[Cez]

W sumie racja Zrobiłem analogicznie do działu o Rise, a tam było tylko o kolekcjonerkach, ale faktycznie można dodać m.in. tę tabelkę z różnicami pomiędzy edycjami. Jutro to zrobię.

[MaXoR]

Popatrzyłem sobie na te krótkie filmiki o twórcach (czyli Eidos Montreal) i biorąc pod uwagę ich akcent to możliwe jest, że w grze znajdziemy trochę więcej "europejskiego myślenia" - oczywiście wiem, że francuski jest tam jednym z języków urzędowych. Ale nie pamiętam już gdzie to było, jakiś czas temu w wywiadzie nt. motoryzacji rozmówca twierdził, że sporo ludzi z Ameryki widząc kogoś, kto jeździ autem z manualną skrzynią biegów, uważa takiego za jakiegoś sportowca. Rzecz jasna nie twierdzę, że automaty są złe, bo sam takim jeżdżę (haha) ale mam również przy kierownicy opcjonalne manetki do ręcznej zmiany. I czegoś takiego brakuje mi właśnie w Tomb Raiderze - czegoś co nakręca wyobraźnię i chęć/zapał do odkrywania świata gry - bardzo jestem ciekaw ... na ile deklaracje autorów się sprawdzą.

[MaXoR]

Pokuszę się... o jeszcze jeden komentarz o tych krótkich prezentacjach twórców - pomysły tych zagadek/pułapek są całkiem imponujące, niemal jak jakieś zaawansowane inżynieryjne projekty.
Pytanie tylko, jakie ci autorzy gry mają wyczucie... sytuacja bowiem w której od A do B przechodzimy jak po autostradzie, a w punkcie C mamy coś "na siłę" utrudnionego nie do końca jest rozwiązaniem sprawy.
I na ten przykład Crystalsi wyczucie mieli (jak raz) beznadziejne.

[MaXoR]

AŻ muszę napisać trzeci z rzędu komentarz - mam nadzieję, że admin tego za złe mi mieć nie będzie
- do tych krótkich fragmentów gameplay'a ... i zacytować pierwszy z brzegu komentarz z YouTube:

"So it's basically the same as the game before but with slightly better graphics and a different story?"

I rzeczywiście - ani w sposobie walki, ani w eksploracji - nie ma tu nic niesłychanie nowatorskiego. Oczywiście nie wątpię, że dalej będą momenty ciekawsze i trudniejsze, te wszystkie ulepszenia z linką, pływaniem itp. też są na plus. Ale pierwsze wrażenie jest bardzo słabe! W dalszym ciągu przemierzanie świata gry wygląda na boleśnie oczywiste i "tombrajderowanie" (w oryginalnym znaczeniu tego określenia) to raczej nie jest.

[Primo3001]

Wie ktoś może czy da się kupić gdzieś wersję pudełkową SOTTR na PC? Mam tu na myśli wersję z season passem. Szukam i szukam i nigdzie nie mogę znaleźć. A może pojawi się dopiero za jakiś czas?

[Cez]

Croft Edition, czyli wydania z Season Pass nie będzie wcale w pudełku na PC. Na PC Croft Edition jest dostępne tylko w wersji cyfrowej na Steamie. Na PC w pudełku dostaniesz tylko podstawkę.

[Primo3001]

No szkoda. Zawsze wolę gry w pudełku. Ale w takim razie nie ma co składać zamówienia przedpremierowo. Poczekam do premiery, może się coś pojawi, a jeśli nie to pewnie wezmę wersję ze Steam, bez pudełka. Dzięki za informację.:D

[MaXoR]

