[K@t]

Uncharted: Drake’s Fortune

Mój pierwszy poważny kontakt z serią i z własną PS3 Jednocześnie pierwsze wrażenia… mieszane. Sam początek, mimo że świetne wyreżyserowany, nie urywa głowy ani też nie pokazuje nawet ułamka tego na co grę rzeczywiście stać. Na szczęście potem jest coraz lepiej.
Jedna z najlepiej wyreżyserowanych ( i również aktorsko zagranych) gier z jakimi miałem do czynienia. Historia jest poprowadzona płynnie, niezwykle lekko z typowym feelingiem klasycznego kina przygodowego. Postaci, dialogi, humor - pierwsza liga.
Z gameplayem bywa różnie, zwłaszcza na początku. Szczególnie doskwierają zbyt widoczne przeskoki pomiędzy kolejnymi typami rozgrywki, czyli rozwałką, eksploracją, a elementami typowo zręcznościowymi. Walka na szczęście jest skonstruowana bardzo dobrze, chociaż system osłon czasami szwankuje.
Mimo wszystko naprawdę bardzo dobra pozycja, nawet po ponad dwóch latach od premiery zachwycająca niektórymi miejscówkami i klimatem.

Jak dla mnie „tylko” 8+, ale tylko i wyłącznie dlatego, że…

Uncharted 2 : Among Thieves, czyli „dwójeczka” doszczętnie pozamiatała wszystko. Jedynkę, Tomb Raidery – nie Tomb Raidery i wszystkie inne gry oraz FILMY o podobnych założeniach.
Imo najlepsza przygodowa historia od czasów filmowej Ostatniej Krucjaty. O ile fabuła i reżyseria w Drake’s Fortune były świetne, tak brakuje mi określenia na to, co się dzieje w dwójce. Miejscami to bardziej interaktywny film, chociaż wcale nie jesteśmy w żaden sposób ograniczeni, ani nie oglądamy akcji biernie dłużej niż kilkanaście sekund. Nie chcę niczym zaspoilerować, więc powiem jedynie, że to co się dzieje w grze po prostu urywa głowę. Najbardziej charakterystyczne i efektowne elementy kina przygodowego i sensacyjnego znalazły tu swoje miejsce, a gracz nie przygląda się im, a bierze czynny udział. Zawsze.
Nieinteraktywne scenki ograniczają się tak naprawdę do zwykłych dialogów, chociaż określenie „zwykłe” to trochę ujma. Cutscenki są rozpisane wprost genialnie. Dialogi, humor, zachowanie i przedstawienie postaci – to wszystko bije na głowę nawet poprzednią grę. Posklejać filmiki w całość, poprzeplatać fragmentami gameplayu i mamy najlepszy film przygodowy ostatnich lat.

Z samą rozgrywką jest jeszcze lepiej. Nie dość, że gra po prostu olśniewa technicznie (muzyka, szczegóły, widoki!) to po prostu nie daje żadnego wytchnienia na polu samej akcji.
Niezależnie czy chodzi o rozdział skradankowy, stricte rozwałkowy, czy typowo przygodowy – ciągle się coś dzieje. I po raz kolejny wyreżyserowane akcje nie sprawią wrażenia na siłę zaksryptowanych – mimo że kamera ciągle pokazuje efektowne ujęcia, to nie tracimy kontroli nad postacią. Same mapy są w dodatku bardzo rozbudowane i grając drugi raz mogę kombinować jak inaczej przejść dany fragment (lecieć na pałę, czy próbować się podkraść?).

Nie będę ukrywał, że Among Thieves po prostu mną pozamiatało. Spodziewałem się jedynie rozwinięcia idei jedynki, a otrzymałem zupełnie nową jakość. Tak właśnie powinny wyglądać tego typu gry!

Jeszcze słówko o postaciach drugoplanowych.
Uwielbiam Elenę, Chloe ma głos jak stara burdelmama (chociaż uroku odmówić jej nie można ), Sullivana w dwójce powinno być więcej, a Nate zjada takiego Księcia na śniadanie, chociaż - jak na ironię – głos ten sam.

11/10


Uncharted 3: Drake's Deception

Na początek jedna kwestia. Gra nie przebiła genialnej dwójki. Utrzymała jej poziom, a to najlepsza rekomendacja.

