[Boone]

[siudym]

Zdecydowanie klasyki - zwlaszcza TR4. Chociaz przyznam, ze chwilami Legenda byla nawet fajna..

[kraju92]

Ja wolę w gry nowej generacji ponieważ jeżeli w grze nie ma minimum dobrej grafiki to jest mała szansa że taką grę ruszę.

[Haker5]

Oczywiście że klasyki bo nowe to takie już zbyt utracone na fabule itp. itd.

[Cez]

[norman]

[Haker5]

[norman]

z wszystkich Tomb Raider'ów nowej generacji tylko Anniversary jest prawdziwym tombem, ponieważ nie utraciło na fabule, a to najważniejsze

[Haker5]

Dokładnie masz racje tylko anniversary zachował odpowiednią fabułę ale w końcu to remek jedynki więc niema co się dziwić

[norman]

[Nepheline]

Klasyki oczywiście górą. Przeszłam je niepamiętną ilość razy i czasem mam ochotę zagrać ponownie. AOD zaliczam do przejściówki pomiędzy nowymi generacjami, jednakże mimo wszystkich niedoróbek lubię tę część - czuć w niej rękę Core i jest w niej coś czego nie ma w grach sygnowanych przez Crystal - czyli przede wszystkim zakamarków... Zarówno w TRL jak i TRA idziemy ślepo naprzód, nie zatrzymując się do drodze, a całe otoczenie jest ulepione z modeliny, gdzie nie ma alternatywnych dróg, super-sekretów czy pomieszczeń "na później" - nie, jest komnata, jest akcja, wszystko koszmarnie liniowe.

Na przyszłość Crystalsi powinni zmienić nieco koncepcje, bo nowe TRy są po prostu strasznie nudne...

[norman]

Zgadzam się. Nieliniowość TR IV była fajna, trzeba było znaleźć coś w następnym levelu, a potem wrócić żeby np. dostać się do jakiejś komnaty, nie wiem dlaczego nie zostało to pociągnięte w dalszych Tomb Raiderach. No może AoD nie było tak bardzo liniowe. Dzięki temu gry były o wiele ciekawsze, trudniejsze, a co za tym idzie dłuższe. Miejmy nadzieje że Tomb Raider: Underworld będzie połączeniem NG i klasyków , a nie tylko średnią grą w ładnym opakowaniu...

[al-Kahinat]

Klasyki. To nimi zachwyciłam się kilka lat temu, to one przeprowadziły mnie przez najwspanialsze przygody wszechczasów, to dzięki nim wyrobiłam sobie cierpliwość i to dzięki nim zaczęłam w ogóle grać w gry. Są świetne, niepowtarzalne, nawet kanciaki i pixele idą gdzieś w tył, gdy gra się w prawdziwego corowskiego Traidera.

Nowe TR nie przypadły mi do gustu. Znaczy się gram, bo lubię Larę, ale to już nie to samo. Jestem graczem starej generacji.

[Haker5]

Ja osobiście wole grać w starsze produkcje niż w nowe gram w nowe bo lubię Lare ale lubię też inne serie gier które nawet czasem w nowych odsłonach są lepsze

[--=AngiE=--]

Kupiłam Anniversary. Po zdobyciu pierwzego ubrania [Legenda] zaczęłam w nim grać i uparłam się, że jutro kupię Legendę. kupiłam, przeszłam w 2 dni i wracałam do niej milion razy. Naprawdę świetna gra. Anniversary co jakiś czas mnie zniechęca ale kit z tym Jest fajny.
AoD. Jego tajemniczy klimat wykracza poza zamierzenia CD gdyz ilość lokacji uciętych, niedokończonych itp sprawia że gra jest baaardzo tajemnicza Jednak uważam, ze jakby Core dalej było przy Tombie to by wyszło na dobre. Grając w Legendę irytuje mnie imię Richard, Amelia, a nawet Bogu ducha winna Kornwalia... Zrobili sobie jakąś drugą Larę czy co? Nasza Lara mieszkała w Surrey odziedziczyła tylko jedną posiadłość w Surrey i to tam był jej prawdziwy dom. Jakim prawem ojciec Lary ma dwa imiona, podobnie jak jej matka...!? Dobrze, że Zip jest Zipem a nie Bryce'm bo bym się zadźgała tępą łyżką.
Jeśli Crystalsi też odpadną to może dadzą Larze życiorys wymyślony przez kogoś innego? Ile jeszcze Lar będziemy mieli...?
AoD był ostatnim TR Core i dlatego czuję, że gram Larą. W Legendzie daliście mi lalkę a w Anniversary próbowaliście jeszcze dołożyć jej emocje np gdy zabiła Larsona... Lubię Legend i Anniversary ale uważam, że to nie ratowanie Lary, odświeżanie bla bla bla, tylko zrobienie sobie nowej gry, którą owszem, bardzo lubię i powtórzę to jeszcze masę razy .
Chciałabym, żeby Core dostało jeszcze trochę czasu.