Absolutnie nikomu nie odmawiam chęci posiadania pecetowych wydań w pudełkach... ale prawda jest taka, że w obecnym czasie traci to bardzo mocno na znaczeniu. Owszem, można tu mówić o np. jakiejś ozdobie na półce, ale znakomita większość gier PC jest trwale powiązana z kontem Steam ... i z chwilą ich tam aktywowania, to nasza "półkowa kolekcja" przestaje po prostu mieć jakąś (samą w sobie) wartość - nie stanowi innymi słowy jakiegoś odrębnego bytu. I jakiś czas temu w dziale RotTR - Problemy techniczne umieściłem linka do ciekawego artykułu na benchmark.pl na temat odsprzedawania m.in takich właśnie gier, ale jak komuś się nie chce szukać, to jeden akapit zacytuję (podkreślenie moje):

"Dochodzimy do konkluzji, w której Valve jest właścicielem gier, a użytkownik platformy Steam jedynie je wypożycza, nie mogąc tym samym odsprzedać ich innym osobom, gdyż niemożliwa jest sprzedaż rzeczy wypożyczonej w tym rozumieniu."

[Cez]

Brak pudełek to zaraza, Steam to plaga niestety, która za bardzo się rozprzestrzeniła. Nie może być tak, że pudełka zanikają, bo jest Steam. Wydanie gry to nie tylko dane cyfrowe, to tez własnie pudełko, instrukcja, okładka. To tak samo jak nie akceptuję książek cyfrowych. Ksiązkę musze czuć.

[Primo3001]

Mi to trochę przypomina sytuację z muzyką. O wiele łatwiej jest pobrać muzykę z internetu za darmo (albo nie za darmo), ale albumy swoich ulubionych wykonawców lubię mieć u siebie w fizycznej formie, jak kolekcję. Tak samo mam z niektórymi grami. Po prostu chcę je mieć na półce i już nie jest aż tak ważne czy są tylko ozdobą (bo wiadomo, Steam) czy rzeczywistym nośnikiem.

A czy da się może kupić PC'tową wersję Croft Edition na przykład w Niemczech albo Wielkiej Brytanii i zamówić wysyłkę do Polski? Czy tam też tylko przez Steama? No i pytanie czy będzie się potem dało zmienić w takiej grze język (zarówno głosów jak i napisów) na polski.

[MaXoR]

[Kalisto]

Gra zamówiona muszę czekać do 13 września, mam dostać breloczek i naszywkę.

Wszystkie materiały na temat gry wyglądają obiecująco. No może ten handel i misje poboczne przypominają trochę Wiedźmina.

Juz odliczam dni do 14.

[Primo3001]

Ja zobaczyłem tylko pierwszy i drugi trailer i teraz każdej informacji o grze unikam jak ognia Szkoda byłoby sobie popsuć niespodziankę, a z tego co słyszę gra zapowiada się na jeszcze lepszą od Rise, co wydawało mi się niemożliwe.

A czy wie ktoś ile na Steam będzie kosztować season pass jeżeli będzie się już miało podstawkę?

[MaXoR]

[Primo3001]

Dzięki. Ja jakoś nie dotarłem do tej strony. Wychodzi, że nie będzie tak źle. Zamawiam pudełko a później dokupię season passa. Mam nadzieję, że dodatki będą bardziej jak Blood Ties niż Baba Yaga. Albo że w ogóle będzie coś interesującego.

[krtomb]

Z informacji zawartych w grafice pokazującej plan DLC w Shadow, mamy dostać począwszy od Października, siedem kolejnych grobowców z jakąś formą narracji fabularnej wydawanych z miesięcznym odstępem. Obstawiam, że będą to zupełnie niezależnie lokacje, stanowiące rolę Grobowców-wyzwań, pełnych pułapek, znajdziek itp. Gameplay'owo podejrzewam wspinaczkę na wyżyny umiejętności zdobytych w głównej grze. Ciekawi mnie na ile te lokacje będą się od siebie różnić i czy zamierzają je jakoś połączyć, czy będą ogólnie niezależne.

Dotąd nie spotkałem się w żadnej grze przygodowej z podobnym rozwiązaniem DLC. Z jednej strony napawa optymizmem o coś nowego, unikatowego, z drugiej boję się, że będzie to zapychacz i niczego nowego nie wniesie do gry.