Uncharted 3 to bezpardonowa przygoda w najlepszej, najczystszej i najbardziej rajcownej postaci. Zawiera najlepsze elementy poprzednich dwóch odsłon, plus sporo nowości, przez które miejscami po prostu trzeba na chwilę odłożyć pada, żeby ochłonąć.
Sam początek gry faktycznie może zawieść tych, którzy oczekiwali Hitchockowego uderzenia, na miarę Among Thieves. Akcja jest spokojniejsza (pojęcie względne), znacznie bardziej wyważona. Nie ukrywam jednak, że ciemny, deszczowy Londyn ma swój klimat. Akcja w barze jest cudownie wyreżyserowana i zagrana, a metro przywodzi na myśl takie poziomy jak Aldwych i Lud's Gate z TR3. Poznajemy nowych bohaterów, nową intrygę i chociaż nie wszystko jest od początku jasne, to zainteresowanie wzmaga się z każdą kolejną chwilą i począwszy od rozdziału w Cartagenie po prostu ciężko jest się od gry oderwać.

Londyn nie pokazuje również w pełni na co stać grę w kwestiach technicznych. Mimo wszystko już na pierwszy rzut oka widać poprawione modele postaci, genialną mimikę i animację. Co lepsze, sama animacja bohatera zmienia się przez całą grę, zależnie od warunków, otoczenia i stanu samego Drake'a. Zależnie od tego czy jest skrajnie wycieńczony, czy może na prochach.
Nawet jeśli ktoś wątpił w kunszt grafików ND, to wiarę odzyska w kolejnych rozdziałach. Chateau i otaczający go las rozpłata czaszkę oświetleniem i nagromadzeniem szczegółów. Ciasne, zatłoczone uliczki Jemenu aż proszą się o chwilę przerwy i porozglądanie się po asortymencie okolicznych straganów. Targany falami statek wycieczkowy już przeważył szalę - takiej technologicznej perfekcji na konsolach jeszcze nie było. Ale co tam, skoro kolejna lokacja przebija to co widziałem chwilę wcześniej. Nie chcę nikomu spoilerować, ale projekt kolejnych lokacji, czy osławiona już pustynia po prostu zabijają. Wszystkim. Designem, oświetleniem, sztuczkami graficznymi, wszelakimi efektami. Kogo to zresztą obchodzi - grunt, że całość stanowi najlepiej wyglądającą grę na konsolach obecnej generacji.

Zostawię jednak kwestie techniczne w spokoju i wrócę do głównej osi gry. Gameplay. Już wisi mi, czy dla jednych to kalka U2, czy odgrzewany kotlet albo gołąbek bez zawijania. Ważne, że nie ma tu ani jednego momentu, który może nudzić albo sprawiać wrażenie wrzuconego bez pomysłu. Wprawdzie pod koniec gry nieco przesadzono z walkami (właściwie w dwóch momentach), ale i tak całość jest wyreżyserowana bezbłędnie. Przez pierwszą połowę gry strzelanin jest stosunkowo mało, za to więcej mamy eksploracji i zagadek. Jak na ironię, puzzli jest chyba więcej niż w trzech ostatnich TR razem wziętych. Zresztą wszystkiego jest tu więcej, dlatego ciężko zaklasyfikować grę jednoznacznie do konkretnego gatunku. Są elementy obfitujące w QTE na modłę Heavy Rain, ale wykonane o wiele lepiej. Cały czas mamy pełną kontrolę nad wszystkim, a dzięki QTE możemy wykonywać po prostu bardziej efektowne akcje i wykończenia na przeciwnikach. Do tego tradycyjnie zróżnicowane elementy zręcznościowe, pościgi i ucieczki w klku różnych wydaniach, ostrzał prowadzony w czasie zwisu na pionowych powierzchniach, zabawy z pochodniami, trochę skradania... jest tego o wiele więcej, w różnych konfiguracjach i odmianach.

