[Mo]

[Yans]

Wybacz ale pamiętam ten film jak przez mgłe .
A tu mozecie zobaczyc zwariowaną Faye (i policjanta 663) ^^ :

http://www.youtube.com/watch?v=X4mY13UtV1k

[Mo]

Ojojooooooj... Przyczajony Tygrys po prostu był świetny. Nie bez powodu otrzymał Oscara

Cudo artystyczne. Aktorzy, których lubię, ciekawa fabuła, muzyka... i pomimo, że film z typu "nierealny" to trafił w moje serce. Przepiękny. Naprawdę warto było obejrzeć

Ojojooooooj... Przyczajony Tygrys po prostu był świetny. Nie bez powodu otrzymał Oscara

Cudo artystyczne. Aktorzy, których lubię, ciekawa fabuła, muzyka... i pomimo, że film z typu "nierealny" to trafił w moje serce. Przepiękny. Naprawdę warto było obejrzeć

[Mo]

właśnie obejrzałam bardzo stary, ale fantastyczny film - The Shaolin Temple (z 1979 roku) - POLECAM!

film z kategorii akcji/sztuk walki. czuć klimat charakterystyczny dla starych filmów...

obsada? m.in. Jet Li (młodziutki taki... ), Ding Lan, Wang Jue, Cheng-Hui Yu...

jeśli przepadacie za dużą ilością walki to jest to film, który spełnia te wymagania, nie tracąc przy tym na reszcie. przy okazji przedstawia (nieraz w żartobliwy sposób - humor charakterystyczny dla azjatyckich filmów) zasady przestrzegania buddyzmu, zasady życia klasztornego w Shaolin... naprawdę warto ja gorąco polecam (ja jako konseserka kinematografii azjatyckiej )

[spoiler:77bd02875e]
Imperator Tang zostaje zdradzony przez jednego ze swoich generałów, który sam ogłasza się władcą i zajmuje Wschodnią Stolicę. Jeden z jego niewolników ucieka i przybywa do klasztoru Shaolin, gdzie poznaje tajniki kung fu. Swoje umiejętności chce wykorzystać aby zemścić się na zabójcy swojego ojca, zdrajcy, który pomógł generałowi zdobyć władzę. Z czasem do walki włączają się również mnisi z klasztoru, którzy pomagają Imperatorowi Tangowi pokonać zdradzieckiego generała. [/spoiler:77bd02875e]

właśnie obejrzałam bardzo stary, ale fantastyczny film - The Shaolin Temple (z 1979 roku) - POLECAM!

film z kategorii akcji/sztuk walki. czuć klimat charakterystyczny dla starych filmów...

obsada? m.in. Jet Li (młodziutki taki... ), Ding Lan, Wang Jue, Cheng-Hui Yu...

jeśli przepadacie za dużą ilością walki to jest to film, który spełnia te wymagania, nie tracąc przy tym na reszcie. przy okazji przedstawia (nieraz w żartobliwy sposób - humor charakterystyczny dla azjatyckich filmów) zasady przestrzegania buddyzmu, zasady życia klasztornego w Shaolin... naprawdę warto ja gorąco polecam (ja jako konseserka kinematografii azjatyckiej )

[spoiler:77bd02875e]
Imperator Tang zostaje zdradzony przez jednego ze swoich generałów, który sam ogłasza się władcą i zajmuje Wschodnią Stolicę. Jeden z jego niewolników ucieka i przybywa do klasztoru Shaolin, gdzie poznaje tajniki kung fu. Swoje umiejętności chce wykorzystać aby zemścić się na zabójcy swojego ojca, zdrajcy, który pomógł generałowi zdobyć władzę. Z czasem do walki włączają się również mnisi z klasztoru, którzy pomagają Imperatorowi Tangowi pokonać zdradzieckiego generała. [/spoiler:77bd02875e]

[Yans]

Chcesz obejrzec jeszcze cos z klasyki ? :

http://www.filmweb.pl/f31...+wojownika,1979

Niestety film szalenie trudno zdobyc , a jedyna wersja jaką dopadłem
jest z "twardymi" napisami po angielsku .
Ale film jest GENIALNY .
A muzyka przecudna :

http://www.youtube.com/watch?v=JYv9Ciajpuw

[Mo]

fakt... ciężko go dorwać... nie wiem jak ale będę musiała go zdobyć

a Jet Li to potęga kocham tego aktora swoją drogą przed sobą mam perspektywę obejrzenia Tai Chi Masters (z Jetem Li) Zrecenzuję niedługo

btw: chyba znalazłam... chyba

fakt... ciężko go dorwać... nie wiem jak ale będę musiała go zdobyć

a Jet Li to potęga kocham tego aktora swoją drogą przed sobą mam perspektywę obejrzenia Tai Chi Masters (z Jetem Li) Zrecenzuję niedługo

btw: chyba znalazłam... chyba

[Mo]

i obejrzałam...

Tai Chi Masters (lub Twin Warriors) - film z 1993 r. Film z tym samym poczuciem humoru co zwykle, masa walk (mniej lub bardziej realnych, w sumie to te "mistyczne" są na sam koniec, a są związane z fabułą). Sama historia przyjemna, z przesłaniem... skłania do refleksji. Osobiście film bardzo mi się spodobał O zaletach świadczy też fabuła...

