Nigdy nie twierdziłam,że jestem w pełni władz umysłowych. |
_________________ One, two – EKO coming for you
Three, four – better lock your door
Five, six – grab your crucifix
Seven, eight – gonna stay up late
Nine, ten – Never sleep again |
|
|
|
|
Integral
Archeolog
Joined: 10 Jun 2006 Posts: 2538 Location: Sin City
|
Posted: 13-07-2010, 14:07
|
|
|
A nie boisz się, że mając zdjętą obudowę bardziej zakurzysz sobie sprzęt w środku, przez zabrudzenie obluzują Ci się kabelki, siądą wentylatory a pająki bez przeszkód wejdą i urządzą tam swoją rodzinkę? |
_________________ ; p ; >> |
|
|
|
|
(--AGATA--)
Praktykant
Joined: 23 Oct 2008 Posts: 111
|
Posted: 13-07-2010, 14:43
|
|
|
Nie boję się,bo mam specjalny pędzelek do oczyszczania sprzętu z kurzu (co robię regularnie)
Coś mi się wydaje,że mnie nie lubisz,albo nie znam się na żartach
[ Komentarz dodany przez: Integral: 13-07-2010, 15:06 ]
Just wondering.
[ Komentarz dodany przez: Mr Macphisto: 13-07-2010, 18:00 ]
Just wandering
[ Komentarz dodany przez: Integral: 14-07-2010, 15:26 ]
A to swoją drogą . |
_________________ One, two – EKO coming for you
Three, four – better lock your door
Five, six – grab your crucifix
Seven, eight – gonna stay up late
Nine, ten – Never sleep again |
|
|
|
|
Tambylec
Praktykant
Joined: 08 Feb 2009 Posts: 103
|
Posted: 14-07-2010, 12:09
|
|
|
Akrofobia. Lęk wysokości. Przy czym ja mam 'ostrzejszą' wersję tej choroby. Wystarczy, jak stoję załóżmy na 2. piętrze budynku i wyjrzę za okno, to już czuję się dosyć... niepokojąco.
Poza tym panicznie boję się śmierci. Nie wiem, może z wiekiem mi przejdzie, może jakoś się do niej przygotuję... Ale teraz tchórzę jak nie wiem na samą myśl o tym, że kiedyś trzeba będzie zejść z tego świata. |
|
|
|
|
(--AGATA--)
Praktykant
Joined: 23 Oct 2008 Posts: 111
|
Posted: 15-07-2010, 12:55
|
|
|
Masz dopiero 16 lat,a już myślisz o śmierci?!(ja w twoim wieku byłam tak często odurzona,że w ogóle o niczym nie myślałam )
Pocieszę cię tym,że ludzie nawet jak ulegają poważnym wypadkom i mają wiele obrażeń (bo pewnie boisz się samego aktu śmierci,a nie jej samej w sobie),to szok jaki towarzyszy takim zdarzeniom,sprawia,że bólu się nie czuje.
Mój tato jest emerytowanym strażakiem i opowiadał mi jak facet,który stracił stopę,tuż po wypadku na tej nodze,bez stopy,biegał.
Mogę też podać kilka przykładów z własnego doświadczenia.
Kiedyś ugryzł mnie,w nogę,pies,pamiętam tylko tyle,że zobaczyłam jak biegnie w moim kierunku "czarny diabeł",dalej nic,żadnego bólu.
Niejednokrotnie spadłam ze schodów w domu,na rożne sposoby,tyłem,przodem,schodząc lub wchodząc (cud,że jeszcze żyję ) i również nic nie czułam,dopiero później,kiedy szok minął.
Gorzej jak się zachoruje np.na raka,ale wtedy znieczulą cię w szpitalu,więc nie bój żaby .
[ Komentarz dodany przez: Jerrem_Y: 16-07-2010, 11:45 ]
O KU***. Błagam, koniec. Czy Ty aby na pewno do dzisiaj się czymś nie odurzasz? |
_________________ One, two – EKO coming for you
Three, four – better lock your door
Five, six – grab your crucifix
Seven, eight – gonna stay up late
Nine, ten – Never sleep again |
|
|
|
|
krtomb
WoTR Team
Joined: 25 Nov 2006 Posts: 1097 Location: Helheim
|
Posted: 15-07-2010, 14:12
|
|
|
Nie wiem czy chciałem wiedzieć na Twój temat aż tyle Agata...