Jedyna rzecz która nie do końca mi się podoba, to potraktowanie postaci takich jak Chloe i Charlie w dość chamski sposób. W połowie gry po prostu o nich zapomniano, a szkoda. Cutter zapowiadał się na naprawdę fajnego bohatera. Podobnie Marlowe, której powinno być zdecydowanie więcej. Inna sprawa, że tym razem historia miała zupełnie inny charakter niż w poprzednich grach. Nie chodzi już o sam skarb, czy kolejne nadprzyrodzone moce które ktoś chce zdobyć, a o dowiedzenie się więcej o samym Drake'u. Jego genezie i relacjach z Sullym. Tu zresztą widoczna jest największa (a nie jedyna) inspiracja Ostatnią Krucjatą. Trochę brakuje więc wzajemnych docinek Chloe i Eleny i mam nadzieję, że braki te zostaną wynagrodzone w kolejnej części. Bo powstanie czwórki jest pewne, ale raczej już na PS4. Samo rozwiązanie wątku Zaginionego Miasta uważam za naprawdę ciekawe, ale nie obraziłbym się, gdyby gra była dłuższa o jeszcze jeden rozdział dopowiadający to i owo (co ma Marlowe do Drake'ów na ten przykład, jak to się stało że Drake i Elena... wiadomo ).

W ogóle jest też jakby poważniej, bardziej dojrzale, chociaż humoru nie brakuje. Nawet taka prosta scena z Natem i Eleną w jej mieszkaniu w Jemenie jest małym dziełem sztuki pod względem ukazania zachowania tych postaci i uczuć względem siebie, przy minimalnej ilości słów.

Z grą spędziłem 8h55min, znajdując 70% skarbów. I były to jedne z najlepszych dziewięciu godzin w tym roku. Gra nie zawiodła, dostarczając masę przygód w najlepszej możliwej postaci. Takich bohaterów, klimatu, kunsztu i pomysłów mogą pozazdrościć wszystkie inne tasiemcowe serie.

10/10 i basta. Ciężko zawrzeć w tekście wszystko co oferuje gra, bo to trzeba po prostu przeżyć. Nie na youtube, ale z padem w dłoni.

Grać koniecznie, kto tylko ma możliwość.

[Luthien]

Uncharted: Drake's Fortune

Moja pierwsza gra na Playstation 3. Nasłuchałam się o niej wiele i oczywiście były to same superlatywy. Sporo naczytałam się o tym, jak ta gra miażdzy Tomb Raidera, czy nawet, że jest lepszym Tomb Raiderem niż sam Tomb Raider. Nie porównywałabym jednak obydwu serii gier. Może i obydwa te tytuły są grami typu Action-Adventure, a główni bohaterowie każdej z gier szukają artefaktów, to jednak obydwie gry bardzo się od siebie różnią. Tomb Raider to przede wszystkim eksploracja, masa elementów zręcznościowych i wplecione w to starcia z bronią w ręku. W Uncharted te akcenty rozmieszczone są zupełnie inaczej, przez co gra nabiera innego charakteru.
Graficznie Uncharted prezentuje się prześlicznie, ale też nie wszedzie. Bywały miejsca, które mnie osobiście zawiodły pod tym względem. Na szczęście takich miejsc jest niewiele. Przepięknie natomiast prezentowały się wszelakie wodospady, rzeki czy zatopione miasto, po których przemieszczalismy się na jet-ski. Postacie wykonane są z wielką starannością o szczegóły i nie mówię tu o prerenderowanych wstawkach filmowych. Skoro już o postaciach zaczęłam pisać, to skupię się na ich charakterach. Drake jest po prostu przezabawny, wielokrotnie śmiałam się do telewizora z jego żartów i haseł. Nigdy nie traci humoru i nie wybiega z planami w przyszłość. Pozostali główni bohaterowie -Victor i Elena - są równie przesympatyczni.
Gameplay prezentuje się dosyć sztampowo - przeżyj i zabij kilkunastu wrogów, by wykonać parę skoków i znowu trafić w środek walki. Strzelania jest tu masa, co może niektórych znużyć. Na szczeście fabuła jest na tyle świetnie przemyślana i ciekawa, że na te powtarzające się starcia można przymknąć oko. Jak już wspomniałam fabularnie Uncharted prezentuje się wyśmienicie. Historia wciąga, a wmieszane w nią wydarzenia historyczne dodają jej tylko smaczku.
Reasumując, Uncharted: Drake's Fortune jest bardzo dobrą grą. Nie rozumiem jednak tej wszechobecnej podniety wobec tego tytułu (wobec Un2 rozumiem , ale o tym za chwilę).