[spoiler:5d72da235b]... A mowa o 2 "braciach" - Junbo i Chinbo. Traktowani jak bliźniacy. Ale byli różni jak ogień i woda. Junbo wrażliwy, posłuszny, Chinbo nieokiełznany, dążący do mocy i potęgi, niepatrzący na cierpienie innych. Wygnani z klasztoru (przez jednego z "braci") zaczynają żyć w normalnym środowisku. W końcu ich drogi się rozchodzą... ale spotykają się ponownie...[/spoiler:5d72da235b]

Myślę, że choćby ze względów takich czysto refleksyjnych warto go obejrzeć. Jak dla mnie wartościowa pozycja.

i obejrzałam...

Tai Chi Masters (lub Twin Warriors) - film z 1993 r. Film z tym samym poczuciem humoru co zwykle, masa walk (mniej lub bardziej realnych, w sumie to te "mistyczne" są na sam koniec, a są związane z fabułą). Sama historia przyjemna, z przesłaniem... skłania do refleksji. Osobiście film bardzo mi się spodobał O zaletach świadczy też fabuła...

[spoiler:5d72da235b]... A mowa o 2 "braciach" - Junbo i Chinbo. Traktowani jak bliźniacy. Ale byli różni jak ogień i woda. Junbo wrażliwy, posłuszny, Chinbo nieokiełznany, dążący do mocy i potęgi, niepatrzący na cierpienie innych. Wygnani z klasztoru (przez jednego z "braci") zaczynają żyć w normalnym środowisku. W końcu ich drogi się rozchodzą... ale spotykają się ponownie...[/spoiler:5d72da235b]

Myślę, że choćby ze względów takich czysto refleksyjnych warto go obejrzeć. Jak dla mnie wartościowa pozycja.

[Yans]

To ja ci z chęcią polece jeden z nowszych "samurajskich" superprodukcji .
Film jest dosc długi , ale wcale nie nuzy , ogląda sie go szalenie przyjemnie .
Starcie głownej bohaterki z wojownikiem w bieli w trailerze,
przypomina mi pojedynek głownego bohatera z samurajem
zwanym "Modlitwą" w filmie "Ostatni Salut dla rycerza" :

http://www.youtube.com/watch?v=Y6yTUTLUItI


Film okazał sie tak dobry ze doczekał sie drugiej częsci ,
którą za nie długo bede miał przyjemnośc obejrzec ^^

[Mo]

http://www.filmweb.pl/fil...+Si-2011-547355

The Shaolin (2011)

Najnowsza produkcja. Obejrzałam parę dni temu... Warto poświęcić temu czas. Ciekawa fabuła, duuuużo akcji, ale też jest pole na własne przemyślenia i refleksje (jak to często bywa w chińskich produkcjach). Przyznam, że parokrotnie się wzruszyłam. Film opowiada o pewnym chińskim generale: mściwym, dążącym go pełni władzy... praktycznie istniał na szczycie piramidy społecznej. W ciągu jednego dnia z najbardziej znanej i poważanej postaci rangi państwowej zniża się do poziomu mnichów klasztornych Shaolin właśnie. Dlaczego tak się stało? Co się dokładnie wydarzyło i jakie były tego konsekwencje? Jeśli Was to ciekawi - musicie obejrzeć Ja osobiście gorąco polecam.

Przy okazji dawka pozytywnego humoru w chińskim klimacie nie zaszkodzi

Film przekazuje widzom masę różnych innych, wartościowych wątków. Nie jest to prosta historia jednego człowieka, czy jednego klasztoru. To rozbudowana fabularnie produkcja. Może dlatego szczególnie chwyciła mnie za serce.

PS. Kolejny film, gdzie Jackie Chan gra poważniejszą rolę. Byłam z tego powodu arcy szczęśliwa Lubię go oglądać w poważniejszych produkcjach, a nie tylko tam, gdzie robi z siebie idiotę.

http://www.filmweb.pl/fil...+Si-2011-547355

The Shaolin (2011)

Najnowsza produkcja. Obejrzałam parę dni temu... Warto poświęcić temu czas. Ciekawa fabuła, duuuużo akcji, ale też jest pole na własne przemyślenia i refleksje (jak to często bywa w chińskich produkcjach). Przyznam, że parokrotnie się wzruszyłam. Film opowiada o pewnym chińskim generale: mściwym, dążącym go pełni władzy... praktycznie istniał na szczycie piramidy społecznej. W ciągu jednego dnia z najbardziej znanej i poważanej postaci rangi państwowej zniża się do poziomu mnichów klasztornych Shaolin właśnie. Dlaczego tak się stało? Co się dokładnie wydarzyło i jakie były tego konsekwencje? Jeśli Was to ciekawi - musicie obejrzeć Ja osobiście gorąco polecam.

Przy okazji dawka pozytywnego humoru w chińskim klimacie nie zaszkodzi

Film przekazuje widzom masę różnych innych, wartościowych wątków. Nie jest to prosta historia jednego człowieka, czy jednego klasztoru. To rozbudowana fabularnie produkcja. Może dlatego szczególnie chwyciła mnie za serce.

PS. Kolejny film, gdzie Jackie Chan gra poważniejszą rolę. Byłam z tego powodu arcy szczęśliwa Lubię go oglądać w poważniejszych produkcjach, a nie tylko tam, gdzie robi z siebie idiotę.

[Mo]

Dorzucam zwiastun: http://www.youtube.com/wa...d&v=W1LFF_BsahY

Dorzucam zwiastun: http://www.youtube.com/wa...d&v=W1LFF_BsahY