Fobie? Ciężko stwierdzić. Do niedawna sądziłem, że nie mam lęku wysokości - mieszkałem na 10 piętrze więc nie bałem się takiej wysokości, ale kiedyś wlazłem na dach swojego bloku i to był poziom 12 piętra - tam już się bałem |
_________________ "In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!" |
|
|
|
|
K@t
Spectre
Joined: 19 Apr 2004 Posts: 5455 Location: Poproś Tatę
|
Posted: 15-07-2010, 16:08
|
|
|
Quote: | ale kiedyś wlazłem na dach swojego bloku i to był poziom 12 piętra - tam już się bałem |
Ale to jeszcze nie lęk wysokości Też bym się czuł nieswojo na dachu kilkunastopiętrowego bloczyska. |
_________________
|
|
|
|
|
krtomb
WoTR Team
Joined: 25 Nov 2006 Posts: 1097 Location: Helheim
|
Posted: 15-07-2010, 16:20
|
|
|
Możliwe, choć każda wysokość powyżej 10 piętra wywołuje u mnie dyskomfort.
Na szczęście nie bywam aż tak wysoko, żeby rzeczony dyskomfort nazbyt często odczuwać
Odnośnie pozostałych fobii - stwierdzonych nie posiadam. Dobrze znoszę owady, nie boję się pająków i nie boję się wody |
_________________ "In place of a dark Lord you would have a queen! Not dark but beautiful and terrible as the dawn! Treatreous as the sea! Stronger than the foundations of the Earth! All shall love me and despair!" |
|
|
|
|
Tambylec
Praktykant
Joined: 08 Feb 2009 Posts: 103
|
Posted: 15-07-2010, 23:21
|
|
|
Quote: | Masz dopiero 16 lat,a już myślisz o śmierci?!(ja w twoim wieku byłam tak często odurzona,że w ogóle o niczym nie myślałam ) |
Quote: | pewnie boisz się samego aktu śmierci,a nie jej samej w sobie), |
Ja właśnie się nie odurzam i stąd te dziwne myśli. Tak jak zgadłaś właściwie to nie boję się samej śmierci. Boję się bólu i tego co może być później. Zniknie się? Rozpłynie? Może reinkarnacja? Do piekła pójdę (o niebie z moim zachowaniem nie ma szans)? Nie wiem... Utrudnia mi jeszcze fakt, że mam dosyć niesprecyzowane poglądy religijne. Błądzę, jakby to powiedział ksiądz w katedrze... Ale co tam, jakoś muszę dać z tym sobie radę.
A lat mam siedemnaście, a przynajmniej tak sobie wmawiam (urodziny pod koniec roku ;/).
I żeby nie robić offtopu - niedawno zetknąłem się z przypadkiem osoby chorej na dendrofobię. Dla niewtajemniczonych - jest to lęk przed... drzewami. Nie bardzo miałem okazję o tym z tą osobą porozmawiać, ale... jak można bać się drzew? To nie jest pytanie obśmiewcze, tylko czysto z ciekawości. Czy osoby chore na to boją się, ja wiem, że jak są w lesie, to już nie wyjdą? Może ktoś bardziej 'kompetent' ode mnie udzielić odpowiedzi? |
|
|
|
|
Dan86
Student
Joined: 10 Apr 2009 Posts: 84 Location: Lublin
|
Posted: 15-07-2010, 23:37
|
|
|
Słyszałem kiedyś o tej chorobie. Podobno osoby cierpiące na to boją się, że drzewo może im zrobić krzywde, przewrócić się na nich, zranić itd. itp. po prostu mają taki lęk i już. Ale jeśli chcesz wiedzieć więcej, warto by porozmawiać z taką osobą.
A mnie ostatnio złapała chyba anarchofobia. Bo bardzo brzydzę się pająków, nawet tych malutkich. Gdzieś czytałem, że podobno leczą to w taki sposób, by przedstawiać osobie cierpiącej zdjęcia właśnie tych mutantów, najbardziej tych najgroźniejszych okazów. Ja bym chyba takiego czegoś nie przeżył. |
|
|
|
|
bobonton2
Podróżnik
Joined: 31 Aug 2007 Posts: 519 Location: P-ń
|
Posted: 16-07-2010, 00:44
|
|
|
Chyba niektórzy nadużywają pojęcia "fobia". I nie mówię tu o kilku ostatnich postach, ale generalnej dyskusji. To, że ktoś brzydzi się pająków i na widok jakiegoś leci po któregoś z domowników by go unicestwił, zamiast samemu go zabić, nie oznacza że ma jakieś zaburzenia psychiczne. Pamiętam jeszcze z podstawówki chłopaka ze starszego rocznika, który na widok gumowego pająka na ławce, wpadł w ogromną panikę i wybiegł z sali w histerycznym płaczu. Świetliczanki ( ) długo nie mogły go uspokoić, bo ten miał jakiś dziwny napad, nie mógł złapać oddechu, jakby się dusił. Potem tłumaczył się, że wiedział że pająk był tylko zabawką, ale jednak podświadomie sama myśl o tych stworzeniach wywoływała histerię. Ponoć podobna sytuacja wydarzyła się w sali przyrodniczej, gdzie wisiał plakat z owadami, m.in. ptasznikiem. Później nie chciał nawet do niej wchodzić, musieli ściągnąć plakat.