Uncharted 2: Among Thieves

Nie dziwię się, że ta gra zgarnia wszystkie nagrody na swej drodze, Among Thieves to majstersztyk. Wizualnie prezentuje się obłędnie. Praktycznie na każdym kroku ma się ochotę przystanąć, chcąc choć przez chwilę podziwiać otoczenie (kilkakrotnie zostałam uśmiercona, gdyż wolałam podziwiać krajobrazy niż grać ). Dbałość o szczegóły otoczenia jak i postaci po prostu zachwyca.
W odróżnieniu od swojego poprzednika, gameplayowi w Uncharted 2 nie można nic zarzucić. Gra nie nuży nawet przez chwilę, ciągle coś się dzieje. Starcia z bronią już nie nudzą, ba! wręcz chce się być wrzucanym w centra walki.
Fabularnie Un2 prezentuje się jeszcze lepiej niż Drake's Fortune. Zaprezentowana w grze historia biję o głowę wszystkie ostatnie gry przygodowe i wiele filmów tego typu. Ma się wrażenie jakby oglądało się film, którego my jesteśmy częścią, na który my mamy wpływ. Filmiki są świetnie wyreżyserowane, postacie zachowują sie bardzo naturalnie (najlepszy motion capture jaki widziałam w grach!).
Wypadałoby wspomnieć o bohaterach tej cześci. Nate jak zwykle powala poczuciem humoru i swoim beztroskim zachowaniem. W grze pojawiają się ponownie Elena i Victor (on niestety rzadziej). Przygodom Drake'a towarzyszy kolejna kobieta Chloe, od której Lara mogłaby się sporo nauczyć (Kaci, co Ty chcesz od jej głosu?! Ona ma świetny głos! Idź stąd, nie znasz się ).
Do drugiej cześci przygód Drake'a dodano tryb multiplayer. Poczatkowo trochę sceptycznie do takiej rozgrywki podchodziłam, ale już po kilku starciach oniemiałam z zachwytu (znowu!). Mamy m.in do wyboru deathmatche, likwidacje, przejmowanie skarbu przez daną drużynę, czy coop. W coopie z przyjacielem (lub z dwójką przyjaciół) możemy starać się przeżyć kolejne fale przeciwników, zdobywać skarb, nie dając się przy tym zabić, czy przechodzić fabularne mapki. Na multi nie można się nudzić, gdy jeden typ rozgrywki się powieli, wystarczy wybrac inny i dalej szaleć. Mapy wyglądają obłędnie, zwłaszcza te dodane ostatnio w dodatku "Siege".

Szczerze polecam Uncharted 2: Among Thieves każdemu fanowi gier przygodowych. Na pewno się nie zawiedzie.

[ Komentarz dodany przez: K@t: 26-04-2010, 21:14 ]
Oj no ma super głos i zmysłowy i seksi, ale tak mi się jakoś skojarzył na początku, kiedy jeszcze uważałem ją torbiszcze

[Cez]

Oj, jesli TR9 zostanie wydany na gwiazdke 2011 to bedzie miec powazna konkurencje Uncharted 3: Drake’s Deception! YEAH!

http://popwatch.ew.com/20...d-3-first-look/

[K@t]

Świetna wiadomość Do tej pory wątpiłem, że na VGA będzie oficjalna zapowiedź, ale teraz pozostaje tylko czekać. Szkoda, że teaser tak mało pokazuje, ale może 11.XII dowiemy się więcej.

[Cez]

Najbardziej ucieszyła mnie informacja, ze w 2011 roku ma nastapic rozwoj tej marki Bedzie ksiazka, trzecia gra, ciekawe co jeszcze

[..::;;PeeT;;::.]

Jej! Już oficjalne info?
Nie spodziewałem się ich tak szybko, a co dopiero teaser trailera.
Muszę przyznać, że ten tydzień mile mnie zaskakuje

[Cez]

[..::;;PeeT;;::.]

Jest i Logo

Czy tylko mi się wydaje, czy ta nazwa brzmi dosyć dziwnie?
Ciekawi mnie też, z jakiego to powodu postanowili opublikować to akurat teraz, kiedy zaczęto promocję nowego TR

[Mr Macphisto]

Quote:

Ciekawi mnie też, z jakiego to powodu postanowili opublikować to akurat teraz, kiedy zaczęto promocję nowego TR

Jedna z firm idzie na noże, pytanie która. Mimo wszystko, obstawiam że to nie Square, który posrałby się w pory ze strachu o sprzedaż to dopiero może być ostateczne starcie

[Cez]

Nazwa normalna, czemu dziwna?