[MaXoR]

Oby tylko nie było... takiego roztrzepania, jak to miało miejsce w DLC do RotTR, bo szczególnie dwa z nich: Baba Yaga i Zimna Ciemność, to chyba najlepszy przykład masakrycznego wręcz braku wyczucia Crystalsów. W tym pierwszym autorzy do tego stopnia chcieli oprawić to fabularnie, że wyszedł istny przerost formy nad treścią, a gameplay'u zostało tyle, co kot napłakał - nim gra się rozkręci, to w zasadzie się skończy. W drugim zaś... jest zupełnie odwrotnie, fabularnie sprowadzone do minimum i od cholery powtarzalnego strzelania, które na dłuższą metę robi się po prostu nudne, bo praktycznie nic z niego nie wynika. I nie chodzi tu o rodzaj przeciwników, albo taką czy inną historyjkę... gdyż dodatki same w sobie mogłyby być całkiem niezłe. Jest to po prawdzie trochę przebrzmiały obecnie temat, ale mam przy tej okazji (tylko) nadzieję, że Montrealsi swoich DLC na taki odpr. nie zrobią.

[krtomb]

Zapominasz chyba o DLC z Croft Manor - Blood Ties, które fabularnie - pomimo iż historię poznajemy w dokumentach - było w przekonaniu wielu osób lepsze od nawet podstawowej gry. Podejrzewam, że poszli po rozum do głowy i opracowali coś w tym stylu, a przynajmniej mam taką nadzieję. Zobaczymy co z tego będzie. Póki co nic nie mówili na temat tego DLC, więc wypada poczekać...

[MaXoR]

To prawda - Blood Ties był już o wiele dojrzalszy... ale w istocie nie ma w tym nic dziwnego, bo nie opowiada o przysłowiowych pierdołach, a nawiązuje do samej genezy gry (jakkolwiek by rozumianej). Nie mniej, ten sub-dodatek z koszmarem świadczy o tym, że stricte gameplay'owo ewidentnie skończyły im się pomysły, tak nie wspominając o rzeczonym wyczuciu (haha). 😐

[krtomb]

W moim przekonaniu, Lara's Nightmare był zapychaczem, wprowadzonym tylko po to, by na samym dodatku można było spędzić więcej czasu. Z pewnością są ludzie, którym walka z zombiakami się podoba i może im podeszło, ale nie mnie. Moim zdaniem to profanacja serii i coś, co nigdy nie powinno powstać, ale ewidentnie CD chciało dotrzeć do szerszej grupy odbiorców. Niestety to widać od samego początku reboota i im bardziej się starają zadowolić szeroką grupę graczy spoza docelowego targetu gier Action Adventure, tym bardziej rozmieniają się na drobne. Oby Shadow był pójściem w innym kierunku...

[MaXoR]

I ja również nie uważam, że Lara+Zombie to dobre połączenie... ale nie jest też tak, że mam na to jakieś szczególne uczulenie, bo chociażby dlatego, że połączenie przygód archeologa i jakichś ożywianych trupów wcale nie musi się wykluczać. I jeżeli na ten przykład mowa o epizodzie typu Zimna Ciemność, to nie ma sprawy ... wszak pod jednym warunkiem: oczekiwałbym, aby było to zrobione sensownie i z wyczuciem, a tego właśnie Crystalsom kompletnie zabrakło. Natomiast to, co dopchano do Croft Manor - bezmyślne strzelanie do hordy jakichś stworów - to rzeczywiście "koszmar" i nawet nie mieści się w kategorii "zapchaj_dziura" ...

[MaXoR]

Tak w nawiązaniu do relacji z pokazu SotTR - to się dopiero nazywa prezentacja...
...bo te szczątkowe materiały, które spłynęły w pierwszej fazie z E3, to jakiś śmiech na sali.
Ale aktualnie powiem krótko: WoTR - dobra robota!

[Cez]

Dzięki za miłe słowa!