Abstrahując już od tych pająków, ja np. mam chrzestnego, mieszkającego na 14. piętrze. Nigdy nie odważyłbym się wyjść na jego balkon, ba już przy oknie czuję się dziwnie, ale na bogów, nie znaczy to, że mam lęk wysokości! Już prędzej posądziłbym o to moją mamę, która nawet nie wjedzie windą na 14. piętro (po pierwsze przeraża ją sama winda, po drugie wysokość. Nie jest w stanie przebywać w takim mieszkaniu). Twierdzi, że najczęstsze jej koszmary polegają tylko i wyłącznie na spadaniu co chwilę w przepaść. |
|
|
|
|
(--AGATA--)
Praktykant
Joined: 23 Oct 2008 Posts: 111
|
Posted: 16-07-2010, 12:35
|
|
|
Tambylec wrote: | Ja właśnie się nie odurzam |
I prawidłowo
Tambylec wrote: | Boję się bólu i tego co może być później. Zniknie się? Rozpłynie? Może reinkarnacja? Do piekła pójdę (o niebie z moim zachowaniem nie ma szans) |
Po wielu przemyśleniach stwierdziłam,że nie ma sensu,za życia,martwić się lub
dywagować co będzie po nim,czy bóg istnieje czy nie,bo i tak żyjąc się tego nie
dowiemy,ewentualnie po śmierci,więc po co się martwić teraz.
Przecież nikogo nie zabiłeś,nie zniszczyłeś nikomu życia,jesteś młody,nie powinieneś
bać się piekła,jakkolwiek je pojmujesz.
A jak za życia narobisz sobie wrogów,to postaraj się,jak pewien cesarz,o armię
terakotową,która obroni cię po nim (taki żart gupi )
Wracając do meritum(fobii).
Myślę,że arachnofobia jest lękiem pierwotnym,że natura celowo każe nam się bać
pająków,bo mogą one wyrządzić nam faktyczną krzywdę.
Kiedyś oglądałam film,o kobiecie,która została ukąszona przez pająka,który według
specjalistów w żaden sposób nie mógł wywołać jakichkolwiek chorób,a mimo to tej
kobiecie zaczęła obumierać tkanka na nogach i rekach tak,że miała na nich głębokie
rany,i to wszystko przez pająka,którego ukąszenie,teoretycznie,nie powinno wywoływać
takich objawów.
Więc póki co,będę omijać pająki szerokim łukiem,nawet w naszej strefie geograficznej |
_________________ One, two – EKO coming for you
Three, four – better lock your door
Five, six – grab your crucifix
Seven, eight – gonna stay up late
Nine, ten – Never sleep again |
|
|
|
|
Reminded
Praktykant
Joined: 13 Dec 2010 Posts: 195 Location: Legnica
|
Posted: 03-06-2011, 21:54
|
|
|
Ja natomiast mam lęków od groma.
Po pierwsze - nie jeżdżę windami, boję się wchodzić to ciasnych tuneli, jak byłem mniejszy to szerokim łukiem omijałem zamknięte zjeżdżalnie. Klaustrofobia.
Po drugie - panicznie boję się wchodzić na mosty. Jak tylko takim idę to boję się, że się zapadnie i wpadnę do wody czy na inną ziemię. Ale nie wiem czy to fobia, może z czasem mi to przejdzie.
Po trzecie - Nie wiem czy aż tak, ale gdy ktoś mnie dotyka od razu podskakuję ze strachu, czasami na lekcji koledzy robią mi żarty, a potem jeszcze ochrzan dostaję! Myślę, że to hahefobia, ale może tylko taki odruch mam. |
|
|
|
|
Stjarna
Student
Joined: 25 Jun 2011 Posts: 30
|
Posted: 25-06-2011, 22:54
|
|
|
Ja po prostu panicznie boję się pająków - uciekam, kiedy jakiegoś zobaczę, nawet bardzo małego Odstrasza mnie ilość ich nóg oraz sposób poruszania na nich... Obrzydliwe.
Nienawidzę też iść gdzieś na dwór, kiedy jest ciemno. Z każdym świstem wiatru czy jakimkolwiek innym dźwiękiem coraz bardziej się boję |
|
|
|
|
|
You cannot post new topics in this forum You cannot reply to topics in this forum You cannot edit your posts in this forum You cannot delete your posts in this forum You cannot vote in polls in this forum You cannot attach files in this forum You cannot download files in this forum
|
Add this topic to your bookmarks Printable version
|
© 2002 - 2021 World of Tomb Raider | WoTR na Facebooku
Nasze strony wykorzystują pliki cookies. Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Więcej o cookies powie Ci wujek Google.
phpBB by
przemo
| |
|