Już w połowie listopada pojawiły się plotki o tym, ze koło 12 grudnia poznamy nowa wielką grę od Sony i juz wtedy mówiło sie o Uncharted 3 i o pustynnym klimacie. Wiec to zaden zbieg okolicznosci, zapowiedzieli to zanim cokolwiek o TR sie pojawiło w Game Informer.

Ciekawy jestem jak sobie Lara poradzi w starciu z Drake'iem Bo smutna prawda jest taka, ze to Lara musi sie bac, nie Drake O serię Uncharted jestem spokojny, bo w przeciwienstwie do Crystalsów, Naughty Dog robi gry perfekcyjne. Jesli stary styl rozgrywki odejdzie w nowej serii TR, to dobrze, ze chociaz bedzie Uncharted

Poza tym wreszcie Sony zobaczylo, ze w Uncharted tkwi ogromny potencjał. Oby wzorem TR i ostatnio Assassin's Creed zbudowali solidną markę nie tylko poprzez gry, ale i ksiazki i inne ciekawe wydawnictwa - przydadzą sie do kolekcji

P.S. Uncharted 3 ma murowany tytuł Game of the Year 2011 - juz teraz moge sie załozyć. Wiec zakladam sie tez, że ze wzgledu na Uncharted, TR9 zostanie przesuniete na wczesny 2012 rok

[..::;;PeeT;;::.]

Jakos bardziej odpowiadała mi nie oficjalna nazwa "Uncharted 3: World of Deceit", choć nieznacznie różni się od obecnej.

[K@t]

Akurat wątpię, czy ktokolwiek o cokolwiek musi się bać. Uncharted 3 ukaże się tylko na PS3, TR odbije sobie sprzedaż na reszcie platform.
A moment ujawnienia obydwu tytułów to zbieg okoliczności po prostu.

Niemniej, czekam na obydwie gry, jak jeszcze na małe które dotąd.

[Cez]

http://www.amazon.com/dp/B004EQCCI4

myslalem, ze ta okladka to fanart a chyba jednak oficjalna

[..::;;PeeT;;::.]

To całkiem prawdopodobne.
Render zdobi również tło oficjalnej strony Uncharted http://unchartedthegame.com/

[K@t]

Amazon często używa okładek zastępczych/własnych. Ta powyższa wydaje mi się trochę nieciekawie wykadrowana, ale możliwe, ze sam artwork zostanie wykorzystany w wersji finalnej.

[PaweŁIndyK]

Już 13 grudnia będzie można zobaczyć demo nowego Unchardet. Więcej informacji na strące: http://kotaku.com/5710332...nwide-next-week

Cóż, gra graficznie nie różni się praktycznie od poprzednich dwóch odsłon. Wciąż pięknie i detalicznie. Drake w poszukiwaniu Atlantydy? Widzę, że każdy, ale to każdy "nieustraszony podróżnik", musi w końcu odnaleźć swoją Atlantydę. Kojarzy się lekko pospolicie, ale i tak czekam na więcej informacji odnośnie tego projektu.
Jedyne czego nie mogę przeboleć, to sposób promocji TR. Chyba tylko w tym przypadku musimy czekać na pierwszy trailer nie wiadomo jak długo. Inne firmy najpierw wrzucają do sieci screeny i to przyzwoitej rozdzielczości, a po tym -po naprawdę niekrótkim czasie- mamy możliwość zobaczenia trailer, już o wczesnym teaserze nie wspomnę. To jest kluczem do fenomenu? CD i SxE powinni spróbować.

[Cez]

Szybko z tym demo... niezle

Żadnej Atlantydy Drake nie bedzie szukał To metaforyczna nazwa zaginionego miasta na pustyni w Arabii, ktore jest nazwane w grze pustynną Atlantyda

http://pl.wikipedia.org/wiki/Irem

[K@t]

Quote:

Chyba tylko w tym przypadku musimy czekać na pierwszy trailer nie wiadomo jak długo. nne firmy najpierw wrzucają do sieci screeny i to przyzwoitej rozdzielczości, a po tym -po naprawdę niekrótkim czasie- mamy możliwość zobaczenia trailer (...)

No teraz chyba kpisz

Legendę i Anniversary można było "przejść" na długo przed premierą, oglądając jedynie screeny, trailery i gameplaye. Z TRU troszkę się poprawili, ale i tak screenów i filmików wyszło co niemiara. Widać przy nowym TR obrali nieco inną metodę promocji - ja nie narzekam.