[krtomb]

W ogóle nie rozumiem strategii Square. Pokazali na E3 nie tyle ochłapy, co największe bolączki i wady gry. Do dziś moi znajomi się śmieją ze scenki, gdy dwóch żołdaków Trójcy rozmawia, jeden odchodzi, a drugiemu Lara pakuje strzałę w potylicę. Pierwszy wraca i stwierdza, że znalazł świeże zwłoki. To było naprawdę żenujące. Nie tylko nie powinno się takich błędów eksponować, ale wręcz nie dopuszczać, by w ogóle miały miejsce.

Póki co mam spory hype na Shadow, ale wyłącznie dzięki zapowiedziom i gameplayom, które pojawiły się długo po E3, czyli w ostatnich może dwóch miesiącach. Świetne fragmenty pokazaliście na swojej relacji, choć wiem, że po prostu były wycięte z tego, co już było udostępnione.

Jedyne co mnie boli w dalszym ciągu, to recycling. Owszem, dźwięki kroków, poruszania Lary oraz otoczenia nagrane są od nowa, profesjonalnie i faktycznie brzmi to jak dżungla. Fajnie, bo słuchanie odgłosów żywcem wyjętych z Yamatai, gdzieś na Syberii to straszna porażka. Natomiast boli mnie recycling animacji. Dość powiedzieć, że animacja poruszania po półkach oraz przeskakiwania po gzymsach jest nie tylko mało przekonywująca, ale to wciąż te same animacje co TRUnderworld sprzed równo 10 lat!
Jak Tomb Raider ma konkurować choćby pod kątem wizualnym (fabularnie nie wierzę, by byli w stanie doścignąć polot innych twórców gier Action Adventure) z Unchartedem, jeśli animacje postaci są nie tylko kretyńskie, ale i zwyczajnie przestarzałe? I to wchodzenie po schodach. Ktoś w ogóle tak chodzi? Nadal też nie kumam dlaczego nie dadzą graczom możliwości wyboru czy Lara się skrada czy nie, tylko włączają to zawsze w pobliżu wrogów. Nie tylko eliminuje to konieczność strategicznego myślenia, ale i wygląda to momentami głupio.

Przynajmniej otoczenie i podwodne zakamarki wyglądają doskonale. Brakowało czegoś takiego już od bardzo dawna. Stylistyka wykonania leveli wydaje się być naprawdę dopieszczona. Jeszcze tylko niech pojawią się bagna błotne jak w TR3 i będzie szczęście

[MaXoR]

A ja mam wrażenie... że tak chcieli podkręcić atmosferę oczekiwania na ów oficjalny pokaz - w sensie pewnego dawkowania - że w końcu przekombinowali. Dwa bowiem pierwsze (i bardzo zresztą krótkie) fragmenty - wycinek jakiejś walki oraz droga którą Lara zmierza do grobowca - nie pokazały praktycznie nic nowego. Ot... taki trochę ulepszony nowy-stary Tomb Raider, i to ma być szumna prezentacja nowej gry? Żenada! Dopiero fragment późniejszy, z wnętrza tego grobowca, był już trochę lepszy. Ale w dalszym ciągu nie jest niczym nadzwyczajnym, bo użycie jakiegoś wagonika i poskakanie po kilku przeszkodach, to nic niezwykłego względem gier poprzednich. Na pewną uwagę zasługuje natomiast to, że skoro tego typu działania pojawiają się już w okolicach początku, to można mniemać, że pewna poprzeczka została po całości przesunięta także. Mam też nieco mieszane uczucia do tego całego przemieszczania się z linką... a wynika to przede wszystkim z faktu, że seria TR w nowej odsłonie ma zbyt "sztywno" wytyczone ścieżki dla grającego. Oczywiście, wiele zależy tu od samej wyobraźni twórców, ale na przykładzie tego fragmentu wygląda to trochę, jak bezmyślne ułatwienie. Bo przykładowo: gracz zamiast kombinować jak bezpiecznie zejść gdzieś niżej, to po prostu zjedzie sobie "windą". Nie twierdzę rzecz jasna, że linka sama w sobie jest zła, ale oby jak najmniej domniemania takich m.in sytuacji.