[norman]

[--=AngiE=--]

Doładnie... Gdyby miejsce Crystal Dynamics zajął teraz ktoś inny to ciekawe czy Eidos pozwoliłby znowu zmienić TR...? Jedyne co mnie pociesza to Toby Gard. On nie pozwoli zepsuć Lary, ale jeśli zabraknie jego to co ?... ;/

[norman]

[norman]

Co do TR Legend mam mieszane uczucie, jako gra jest świetna, ma fajną grafikę, klimat. Ale jako Tomb Raider nie podoba mi się, Crystalsi usunęli z niej to co w TR najważniejsze. Nie ma zagadek, żadnych kluczy itd. Gdyby Legend miało to co inne TR miały był by to świetny TR, a ta kto: jago gra świetny, a jako TR d**a.

A wy co sądzicie?

[Aniaa]

[dagisa]

Jak dla mnie to "nowa" Lara nigdy nie dorówna tej starej. Szczerze powiedziawszy wolę grać w jedynkę z przedpotopową grafiką niż w Legend. Stare TRy mają jakiś taki klimat, nie potrafię tego ująć, ale chyba wiecie o co mi chodzi. Są też bardziej mroczne, nowe TRy są jak gdyby dla dzieci. Muszę jednak przyznać, że gdy zobaczyłam Anniversary, zaczęłam trochę zmieniać zdanie. Nie podoba mi się grafika otoczenia - taka nie tombraiderowa; ale bardzo podoba mi się Lara i jej ruchy, np. sekwencje skoków z przeróżnymi saltami. Poprawiła się trochę od czasów Legend. Muszę też przyznać, że choć TRAOD jest grą schrzanioną, ze sterowaniem przy którym się ciągle przeklina, to bardzo podobały mi się lokacje - jak np. Paryż - gdzie Lara swobodnie chadzała sobie po sporym terenie miasta. Jak dla mnie pomysł-bomba, pod względem lokacji AOD zdecydowanie górował nad Legend i Anniversary. Ale nic poza tym I tak nic i nigdy nie przebije pierwszej piątki TRów. A szkoda

[norman]

[Indiana]

Dla mnie stanowczo klasyki. Nie to, żeby mi się Legenda czy Anniversary nie podobało, ale to już nie do końca to. Najbardziej mnie denerwuje nowe sterowanie. Nie podoba mi się pomysł wykorzystania do sterowania myszki. TR to nie shooter, a Lara i tak celuje przecież sama.
W Klasykach sterowało się Larą, miało się nad nią pełną kontrolę, a kamera podążała za nią. Teraz sterujemy kamerą, za której spojrzeniem idzie Lara, a całą resztę Lara robi sama. Wtedy Lara robiła dokładnie to co chciałem, jeżeli dusiłem skok w bok ( ) to Lara skoczyła w bok, a teraz to nie wiadomo - bo albo wpierw odwróci się w tamtym kierunku i dopiero skoczy albo skoczy w kierunku jakiegoś "chwytalnego" obiektu będącego mniej więcej z boku, albo lekko drgnie mi ręka na myszce i Lara skoczy w zupełnie gdzie indziej. Sterowanie powinno być niezależne od położenia kamery.

A winne temu jest najpewniej lenistwo twórców - zaprogramowanie kamery, która będzie śledziła swobodnie poruszający się obiekt w zaawansowanym środowisku trójwymiarowym i to w taki sposób by obiekt był cały czas widoczny i ukazany z najlepszej perspektywy nie jest taka prosta sprawą. Ale przecież da się!!!!!

[pmkkoch]

Indiana, to nie tak, tak na początku gry miał być w TR1(youtube - Tomb Raider 1 beta/TR1 beta) jednak w TR1 Lara biegła niezależnie od ustawienia kamery.

Co do sterowania to się zgadzam, to, że Lara praktycznie wszystko robi sama, jest wkurzające!

[Indiana]