Informacje o Uncharted 3 są bardziej konkretne, bo tu nie szykują się żadne rewolucyjne zmiany, które trzeba by trzymać w tajemnicy - i tak wiadomo, że wyjdzie genialna gra

[PaweŁIndyK]

[K@t]

Przecież nie każda kampania promocyjna zaczyna się od bombardowania screenami i trailerami. Najczęściej jest właśnie tak, że pojawiają się skromne informacje tekstowe, artworki, a w dalszej kolejności screeny, trailery i gameplaye.

Naughty Dog przyłożyło z Uncharted 3 z grubej rury i nie ukrywam, że to bardzo przyjemna niespodzianka. W wypadku Tomba postawiono na "trzymanie w napięciu" i przyznaję, że to działa. Tzn. przynajmniej w moim wypadku znacznie bardziej wzmaga zainteresowanie. Zresztą ciężko mi się w tej kwestii wypowiedzieć obiektywnie - na nowego TR czekam mimo wszystko, niezależnie od ilości udostępnianych materiałów promocyjnych.

Poczekajmy jeszcze, podejrzewam, że teraz wiadomości i szczegółów będzie coraz więcej

[..::;;PeeT;;::.]

Quote:

Chyba tylko w tym przypadku musimy czekać na pierwszy trailer nie wiadomo jak długo. Inne firmy najpierw wrzucają do sieci screeny i to przyzwoitej rozdzielczości, a po tym -po naprawdę niekrótkim czasie- mamy możliwość zobaczenia trailer, już o wczesnym teaserze nie wspomnę. To jest kluczem do fenomenu? CD i SxE powinni spróbować.

Promocja nowego Uncharted zaczęła się gwałtownie, to fakt, (teraz jeszcze ta prezentacja dema (wow)), ale gra wstępna CD też jest niczego sobie

[Cinek]

I'm so happy I could die

Te pierwsze screeny są takie piękne I ten teaser
Ciekawe, czy ta nowa gra Sony, która zapowiadana jest na 12ego grudnia, to właśnie Un 3, czy coś nowego
Martwi mnie tylko, że Nathan tak staro wygląda - szczególnie tu http://img18.imageshack.u...8b5dc99a1o.jpg/

O ile w jedynce dałbym mu z 25, w dwójce juz 33, to teraz wygląda to bardziej na 35-40. Pewnie ostatnia części serii. Tak skończył Solid Snake, stary i obolały, ale w blasku chwały, jak bohater

Kocham Naughty Dog za to, że zawsze kończą każdą swoją serię w momencie, gdy jest na nią największy hype Czy Eidos by tak zrobił z Larą albo Ubisoft z Asasynem? Nigdy. Będą je tłuc aż do końca świata. Niesforne Psiaki zachowują się jakby im w ogóle na kasie nie zależało Mogliby do tej pory produkować 15 rok kolejne części Crasha, ale wolą być kreatywni i wymyślać ciągle coś nowego Wiedzą, że są najlepsi i nie muszą się bać nowych pomysłów

Mam cichą nadzieję, że w związu z długim życiem PS3 doczekamy się jeszcze Un 4 I na tym koniec Un5 would be too much

Echhhhh

[ Komentarz dodany przez: Cez: 10-12-2010, 11:55 ]

[Luthien]

O rany, dostałam oczopląsu czytając post Cinka Bardzo ucieszyła mnie wiadomość o kolejnej części przygód Nate'a na konsolę SONY. Mam nadzieję, że będzie co najmniej tak świetna jak dwójka i że będzie tam Chloe ( ).

A WY wstręciuchy! Tak mówię o Tobie Kaci, Cinku i Szynszylu! Nikt nie powiedział, że teraz była większa, duuuuużo większa kasa na multi! Wstręciuchy tak polevelowały, że teraz biednie przy Was wyglądam

[K@t]

No ja byłem pewien, że wiesz o tym, tylko wolisz męczyć ACB Gdybyś sobie wzięła odpowiednią dopałkę wczoraj, to spokojnie wskoczyłabyś na 54-55

Swoją drogą to bardzo ciekawy jestem multi w U3 - poza nowymi mapami i kilkoma poprawkami to system nie wymaga imo większych zmian. W Naughty Dog twierdzą, że tym razem chcą na tym polu konkurować z Halo i CoD - ufam, że to nie są słowa rzucane na wiatr

[Luthien]